No przegrałem niestety z JVMem. Przegrałem na normalnej wymianie na scenariusz, wiedziałem, ze jestem w stanie go zablokować na dwie tury tak ze mnie nie wyczyści raz duchami raz krakenem, ale za to on zacznie pierwszy. Niestety on mnie tez dwie tury opóźnił, bo raz nie trafiłem boostowanej siódemki z krakena w hellmoutha, a drugi raz trzech croesow strzelało w dupę harriera z dodgem i oczywko nie trafiłem boostowanej 6 i sie odwrócił... ale to mój błąd bo powinienem rzucić tam puppet mastera. Ogólnie na zegarze strasznie przegrywałem, jak wyszedłem na 4:4 została mi jedna sekunda na zegarze, on musiał trochę nqczyscic sie i wyjąć mi pullem Scaverousa ze strefy, tak 30% miałem wtedy jeszcze żeby wygrać, ale nie pykło
szkoda mi strasznie bo wydaje mi sie, ze generalnie zagrałem troszkę lepiej niż on, ale co zrobić, taka gra