czwartek, 9 marca 2017, 12:48 przez Olaf
Debilna sprawa z tym Press Gangiem wg mnie. Właściwie wszystkie sensowne systemy maja taka funkcje. Pomaga to budować lokalne środowisko czego sklepy z rożnych względów nie robią. Daje takich namaszczonych przez PP liderów, czy tam palladynow, a jest to potrzebna funkcja by regularnie grano, malowano modele, by środowisko żyło. Trudno sobie wyobrazić istnienie BB bez Ice T a takie przykłady można mnożyć.
Nie rozumiem gadania Kata o zarobkowym charakterze działalności PG. Oczywiście dostaje się punkty itd.ale to chyba raczej motywuje do działania a nie sprawia ze coś robisz. Imho jak czas poświęcony na ogarnianie eventow dla graczy, uczenie nowych poświęcisz na jakakolwiek działalność zarobowa to lepiej na tym wyjdziesz.
Twierdzenie, ze i tak ludzie będą organizować turnieje i nie powinni tego robić dla punktów tez suabe. Jak jestes tym press gangerem to masz jakieś tam poczucie obowiązku i odpowiedzialności za swoja grupę. Dbasz o noobkow by byli zmotywowani, o graczy, którym trudno się zmobilizować by wyszli z domu poprzesuwać pacyny, o powergamerow by mieli z kim potrenować. Sprawia to, ze samemu grasz rzadko, a robisz za sędziującego baya, nauczyciela czy worek do treningów. Moje pytanie brzmi: skoro firma nie docenia tych wysiłków, to po co mam się dalej starać ?
Nie mowie tutaj, ze przestane zajmować się moja grupa graczy. Ale moja motywacja na pewno jest mniejsza.