SR 2017

Control trudniejszy rozumiem ale czemu ma byc wiecej szans na ck?
bo ze niby ten kb?

btw jestem ciezko zmieszanym cytatem z AS'a w podpisie nawet nie wiem jak to zakwalifikowac

Raczej wypełnienie scenariusza będzie prawie niemożliwe, a większość gier będzie się kończyć na tie breakerach. Jeśli te zasady cokolwiek promują to featy typu "time walk", przy limicie tur zabierasz przeciwnikowi do 25 procent możliwego czasu gry

http://privateerpress.com/primecast/pri ... episode-41

Encaitar :
1. tak, z tego co słyszałem to punktowanie jest takie samo
2. - recon (nie zmienione rostawienie)
- drugi nie znam nazwy, ale kółko na środku (24x24 środek) i dwie strefy prostokątne (12x24 i 36x24, gdzie druga liczba to ilość cali od krawędzi wystawinie modeli). Punkt za strefę, kółko kontroluje tylko model/units, a prostokąt tylko jacki/besti/BE.

Chomik : chyba zgodzisz się, że mimo wszystko gra kontrolna została ograniczona (nie wystarczy na pałę czyścić stref i do przodu ), a możliwości CK przez to wzrosły? (granie typowo na CK nie trafia na twardą odpowiedź w postaci "i tak szybciej nabije te punkty")

Featy kontrolne zdejmują nadal 20% minimalnej ilości gry (z 5 tur zdejmują max 1). W niektórych MU było to wystarczająco by nabić początkowe 1-2 punkty na scenariusz i utrzymać je do końca

Dzięki. Opowiedzieli też o tych rzeczach w najnowszym insiderze.

Nie wystarczyło podnieść ilość CP do powiedzmy 7 (kwestia testów), dać 'mercy rule" i zostawić sam DC?

"You either win by killing a caster or by having more control points at the end of the game" i deklaracja, że niemal niemożliwe wypełnienie scenariusza to celowa decyzja. Biorąc pod uwagę, jak mocno premeasure utrudnił zakładanie CK to prawie każda gra będzie się kończyła na tie breakery, czyli dokładnie to czego się obawiałem. Przepraszam za łacinę, ale to jest jakiś kurwa dramat. Jeśli jako community jednomyślnie się nie zbuntujemy to PP w swojej arogancji i oderwaniu od rzeczywistości zwyczajnie zarżnie tę grę

Generalnie zniesmaczył mnie trochę ten podcast. Normalnie lubię słuchać chłopaków z PP, bo mimo, że nie zawsze gadają z sensem to chociaż dają radę w tym co robią, czyli nakręcaniu hypu. Więc na start dostałem tekst, że Kaya3 jest tak cool, że mają nadzieję przeciw niej nigdy nie zagrać Pal licho co uważam na temat +5/+5 na wilkach i podejściu do modeli z tych samych linii wydawniczych. Ja wiem, że oni sprzedają swój towar i z tego mają kasiorkę, ale chwilę wcześniej było o Unie2 i że musiała być przycięta bo była za mocna. Tak więc trochę mnie to rozbroiło. Potem był segment o Grymkinach, którego się słuchało ze sporym zainteresowaniem, bo generalnie same nowości, a to zawsze fajnie. Boli trochę, że zapowiada się, ze Grymkniny będą dysponować najbardziej wyporną piechotą z opcją wracania, no ale gram trollami, wiec też bym chciał takie zabawki
Natomiast niestety komentarz przytoczony przez MJ'a propos nowego steamrollera to jakaś pomyłka. Owszem wygrywa się jak ktoś ma 6 pkt więcej niż przeciwnik, ale to tzw "mercy rule", jak gra się przeciw komuś kto ma kijową rozpę/nie umie grać. W innym wypadku assasynacja/punktowy tie braker po 5+ turze/death clock. Assasynacja i death clock spoko, ale ja naprawdę nie łapię co takiego wnosi do gry kończenie tury na 5+. I w cholerę jestem ciekaw na czym chłopaki to testowali, bo Rahn/Haley2/Thexus się uśmiechają pod nosem. Nie podoba mi się to za grosz, tak samo jak komentarz, że będzie trzeba inaczej składać rozpiski. PP wydało naprawdę fajny rulespack(po oczywistych patchach) w postaci MK3 - core'owe zasady są napisane naprawdę porządnie(poza throwem) i jest to IMO udany projekt. Potem wydało zasady frakcji, które są tak w cholerę nierówne, że mam ciut problem ze zrozumieniem w jaki sposób powstało to w tym samym czasie. I teraz komentuje, że trzeba będzie składać inaczej rozpiski. Wiem, że łatwo komentować, bo samemu tego nie tworzę, ale do jasnej. Zamiast hasła stwórzmy wewnętrzny balans we frakcjach, żeby poszczególne profile ze sobą konkurowały, to napiszmy taki rulepack, żeby gracz był zmuszony wystawić pewne rzeczy. Za grosz mi się to nie podoba i tyle. A PP umie pisać rzeczy z sensownym balansem wewnętrznym - IMO jakby każda frakcja była napisana podobnie jak Retrybucja to byłbym wdzięczny. Ja wiem, ze są tam rzeczy niegrywalne, ale jest zdecydowanie bardziej różnorodna niż Khador na jackach/rakietach, trolle na beast brickach, Cygnar na lancach czy Legion na bestiach.

Simon ale to jest to co ja mowilem zmiana sr raczej nie uruchomi wiekszej liczby ck casterow. A wymuszenie glownie jednego stylu gry czytaj attrition ponad inne (bo to zrobia) brzmi niezbyt sensownie.

Duzo bardziej casterow rusza tiery niz sr.

Dla mnie jako osoby ktora mk3 gra bardzo intensywnie win by scenario byl robialny ale nie trywialny. I rzekomy dwuturowy scenariusz byl negavrzadki juz teraz. Nie znalazlem racjonalnego argumentu za zmianami oprocz bo wg nas taki styl gry chcemy se wypromowac I juz. Ten sr zmienia w opor I nie jest nakierowany na rozwiazywanie problemow to imo jest rewolucja miast ewolucji.

Byc moze cid to zmieni ale sam sposob myslenia firmy mi sie nie podoba. I maja pelne prawobic co chca bo to ich gra. Ja tylko mowie ze wciskanie kitu ze to ma cos napeawic jest smieszne. Nowe scenariusze to nowa zabawa I jest ok. Robienie ich niwygrywalnymi w sensowmy sposob jest nie ok. Ratowanie tego rzutem kostka powoduje ze na ogol bedzieny zawsze 5 rund grac I rzucac. Tyle. Czy wydluzanie scorowania z srednio trzech tur do okolo 4.5 by wygrywac by scenario bylo niezbedne. Nie wiem. Mam inne zdanie.

Generalnie +1 Kevin i Chomik... Było trochę dobrych ruchów trochę gorszych ale generalnie gra dążyła bardziej do balansu niż nie. Tiery same w sobie nie są o tyle problemem co konkretne jednostki w nich (vide stormlance). Po za tym nie ma wszystkich jeszcze wydanych. Ostatnim czego ta gra potrzebowała jest kolejna turbo zmiana SR ktory pi razy drzwi od początku zmieniał tylko troche grę (na tyle by było co roku coś ciekawszego a nie nauka od nowa). Oczywiście poczekamy i zobaczymy ale na razie tego nie widze...