Primal, 30.06 Warszawa

Kat : a gdzie Rask ? Swoją drogą czy mi się wydaje czy Krokodylami idzie Ci lepiej niż PoMem ?

Fafel : mam nadzieje, że na WTC nie pozwolisz siebie wałować

Arhain : spanie 3 godziny to jednak za mało ?

Tomek_L : w scenariuszach można zdobyć maks 5 punktów (wszystkie powyżej są nie ważne). Swoją drogą brakuje Ci rozpy, która radziła by sobie z ciężkimi rzeczami (takimi jak np. eBaldur )

Rozpiski:

Lylyth, Shadow of Everblight (*5pts)
* Naga Nightlurker (5pts)
* Nephilim Bolt Thrower (6pts)
* Ravagore (10pts)
* Ravagore (10pts)
* Typhon (12pts)
Swamp Gobber Bellows Crew (Leader and 1 Grunt) (1pts)
Blighted Nyss Shepherd (1pts)
Blighted Nyss Shepherd (1pts)
1 Spell Martyr (1pts)
Strider Deathstalker (2pts)
Strider Deathstalker (2pts)
Succubus (2pts)
The Forsaken (2pts)

Saeryn, Omen of Everblight (*5pts)
* Shredder (2pts)
* Angelius (9pts)
* Angelius (9pts)
* Scythean (9pts)
* Scythean (9pts)
Blighted Nyss Hex Hunters (Leader and 9 Grunts) (8pts)
Swamp Gobber Bellows Crew (Leader and 1 Grunt) (1pts)
Gatorman Witch Doctor (3pts)
1 Spell Martyr (1pts)
The Forsaken (2pts)
The Forsaken (2pts)

Runda pierwsza - Jak zwykle program mnie nie lubił i dostałem Bye. Obwiniam za to Fafla.
Runda druga - Tomek L - Lilo na Harby przez to, że Typhon słabo pokulał na zabijanie Avatara to straciłem dwie bestie i musiałem użerać się z Harby kampiącą FOCa w strefie. Po dwóch turach oklepu i strzelania miała na tyle przyzwoitości, że się zjarała.
Runda trzecia - Kat - Saeryn na Barnabę - Kat odpalił feata i władował się na środek stołu Barnabą. Dostał dwa Anioły i Scytheana na twarz i poszliśmy do domu .

Dzięki za wspólne granie panowie. Było bardzo spoko.
pzdr

@Simon - z SR wynika że zdobyć można więcej niż 5 CP, ale do wyników podaje się maks 5.
pzdr

[Fafel]

re Simon
W zyciu! Po prostu koza ma naturalny talent do tego i 29 walkow, ktore zatrzylem jeden przeszedl. Aktulnie trenuje Arhaina z asertywnosci jak ktos go probuje walowac np. na dicedowny :]

[Fafel]

hmm to chyba mnie ogłuszył ten komplement

Chyba jednak trzeba zacząć wreszcie w to wygrywać. Chyba kupię sobie coś przegiętego zamiast Mountain Kinga.

Dzięki za granie. świetna rodzinna atmosfera:)
I jak mówi staropolskie przysłowie: "nigdy nie słuchajcie rad Kata", bo ci głowa spadnie:)

Ja mam jeden wniosek po dzisiejszych, pierwszych w życiu, grach na 50pts:



Strasznie brakuje mi ogrania na taki format, zwyczajnie gubiłem się pośród własnego stosu kart

No nic, zagrałem jak ostatni leszcz to i ostanie miejsce zająłem. Trzeba zaraz złożyć nową rozpiskę (odkąd wsiadłem do metra kminię ) i trenować skilla.

Wielkie dzięki dla wszystkich za wspólnie spędzoną niedzielę

Pozdrawiam!
Bonk

PS- Artein - to może w lipcu zróbmy gięte rozpiski, a w sierpniu zajeżdżamy z Gargantuanami?

Koza, ostatni rzut robiłeś na 3 kościach ale w jakiejkolwiek kombinacji wyników z kości zabijałeś krasnala, więc wałek by ale nieważny

[Fafel]

No tak, jak pamiętam to najniżej była dwójka na tych trzech kościach i chyba dwie czwórki albo coś powyżej. Tak czy inaczej, w najlepszym razie ginąłeś na równo.