[Warszawa] Spell Draft, 13.04 Paradox

Nie wylosowal animusa na snapjawie tylko puszczal submarga caly czas

imo pvlad z blood of kings był wgniatający w ziemie zrestą durgen z snipem tez ;P

eVlad z BoK, pVlad ma to z bazy.

no sory.. p vlad fafla z tym spelem evlada

A to nie był eVlad ze spellem pVlada?

był ale to Kat, no nie czepiaj się

Generalnie turniej fajny ale kiepsko dobrałem spelle.
Nie zauważyłem, że byłem jedynym graczem Hord, więc nie musiałem brać Forced Evolution w pierwszym braniu, i tak by do mnie wróciło.
Revive się średnio sprawdza w Trollach.
Deflection by mi bardzo pomogło przeciwko PoMkowemu strzelaniu, nie wziąłem jak mogłem. Albo Okultacja....

No i kości mnie średnio kochały, przeciwników jakby bardziej. Tylko Earthborn przyfarcil jak przeżył trzech wykokszonych kawalerzystów na twarz. Potem nie zabił nawet jednego więc w sumie się wyrównało....

Szkoda, że ostatniej bitwy już nie rozegraliśmy.

Zagrajmy to jeszcze kiedyś.
I Who's the Boss też.

Spoczko następny turniej będzie pewnie normalny, a potem możemy zrobić powtórkę

Zrobmy cos na tireach tylko ze zbanowanymi niektorymi tierami

Turniej fajny. Gralo sie spoko, ale jeszcze troche trzeba ogarnac zeby ten format dzialal jak powinien. Uwazam ze banowanie spelli i casterow to jedbak zla droga.

Czy moglibyście napisać kto grał jakim Casterem/Lockiem i jakie mieliście czary?

Blady czary ja mam spisane jak wroce do domu to napiszę

Ciech - eCain
Fafel - eVlad
Artein - eGryzelda?
Mefju - Durgen
Orkish - pAspy
Mefist - eDenny
Pomek - LKreos
Max - pFeroa
Riv - Rhan ? ten co ma force hammera
Kat - eSeverius

Co do banowania to mysle że mozna pomysleć albo nietkorzy casterzy albo niektore spelle powinno być optymalniej
ew na test zrobic turniej ze wszystkim i zobaczyć jak wyjdzie

Blady co do tierów, to jak chcesz wytypować te ktore chcemy zbanować ?
tzn sądzę że doomreverzy, evayl, ekreos, runnsy, calandra, idą odrazu w odstawkę, ale pytanie czy jak Zgubnes turniejowo gra pthagrosha tierem to czy jest do zbanowania czy nie?

Trzeci Kreoss:
- animus pyry
- animus earthborna
- animus impalera (i dwa Reckonery )
- czar Shae'a, który daje +2 do zasięgu szarż i szarże za darmo
- Storm Rager (na casterze robił rzeźnię)
- Solid Ground
- anumus dający parry (tylko dlatego, że mi się karteczki przy drafcie pomieszały)

Chyba wszystko. Generalnie, przy moich MU najwięcej robił Storm Rager i Solid Ground, trochę się Snipem i Transmutem pobawiłem, ale nie za wiele, raz czy dwa rzuciłem Flaming Fista.

Rozpiska:

Rahn
Phoenix
Sylys
Full Strike Force z Commanderem
Full Halabardziści z UA
Aiyana i Holt
eEiryss
Houseguard Thane
Arcanista

Czary:
1 pick - Ashes to Ashes
2 pick - Blackspot
3 pick - Road to War
4 pick - Ignite
5 pick - Warpath
6 pick - Curse of Shadows
7 pick - coś czego nie użyłem ani razu
8 pick - Draconic Aura (Animus Archanioła!!! Fuck Yes!)

Jeśli chodzi o użycie czarów:
- na rozpoczęcie Warpath lądował na Rahnie, szedł Road to War, a Ignite na Halabardzistach
- w turze feata leciały często dwa Ashes to Ashes, które są mega czarem. Głównie chodzi o obejmowanie tylko enemy modeli, bo można było rzucać to w środek kotła i uwalniać swoje modele z walki.
- Curse of Shadows użyłem raz do rozkręcania DJa Orkiszowego za pomocą Halabardzistów.
- Black spota nie użyłem ani razu. Nie jest to wielkie zaskoczenie, bo rolę pełni podobną do Ashes to Ashes.
- brakowało mi (i nie tylko mi) jakiejś punktowej iskierki magicznej - jakiś Arkantrik Bolt, Razor Wind czy cokolwiek. Takiego czaru nie było ani jednego.

Grałem z:
- Maxem i jego pFeorą z Admonition, Rushem, Escortą, itp. Wygrałem na scenariusz, po tym jak Phoenix z Concentrated Power i Ignitem poskładał sam Avatara, bo do niego doszedł dzięki Warpathowi i Road to War, a Reckoner bez chóru, który zginał od Strike Force'a, nie dał rady sam zabić Phoenixa.

- Faflem i jego eVladem, z Might of Kings, True Pathem, Battle Lustem i Telgesh Markiem. Generalnie zaczęło się strasznie, bo w pierwszej turze drugiego gracza Strike Force oblał CMD od jednego DRa i miałem cały 1/3 rozpiski wyłączoną. Pod koniec gry udało mi się wyjść na prowadzenie na attrition (miałem na stole pół sprawnego Phoenixa, Rahna i szmatę od Halabardników, a Fafel tylko eVlada ), ale Rahn nie miał jak uciec przed Vladem z MoK i True Pathem i dostałem CK.

- Orkisz z pLiczem z Hellmouthem, Carnagem i Parasitem. Szybko zacząłem wychodzić na prowadzenie na attrition, ale źle ustawiłem Phoenixa i sam licz go zakutał. Skończyło się na tym, że licz musiał sam zabić dwa modele żeby wygrać na scenariusz, ale nie mógł trafić Hellmouthem (wspominałem, że brakowało iskierki?) Holta hejtersko stojącego na skraju scenariusza za murkiem i ja wygrałem na scenariusz.