czwartek, 9 marca 2017, 15:02 przez Shonsu
Czytając niektóre wypowiedzi zastanawiam się, czy chodzi o to żeby w danym środowisku był ktoś kto robi turnieje, pokazówki dla nowych itd., czy o samą satysfakcję z udowadniania sobie przed lustrem kto jest większym... wolontariuszem.
Naprawdę przeciętnemu graczowi zwisa czy PG robił coś dla satysfakcji, dla wiary, dla Deneris czy dla blistra z PP. Ważne, że wsparcie dla tej działalności było a teraz będzie mniejsze lub żadne. Być może nie wpłynie to zupełnie na polskie środowisko. Tak samo jakby zniknął SR, pewnie powstałaby jakaś polmachina, jaby zniknęli infernale powstałyby krajowe klarifikacje itd. Ale fakt jest faktem, że element wsparcia zniknie przez co oferta firmy się trochę pogorszy, po co dorabiać do tego filozofię. Poza tym te mesjanistyczne dywagacje nie poprawią nastroju graczy z jakiejś miejscowości, w której przez posunięcia PP zniknie organizator i nie znajdzie się inny.