Niestety prawda jest taka, że umysł ludzi naprawdę ciężko znosi zmiany. Dlatego też dużo osób patrzy na MK3 przez pryzmat MK2 co niestety jest złe (między innymi dlatego, że ludzie mimo wszystko zapominają jak to było wtedy lub trochę to wyolbrzymiają). Czy MK3 ma swoje problemy? Niestety tak. Balans w niektórych frakcjach siedzi, ale w niektórych balans wewnętrzny bardzo się poprawił i idzie naprawdę ku lepszemu. Dla niektórych w MK2 było lepiej, ale np. z punktu widzenia PoMu był grywalnych turniejowo z 4-5 casterów max (Feora2, Harby, Reclaimer, Sevvy1, Sevvy2). Teraz pula casterów została nieźle przetasowana i nagle się okazuje, że 4-5 casterów jest turniejowo słabszych, a jest naprawdę fajny wybór casterów którymi da się grać. Oczywiście nie każda frakcja tak ma, ale przynajmniej w porównaniu do MK2 widać, że starają się to szybko poprawić.
Aktualne zmiany są porównywalne z przejściem z MK1 na MK2, tylko imo trochę mniej odczuwalne. Firma dąży do tego żeby nie było słabych opcji i podejście z theme force'ami zaczyna być bardziej przyjazne dla nowych graczy. Wiele z theme force'ów mimo wszystko jest grywalnych pod więcej niż jednym casterem, a są takie, że w jednym można stworzyć naprawdę spoko parę turniejową. Nie ma rune'sów, które kupuje się pod jednego castera i nowemu graczowi nie trzeba mówić, żeby kupił 4 oddziały runeshaperów tylko po to miał grywalną rozpiskę pod jednym casterem. Oczywiście nadal są opcje z 5cioma gryfami pod Uną2, ale jest też np. Kaya3, gdzie ludzie też te gryfy wystawiają i ma to sens.
Ja np. jestem bardzo pozytywnie nastawiony do CIDa, ale to głównie przez to, że w porównaniu do części osób nie czytam marudzenia ludzi na tym forum CID, bo nic ono nie wnosi. Zamiast tego czytam sobie ich argumentacje zmian, proponowane zasady na kartach oraz oglądam filmiki, które ostatnio co środę zaczęli wrzucać, gdzie argumentują jak rzeczy zmieniają i dlaczego. Niezbędne minimum, żeby wiedzieć co się zmienia i by być na bieżąco. Widać też, że zmiany które wprowadzają są przemyślane. Są w niektórych miejscach gięcia w pierwszej fali, ale też po to poznać skrajny poziom do którego mogą dojść. Później na podstawie zebranych danych zmieniają to tak żeby było ok.
Lance niestety wymagały cięcia (np. w finałach masterów na smogconie było na 8 graczy, 4 graczy cygnaru, którzy na 8 rozpisek mieli łącznie w rozpiskach między 12, 14 oddziałów lance). Nie każdemu może odpowiadać styl ich grania (np. Torresowi), ale były one mocne. Ja miałem podobnie z Reclaimerem przed nerfem - był on mega mocnym casterem i dużo graczy PoMu nim cisnęło, a ja osobiście preferowałem granie bardziej na jackach, dlatego grałem Durstem i Thyrą. Zaproponowane zmiany są spoko, bo mimo wszystko dają możliwości zabawy. Ja osobiście jedyne co bym jeszcze zmienił to dał im -1 defa i stormopiechocie dałbym +1 def (stormopiechota może w przyszłości dostać nawet więcej buffów, ale najpierw niech się u nich trochę ustabilizuje sytuacja by było wiadomo czego jeszcze potrzebują).
Gift: Ty masz ubaw z czytania "ekspertów", a mi np. jest przykro jak widzę człowieka marnującego swój czas na psuciu zabawy innym
Wiadomo, że nie każdemu wszystko może się podobać i czasem potrzebny jest inny rzut oka na daną sprawę, ale fajnie by było jakby był on jeszcze jakoś konstruktywnie uargumentowany. Nie wiem jak Ty, ale ja jakbym chciał poczytać o narzekaniu na temat zdania wyjętego z kontekstu to bym sobie włączył Fakty, Wiadomości i jakiś inny serwis informacyjny w telewizji.