[Warszawa] Hellfire, 18.05

Ok wszystkim przybyłym dziękuję za przybycie, no może wszystkim , turniej udany, na dniach wrzucę info o wolnych terminach to coś wybierzemy na następny. Dziękuje Barbarze za zimna krew i mam nadzieję że dotrzyma obietnicy

Wyniki:
Tores Cygnar
Riv Retribution of Scyrah
Fafel Khador
Kondzioro Cryx
Pomek Protectorate of Menoth
Blady Khador
Pyra Protectorate of Menoth
Shonsu Skorne
Artein Trollbloods
Barbara Khador
A i coś dla Toresa tylko bez inwektywów ale tak znalazłem to wrzucam

No mniej więcej tak to wyglądało w dwóch grach Tylko grając z Faflem nie miałem dobrych rzutów, ale na niego ich nie potrzebowałem.

Dzięki za turniej i bitwy, było fantastycznie. Miejscówka oczywiście genialna. Dużo miejsca, niezły dojazd i genialne drożdżówki z Biedronki.

fakt miejscówka odkąd ścianke wywalili jest wporzo dlatego turnieje ligowe jestem za tym żeby organizować tam, luźne whos the boss itp w paradoxie przy piwku

Dzieki wszystkim za turniej i bitwy (Barbara, Torres i Pyra)

Torres nie martw sie, szczęściem trzeba sie cieszyć

Dzięki za tur, obsys po kule, ale niczego innego się nie spodziewałem.
Do następnego razu!

Turniej fajny. Temat przewodni, czyli toughy torresa gift juz opisal wykresem .

Moje rozpiski:
Issyria
Hyperion
Chimera
Full Mhsf z ua
Full Halabardnicy z ua
Fane knight
Houseguard thane
2* assasynka
2* arcanista

Ossyan
Banshee
Dahlia i skarath
Full mhsf z ua
Full halabardnicy z ua i soullessem
2* stormfalle
Aiyana i holt
Houseguard thane
Arcanist

Evyros (ktorym nie zagralem)
2* aspis
7* gryf
Sylys
Invictorzy z ua
Eeiryss
2* arcanista

Pierwsza gra z Tomkiem i jego kreosem3. Ja nie pomny na doswiadczenia z wtc wzialem ossyana. Gra byla dosc dluga ale dzieki dobrej tirze feata udalo mi sie wypracowac przewage ktora utrzymywalem. Ostatecznie wygralem na scenariusz bo tomek nie mial juz praktycznie modeli na stole.

Druga gra blady i butcher3. Gra bez historii. Blady poprlnil blad i zle ustawil castera w zasiegu szarzy dwoch assassynek. Blinding light, crusaders call, feat i pp jakims kosmicznym rzucie jedna assassynka sciaga butcha.

Ostatnia gra z torresem i ecainem. Ja znow issyria. Mimo sporej ilosci toighow zdanych przez torresa wyszdlem na widoczne prowadzenie na attrition. Popelnilem jednak blad w ustawieniu i cainowi po zabiciu kilku modeli udalo sie zlapac losa do issyri i byl game over.

Dzieki przeciwnikom za gry.
Pzdr

Dzięki, fajno było.

Zasadniczo nie miałem zealotów i robienie rozpisek mi się rozsypało zupełnie . Ostatecznie był jakiś dziwaczny pKreoss, którym nie grałem w ogóle, eeKreoss na trzech ciężkich jackach, TFG i Errantach i standardowy Testament.

Bitwy:
Pierwsza - jak Riv pisał, dodam tylko, że jeszcze się załapałem na 2-punktową stratę, bo wlazłem w kill boxa jak idiota.

Druga - Barbara i Stara Babcia. Założyłem, że przeciwnik weźmie eVlada, ale okazało się, że nie mógł znaleźdź do niego karty, więc trafił mi się taki sobie MU. Widowmakerzy z Marksmanem kosili mnie równo, Nyssy z IF mogłem rozwalać w zasadzie tylko Kawalerią i Vanquisherem (który przez całą grę zabił bodaj jedną), Behemoth straszył mnie z oddali. Barbara popełnił jednak błąd i w turze swojego feata stanął za blisko vanquishera, który przywalił Babci i poprawił z vassala, zostawiąjąc ją na dwu kropach. W następnej turze się sfajczyła. Ostatecznie zabiłem ze trzy Nyssy i jednego Outridera, straciłem kilku rycerzy i kilku TFG. Miałem czas na przyglądanie się bezsile Kondziora i piłowanym kostkom Torresa

Trzecia - Shonsu i eHexeris. Shonsu z góry powiedział, że gra Hexim, bo miał dwie rozpiski i grał już dwa razy Zaalem. Wystawiam Testamenta z dwu powodów: po pierwsze, w dwu rozpiskowym turnieju jest to mój caster na Skorne, więc muszę to ogrywać i po drugie, bo grałem kilka dni wcześniej z Shonsu niemal identyczną rozpiską eeKreossa chciałem zagrać coś innego. Generalnie bitwa była dośc długa i ciężka - ostatecznie udaje mi się wygrać na scenariusz przez dominowanie swojej strefy.

Dzięki Gift za turniej i przeciwnikom za gry. Było bardzo fajnie.