Kości Q-Workshop WM/H
co nie zmienia faktu ze piszac z punktu widzenia potencjalnego twojego oponenta mam prawo obecnie uzywac potencjalnie dowolnych kosci potencjalnie dowolnie nieczytelnych i gdy potencjalna sytuacja zaistnieje to podejsc do niej indywidualnie. I nie jestem i nie uwazam sie bym byl w centrum zadnego swiata ani realnego ani potencjalnego natomiast uwazam ze to kto inny powinien przestac powtarzac w kolko to samo Torresie - zyj i pozwol zyc innym, tak samo gift i inni "bojownicy czytelnych kosci"- zaden potencjalny gracz nie bedzie gral tylko koscmi z oczkami bo byc moze kiedys zagra przeciwko wam - od poczatku mowie ze ja ( i kazdy gracz ma do tego prawo) bede uzywal kosci jakich chce, jak zajdzie potrzeba przy stole to wtedy bede sie nad owym problemem pochylal indywidualnie. Mam wrazenie ze w zla strone kierujesz bycie w centrum swiata, spojrzalbym wpierw na siebie.
Posty: 727
Dołączył(a): piątek, 19 kwietnia 2013, 16:04
Lokalizacja: Gdańsk/Białystok
Frakcja: Protectorate of Menoth
Re: Kości Q-Workshop WM/H
To i ja wsadzę swoje 5 groszy do dyskusji...
Czytam to i czytam i uważam osobiście że każdy powinien móc używać kości jakich mu się podoba, z tym że musi liczyć się z tym że jeśli przeciwnik poprosi o zmianę kości to zmieniam i nie przeklinam na czym ten świat stoi. Sam akurat mam kości z oczkami ale jak przeciwnik ma jakieś fikuśne kości to nie mam zastrzeżeń, kazałbym zmienić kiedy naprawdę są nieczytelne a jak na razie takich nie widziałem. Nawet potencjalnie
Dziękuję za uwagę
PS. Kat można liczyć na jakiegoś gifa do tej dyskusji od Ciebie ?
Czytam to i czytam i uważam osobiście że każdy powinien móc używać kości jakich mu się podoba, z tym że musi liczyć się z tym że jeśli przeciwnik poprosi o zmianę kości to zmieniam i nie przeklinam na czym ten świat stoi. Sam akurat mam kości z oczkami ale jak przeciwnik ma jakieś fikuśne kości to nie mam zastrzeżeń, kazałbym zmienić kiedy naprawdę są nieczytelne a jak na razie takich nie widziałem. Nawet potencjalnie
Dziękuję za uwagę
PS. Kat można liczyć na jakiegoś gifa do tej dyskusji od Ciebie ?
Re: Kości Q-Workshop WM/H
Samuel: I o to właśnie chodzi.
Yaro: Nie mam pojęcia czemu ten temat traktujesz tak bardzo personalnie. Istnieje gigantyczne prawdopodobieństwo, że nie będę miał nic do Twoich kości. Napisałem w całym temacie tylko o tym, że miałbym coś przeciwko kościom cygnarskim, które według mnie są tak sobie czytelne. Wrzuć na luz
Yaro: Nie mam pojęcia czemu ten temat traktujesz tak bardzo personalnie. Istnieje gigantyczne prawdopodobieństwo, że nie będę miał nic do Twoich kości. Napisałem w całym temacie tylko o tym, że miałbym coś przeciwko kościom cygnarskim, które według mnie są tak sobie czytelne. Wrzuć na luz
Re: Kości Q-Workshop WM/H
skoro jest duza szansa ze nie bedziesz mial to po co ciagniesz tez ta dyskusje. przyjalem do wiadomosci za 1-szym razem.
Re: Kości Q-Workshop WM/H
Panowie nie jest wam wstyd ? 8 stron pierdo*#*#*#*#lenia o niczym ?
Posty: 3209
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 06:52
Lokalizacja: Zabrze
Frakcja: Protectorate of Menoth
Re: Kości Q-Workshop WM/H
ogólnie całość tematu sprowadza się do tego, że części ludzi pasują te kości, a części po prostu nie. Jeżeli Yaro naprawdę nie ma nic przeciwko temu by mieć możliwość stracenia 5-10 sekund na rzut, dlatego że ktoś nie będzie dobrze widział to tak naprawdę jego problem i nikt mu tego nie zabroni. Ma do tego prawo.
Z drugiej strony argument o tym, że nie można oceniać czytelności kostek gdy się nie widziało ich na oczy może być troszkę chybiony - widziałem w ten weekend masę kości q-workshopu i mimo tego, że chciałem kupić 10+ kości to nie mogłem się zdecydować na żadne z nich, bo były strasznie słabo czytelne (a chce je wykorzystywać do pokazywania przeciwnikowi ile dmg mają wklepani bastioni co ma zwiększyć czytelność na stole).
Swoją drogą ja np. nie mam żadnego problemu z kolorami detachmentów w high command - z drugiej strony daltoniści już atakowali PP, że kolory parami się nie wiele różnią od siebie. Coś co dla jednej osoby może być bardzo czytelne to dla drugiej może już takie nie być.
Z drugiej strony argument o tym, że nie można oceniać czytelności kostek gdy się nie widziało ich na oczy może być troszkę chybiony - widziałem w ten weekend masę kości q-workshopu i mimo tego, że chciałem kupić 10+ kości to nie mogłem się zdecydować na żadne z nich, bo były strasznie słabo czytelne (a chce je wykorzystywać do pokazywania przeciwnikowi ile dmg mają wklepani bastioni co ma zwiększyć czytelność na stole).
Swoją drogą ja np. nie mam żadnego problemu z kolorami detachmentów w high command - z drugiej strony daltoniści już atakowali PP, że kolory parami się nie wiele różnią od siebie. Coś co dla jednej osoby może być bardzo czytelne to dla drugiej może już takie nie być.
Proud member of :
"Może i nie jesteśmy najpotężniejsi, ale za to gramy na remis"
PP Judge od 14.03.2017
"Może i nie jesteśmy najpotężniejsi, ale za to gramy na remis"
PP Judge od 14.03.2017
Re: Kości Q-Workshop WM/H
Konczac temat - wlasnie jestem po Eu Masters gdzie bylem z koscmi Q-workshopu retrybucyjnymi. Biorac pod uwage ten temat pojechalem z 2 zestawami kostek (drugie zwykle oczkowe) i przed kazda gra pytalem przeciwnika czy nie ma nic przeciwko temu bym gral koscmi retrybucyjnymi - 2 osoby tylko powiedzialy takie opinie:
1 - poki symbole frakcyjne na wszystkich kosciach sa na tej samej liczbie nie mam problemu.
2 - na tych kosciach potrzeba chwili dluzej by zobaczyc wynik, ale nie przeszkadza mi to.
Wniosek: w europie nikt nie uwaza tych kosci za nieczytelne (bursztynowe kosci sashy z srebnymi kropkami byly dla mnie duzo bardziej nieczytelne mimo pociadania "oczek") w stopniu uniemozliwiajacym sprawna i mila rozrywke.
Mam nadzieje ze Polska nie bedzie pod tym wzgledem zasciankiem europy znow.
1 - poki symbole frakcyjne na wszystkich kosciach sa na tej samej liczbie nie mam problemu.
2 - na tych kosciach potrzeba chwili dluzej by zobaczyc wynik, ale nie przeszkadza mi to.
Wniosek: w europie nikt nie uwaza tych kosci za nieczytelne (bursztynowe kosci sashy z srebnymi kropkami byly dla mnie duzo bardziej nieczytelne mimo pociadania "oczek") w stopniu uniemozliwiajacym sprawna i mila rozrywke.
Mam nadzieje ze Polska nie bedzie pod tym wzgledem zasciankiem europy znow.
Re: Kości Q-Workshop WM/H
O... M... G...
To tyle kończąc temat ^^
Edit (jednak!): Yaro, ile razy mamy powtarzać, że nie chodzi o TWOJE kości tylko o kości, które ktoś może uznać za nieczytelne? :>
To tyle kończąc temat ^^
Edit (jednak!): Yaro, ile razy mamy powtarzać, że nie chodzi o TWOJE kości tylko o kości, które ktoś może uznać za nieczytelne? :>
Posty: 2651
Dołączył(a): wtorek, 19 lutego 2013, 21:52
Lokalizacja: Legionowo/Warszawa
Frakcja: Khador
Re: Kości Q-Workshop WM/H
Polska jest zaściankiem Europy:) to nie powinieneś być zdziwiony jak ktoś będzie coś miał przeciwko twoim kością;)
Posty: 3945
Dołączył(a): środa, 20 lutego 2013, 13:37
Lokalizacja: Warszawa
Frakcja: Legion of Everblight
Re: Kości Q-Workshop WM/H
Może ja jestem zaściankowy, ale nie lubię, kiedy przeciwnik ma kości naćpane wzorkami, symbolami czy innymi runami. Dotychczas prosiłem o zmianę kości tylko w przypadku Bonka i jego kościopodobnych metalowych abominacji, ale w przypadku gry na turnieju nie mam ochoty odcyfrowywać co wypadło na kościach przeciwnika. Przeszkadza to w płynności gry.
W przypadku gry towarzyskiej nie przeszkadza mi nawet giftowe voodoo i pierdyliard dziwacznych kości, które nigdy nie mogą być rzucone dwa razy pod rząd. I to pomimo faktu, że mam za każdym razem nieodparte wrażenie, że mnie Gift robi w bambuko .
W przypadku gry towarzyskiej nie przeszkadza mi nawet giftowe voodoo i pierdyliard dziwacznych kości, które nigdy nie mogą być rzucone dwa razy pod rząd. I to pomimo faktu, że mam za każdym razem nieodparte wrażenie, że mnie Gift robi w bambuko .
Re: Kości Q-Workshop WM/H
Ja jestem prawdziwym Polakiem Cebulakiem i przeszkadzają mi zarówno Sashy bursztynowe kości oraz wszystkie wzorzyste kości z niezrozumiałymi symbolami. Mam nadzieje, że pod tym względem Polska nigdy nie znajdzie się w Europie i będziemy grać tylko czarnymi kostkami w białe oczka!
Re: Kości Q-Workshop WM/H
a twoje pomarańczowe kości pp dla troli też czy nie?
Re: Kości Q-Workshop WM/H
Od kiedy zaczęły kosztować na eBayu 100 zl za pudełko, a ja jedna zgubiłem to nie używam.
Re: Kości Q-Workshop WM/H
Wiecie, grałem dziś przeciwko kościom RoS (ze zdjęć wynika że chyba najmniej czytelne). Oprócz tego, że 1 myliło mi się z 7 nie było problemów.
Tak więc ja przeciwnikom nie będę kazał zmieniać i czekam na własny wzór
Tak więc ja przeciwnikom nie będę kazał zmieniać i czekam na własny wzór
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości