A niech cisna ich sprawa:) mnie to nie obraza:) ja wiem ze jak pisze na forum tonę tekstu to po prostu nie chce mi sie go poprawiac:) tym bardziej z komórki:)
Gra nr.2
Trafiamy na "lepsza wersje olsztyna2"
Juz nie pamietam kto co wybieral ale wiem ze paringi poszly nam w miare dobrze
Ja mialem grac pom na pom
eSevy vs pFeora
Scen poprzeczne dwie stefy z dwoma obj w srodku:)
Przeciwnik mial avatara, repentera, devouta i reedemera a wszystko to bez chorka. I to ustwawilo sie naprzeciw moich jackow(srodek)a naprzeciw corek erranci z ua. Jeszcze byli zealoci z prawej wraz z krzyzem.
Ja ustawiam corki na lewo bo trzeba przejsc przez las a ePapa z armia jackow srodek/prawo z nastawieniem na dominacje swojej strefy:)
przeciwnik biegusiem ja biegusiem i tura 2:
erranci oddaja pierwsze strzaly w kierunku corek, zealoci biegna dalej, i tu fatalny bieg awatara z gazem przed moje jacki bedac w zasiegu chyba wszystkich. Feora stawia przed nim murek i tyle.
Papierz sam nie wie co teraz zrobic:)za duzo dobrych opcji:)foce na templara i guardiana do tego pare na devouty blesing podchodzi i jakies a2a w errantow, po tym feat z ktoreo robie las chmor z zealotow i puszczam im a2a zabijajac paru. Dwoch wiaze w chmorze mnich Papa do strefy bo jest szansa na dominacje i stoi z jednym focem:) templar swoim chainem bije awatara zostaje go troche dobija guardian przed nich wybiegaja dwa devouty wiazac lekkie jacki corki zabijaja ilu sie uda errantow. Ja 1:0 w nastepnej turze banda zealotow utyka za chmorami i trudnym terenem zabijajac mnicha i nie wchodzac do strefy, lekkie jacki z jakas pomoca bodajrze zabijaja mi devouta erranci z dwie corki konno.
Jest 2:0 i pasuje zabic paru errantow obj i wygrac blesing 3foce reszta u papy. Dwa a2a w objectiv, zostaje na paru hp i zostaje last earrant. Blessing szarza w objectiv dobija. Dokupuje atak w erranta i nie trafia, drugim nie rani:) corki po dalszej paraolimpiadzie chyba ostatnim atakiem dobijaja erranta:)
5:0 na innych stolach w druzynie podobnie i 3:0 i czas do przodu:)
Jesli chodzi o sama gre to byla przyjena i mam nadzieje ze troche pomoglem w dalszej grze menothem. Trzeba przyznac ze devout przebiegajacy przez murekdostajacy 6 dmg czy inne kosmiczne rzuty (zealota zabijajacy bez szarzy wrecz mnicha bez stancji) troche mi zaczely doskwierac ale dalem jakos rade:)
Tbc:)