Privateer Press tournament policies

Zawsze można zmierzyć odległości zanim podniesie się model ze stołu.

A potem to już przeciwnik ma rację

generalnie zasada jest zlota: mowimy przeciwnikowi co robimy, MIERZYMY ( jak to wazny ruch ), pytamy rywala czy wszystko jest OK wg niego. I ruszamy model

Jak po tej sekwencji rywal wyskoczy z japą ze nie miales "0.5cala zasiegu" - pierdolnij mu w ryj i wracaj do domu. Szkod anerwow na gre z idiotą

I mówie to serio, jak ktos z pelna swiadomoscia zrobi ze mnie na turnieju idiote - w przytoczony powyzej sposob - to go uderze;]

(*) Action- Beast Out!

Wystarczy że ściągniesz sweter to przeciwnik się podda.

Organizatorzy muszą się teraz zaopatrzyć w apteczkę.

głupole... po prostu odkąd miałem raz w życiu spięcie o szarże jednym modelem bo rywal uznał że nie zdążył się przypatrzeć mojej miarce czy dobrze mierze. Od tej pory bardziej na to zwracam uwage i tyle. I nie widze w ogole mozliwosci by ktos mi potem zarzucil ze cos jest niejasne, nie widzial, ze mi brakowalo blablablabal .

Jestesmy dorosli, ta gra powinna sprawiac przyjemnosc , wiec chyba to co powiedzialem w tamtym poscie dla kazdego jest "oczywiste' ?

Myślę że powinniśmy się napinać i ciśnieniować i wprowadzić coś na zasadzie szachoboksu

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szachowy_boks