[Warszawa] Spell Draft, 13.04 Paradox
Moderator: Arhain
Re: [Warszawa] Spell Draft, 13.04 Paradox
Kurde wszystkie te rzeczy wydaja sie byc strasznie fajne, szkoda ze nie moglem przyjsc. Mam nadzieje, ze kiedys cos takiego jeszcze zagramy!
Re: [Warszawa] Spell Draft, 13.04 Paradox
Ja też bardzo chętnie zagram, tylko trzeba trochę jeszcze popracować nad boosterkami.
Re: [Warszawa] Spell Draft, 13.04 Paradox
No i ja żałuję, choroba mnie w sob rozłożyła i nie chciałem nikogo zarażać.
Re: [Warszawa] Spell Draft, 13.04 Paradox
To co ja mam powiedzieć
Wydaje mi się, że niemal każdy kogoś na tym turnieju zwałował i/lub był zwałowany. Grało się fajnie, szczególnie że z baru lała się dobroć .
Wziąłem najbardziej przegiętą w świecie pFeorę z Avatarem, Reckonerem, Dewotką, chórem, córeczkami, TFG i Rhupertem. Czary na pozór fajne, ale coś mi nie wyszło ich wykorzystanie:
Escort
Admonition
Inviolable Resolve
Transference
Jackhammer
Magewrath? (animus woldwratha)
Animus axera? (+2" i pathfinder)
Coś...
Gra nr. 1: RiV i jego dydelfy
Nie grałoby się źle, gdyby on nie miał 'jacka, który full advance może zrobić na coś koło 11" (+ reach). Musiałem go przyjąć na klatę, a że byłem głupi i zapomniałem o Invioblabla, zdjął mi Avatara w jedną turę. W dodatku dziewczyna pod Transference nie mogła sobie poradzić z Aśką, więc nie zdobyłem ani jednego CP .
Gra nr. 2: Cygnar (nicku zapomniałem, sorry, tyle nowych twarzy...)
eCaine pod Harvestem ma całkiem fajnego feata. W dodatku czar był źle przepisany na kartkę, więc przeciwnik dostawał soul tokeny od własnych modeli, gdy moi TFG mu się skończyli. Avatar dostał z POW 25 i 26 bodajże, złożył się. Podpaliłem Caina i zaszarżowałem go ostatnim flameguardem. Ogień zgasł, więc uznałem porażkę.
Gra nr. 3: Artein i eGrissel
Bardzo, bardzo, bardzo nie chciałem rozkręcać dwóch oddziałów warderów pod Revive i earthborna, założyłem wiec że postoję sobie z tyłu i poczekam, aż klocek trolli porozchodzi się w różne strony i będę w stanie wyciągnąć ich oddzielnie. Potoczyło się jednak inaczej: Grissel podeszła zbyt blisko, więc po zabiciu jednego wardera byłem w stanie zaaplikować jej maseczkę z Avatara na twarz. Casterkill miał ok. 60% szans powodzenia, ale naprawdę nie chciało mi się przez wszystko przebijać. Poza tym uznałem, że skoro avatar trzy razy rzucił 2 na focus, a zacząć po raz kolejny mi się nie udało, to trochę szczęścia musi w końcu dostać .
Dzięki wszystkim za grę, zabawa była przednia.
Wydaje mi się, że niemal każdy kogoś na tym turnieju zwałował i/lub był zwałowany. Grało się fajnie, szczególnie że z baru lała się dobroć .
Wziąłem najbardziej przegiętą w świecie pFeorę z Avatarem, Reckonerem, Dewotką, chórem, córeczkami, TFG i Rhupertem. Czary na pozór fajne, ale coś mi nie wyszło ich wykorzystanie:
Escort
Admonition
Inviolable Resolve
Transference
Jackhammer
Magewrath? (animus woldwratha)
Animus axera? (+2" i pathfinder)
Coś...
Gra nr. 1: RiV i jego dydelfy
Nie grałoby się źle, gdyby on nie miał 'jacka, który full advance może zrobić na coś koło 11" (+ reach). Musiałem go przyjąć na klatę, a że byłem głupi i zapomniałem o Invioblabla, zdjął mi Avatara w jedną turę. W dodatku dziewczyna pod Transference nie mogła sobie poradzić z Aśką, więc nie zdobyłem ani jednego CP .
Gra nr. 2: Cygnar (nicku zapomniałem, sorry, tyle nowych twarzy...)
eCaine pod Harvestem ma całkiem fajnego feata. W dodatku czar był źle przepisany na kartkę, więc przeciwnik dostawał soul tokeny od własnych modeli, gdy moi TFG mu się skończyli. Avatar dostał z POW 25 i 26 bodajże, złożył się. Podpaliłem Caina i zaszarżowałem go ostatnim flameguardem. Ogień zgasł, więc uznałem porażkę.
Gra nr. 3: Artein i eGrissel
Bardzo, bardzo, bardzo nie chciałem rozkręcać dwóch oddziałów warderów pod Revive i earthborna, założyłem wiec że postoję sobie z tyłu i poczekam, aż klocek trolli porozchodzi się w różne strony i będę w stanie wyciągnąć ich oddzielnie. Potoczyło się jednak inaczej: Grissel podeszła zbyt blisko, więc po zabiciu jednego wardera byłem w stanie zaaplikować jej maseczkę z Avatara na twarz. Casterkill miał ok. 60% szans powodzenia, ale naprawdę nie chciało mi się przez wszystko przebijać. Poza tym uznałem, że skoro avatar trzy razy rzucił 2 na focus, a zacząć po raz kolejny mi się nie udało, to trochę szczęścia musi w końcu dostać .
Dzięki wszystkim za grę, zabawa była przednia.
Posty: 1145
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 02:12
Lokalizacja: Warszawa
Frakcja: Mercenaries
Re: [Warszawa] Spell Draft, 13.04 Paradox
re Riv
Racja. Przepraszam. Nie ogarnalem tego podobnie jak 6 innych osob stojacych nad stolem. Na szczescie tylko w grze z toba uzylem tej kombinacji, a moglem cie zarabac z tornada :)
Turniej fajny bardzo. Dalej nie widze przegietosci towa i avatar of slaughter (no dobra jakbym mial aos i bok to byloby syto ale na poziomie ecaina z harvestem).
Ja wzialem sylysa po czym wybralem prawie same nieupkeepy za 3/4
Mosh Pit, True Path, Blood of the Kings, Teglesh Mark, Tornado, Stranglehold, Airburst i cos jeszcze.
Racja. Przepraszam. Nie ogarnalem tego podobnie jak 6 innych osob stojacych nad stolem. Na szczescie tylko w grze z toba uzylem tej kombinacji, a moglem cie zarabac z tornada :)
Turniej fajny bardzo. Dalej nie widze przegietosci towa i avatar of slaughter (no dobra jakbym mial aos i bok to byloby syto ale na poziomie ecaina z harvestem).
Ja wzialem sylysa po czym wybralem prawie same nieupkeepy za 3/4
Mosh Pit, True Path, Blood of the Kings, Teglesh Mark, Tornado, Stranglehold, Airburst i cos jeszcze.
Re: [Warszawa] Spell Draft, 13.04 Paradox
No cóż, eCaine z Harvestem jest bardzo gięty. I znowu przepraszam za wałek w drugiej grze z Maxem, nie miałem pojęcia że tak to działa. Na szczęście w grze z Tomkiem nie korzystałem z tego w ten sposób
Moje spelle z pamięci to:
- Harvest (pop w pierwszej turze i upkeep non stop, bo oczywiście że tak )
- Occultation (używane sporadycznie, ale i tak niewiele pomogło)
- Holy Ward (rangersi z def 16? Gun Mages z def 17? Czemu nie)
- Full Tilt (Ol' Rowdy jako rakieta dalekiego zasięgu, fire and forget.)
- Artifice of Deviation (raz przydał się żeby zaszarżować Rowdym z lasu na Full Tiltcie)
- Diminish (-2 do siły w 2'' od castera, dead spell)
- Breath Stealer (bardzo chciałem z tego skorzystać, ale jakoś nie było kiedy. Chociaż technicznie w grze z Faflem mogłem mu to rzucić na Vlada na 15'' żeby mnie nie doszarżował ;P )
- Deadeye. Użyłem go raz na turnieju przeciw widowmakerom
Moje spelle z pamięci to:
- Harvest (pop w pierwszej turze i upkeep non stop, bo oczywiście że tak )
- Occultation (używane sporadycznie, ale i tak niewiele pomogło)
- Holy Ward (rangersi z def 16? Gun Mages z def 17? Czemu nie)
- Full Tilt (Ol' Rowdy jako rakieta dalekiego zasięgu, fire and forget.)
- Artifice of Deviation (raz przydał się żeby zaszarżować Rowdym z lasu na Full Tiltcie)
- Diminish (-2 do siły w 2'' od castera, dead spell)
- Breath Stealer (bardzo chciałem z tego skorzystać, ale jakoś nie było kiedy. Chociaż technicznie w grze z Faflem mogłem mu to rzucić na Vlada na 15'' żeby mnie nie doszarżował ;P )
- Deadeye. Użyłem go raz na turnieju przeciw widowmakerom
Ostatnio edytowano wtorek, 15 kwietnia 2014, 00:05 przez Ciech, łącznie edytowano 2 razy
Posty: 2641
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 12:17
Lokalizacja: City of Sirens
Frakcja: Trollbloods
Re: [Warszawa] Spell Draft, 13.04 Paradox
eGrissel
Forced Evolution
Abuse
Revive
Glider
Swarm
Lightning Fists
Lightning Bolt (czy coś, strzałka z d6 przeskoków)
Bear's Hands (czy jakoś tak, animus Luga)
Dwa oddziały Wardersów, kamień z UA, Fell Caller, EDBT, Axer, mojżesz.
Forced Evolution
Abuse
Revive
Glider
Swarm
Lightning Fists
Lightning Bolt (czy coś, strzałka z d6 przeskoków)
Bear's Hands (czy jakoś tak, animus Luga)
Dwa oddziały Wardersów, kamień z UA, Fell Caller, EDBT, Axer, mojżesz.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości