Impreza udana. Drugi master w mk3 zaliczony. Super, że frekwencja dopisała. Dzięki piękne organizatorom, przeciwnikom (Maxowi, Arteinowi, Kevinovi, Młodemu, Blademu i Venowi), sędziom i ekipie z turbo hannny za wielce udane dwa dni.
Nie będę się rozpisywał o plusach, bo skoro się napisało, że impreza była udana, to taka była w istocie
Odnośnie 'ale'. Sala była duża i jasna, niemniej miejscami było ciasno - miałem dwie takie gry, że ciężko było mi stać plecy w plecy z osoba która grała za mną, nie mówiąc już o tym, żeby sobie usiąść. Co do stołów, to terenów było mało, a rezygnacja z trudnych terenów na rzecz samych górek - na minus. Nie miałem ani jednej gry w której teren w jakiś większy sposób by mi przeszkadzał, podobnie (chyba) jak i moim przeciwnikom, a dwa razy grałem na stole gdzie wiało patelnią.
Dość 'narzekania', bo organizatorzy odwalili kawał dobrej roboty. Mam nadzieję, że za rok będzie jeszcze lepiej i liczę na to, że znowu uda się bielskiej ekipie pojawić.
Raz jeszcze przepraszam wszystkich, że musieliście przeze mnie grać 6-stą rundę
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)