Dzięki wszystkim za przybycie, bawiłem się świetnie. Cieszę się tym bardziej, że na drugim turnieju w życiu zająłem 2gie miejsce
tutaj ukłony w stronę eMadraka
Moje rozpy:
eMadrak
Fennblades (10) + UA
Kriel Warriors (10)
Sons of Bragg
Troll Axer
Troll Impaler
Krielstone Bearer and Stone Scribes (4) + UA
Thrullg
pMadrak
Mulg
Earthborn
Champions (3) + UA
Champion Hero Solo
Thrullg
Janissa
Swamp Gobber Team
Krótka relacja:
1) Maybach - eVlad z kawalerią, drago, demolition corps, dracoon solo, widowmakerami i eiryss
lub eSorsha z kompletnymi winterguardami, grigorovichem, beastem
Wybieram Emadraka, bo jeśli opp wybierze eVlada, to pMadrak przegrywa z automatu z wysokim MATem i PSem, podobnie z Sorshą, która podwaja dmg przechodzący ponad ARM.
W skrócie: przeciwnik w drugiej turze zabił mi pół armii, po czym w dwie tury zabiło go 4 fennów i 5 KW z Blood Fury i Feat Madraka (4 fennów zabiło Drago + Demolition Corpsy, 5 KW kawalerię, Widowmakerów, Manhuntera) i została mu tylko osaczona Eirysska i caster nie kontestujący strefy.
2) Sasha - Lich T3 ze slavami, BK, Tartarusem
lub Skarre z wiedźmami i 2 oddziałami raiderek, wszystko z UA
Wybieram pMadraka, bo eMadrak może sobie nie poradzić z wysokim DEF.
W skrócie - grę przegrałem, bo źle odliczyłem tury i skończyłem poza strefą przez co opp zdobył 4 CP i musiałem rozpaczliwie znaleźć się w strefie, co wymusiło odpalenie feata, żeby się przegryźć przez spam piechoty. Grę przegrałem przez CK, ale dobrze wspominam, przez sytuację z szarżą Tartarusa na moich Championów, w której wypłacił 3 ataki z Treshera i nie zginął nikt inny niż on sam
Tartarus nie trafił w nic poza solosem Championów, a Champion Hero zdał Tougha, nie był przewrócony z Sure Foota i wypłacił Retaliatory Strike, rzucając na 3 kościach 18, czym bardzo ładnie wyjaśnił Tartarusowi, gdzie jego miejsce
Trzeba było widzieć minę Sashy
3) Krystian z RoS - pVyros z 2 oddziałami Sentinelów, Hydrą, Destor Thane, Gryfem pod marshalem
lub Rahn z ekipą magów i Sphinxem.
Osobiście wolałem eMadraka, jeśli opp grałby Vyrosem, a widziałem, że przestraszył się animusa Mulga i raczej Rahna nie weźmie, więc to tylko utwierdziło mnie w wyborze. pMadrak miałby krucho z Sentinelami przez wysoki MAT i weapon master
W skrócie pierwsze tury to bieg, opp ustawiał się okoo 11" od Fennów, ciasnymi grupami, żeby nie dostać pierwszemu szarży, więc ostatecznie zaszarzowałem a resztą Fennów pobiegłem pod Sentinelów. Następnie bieg Kriel Warriorami i szarża Madrakiem na Fenna, by znaleźć się bliżej (byli jakieś 18" od niego). Udało się złapać prawie wszystkich Fennów w pierwszym szeregu w kontrolę i poszedł feat. Jako że Sentinele stali ciasno, to każdy Fenn bił w 3-4 i z dwóch oddziałów padła ponad połowa od feata. W kolejnej turze Vengeance Sentineli wykosił połowę KW i Fennów, zaszarżowali w kilku na Madraka, który zdjął 2 gruntów od kamyczka i w sumie tyle zdołał zrobić przeciwnik, bo był jeszcze zastawiony oddziałem KW. W kolejnej turze Vengeance pozostałych Fennów zabił kilku Sentineli, a potem szarża na resztę zostawiła w grze 3 z całych 24 początkowych. Opp stwierdził, że nic nie jest w stanie zrobić, bo sama Hydra nie była w stanie zabić Madraka z 1 furią i 3 kolesiami od kamyka obok, a Gryfa i Thane'a miał ciasno związanego walką z Axerem, Thrullgiem i 7 KW, więc poddał grę.
Moje przemyślenia są takie, że następnym razem zamiast pMadraka wezmę Grimma z ciężkim sprzętem, bo cegła jest po prostu za wolna ;/