Brisbane2 (prawdopodobnie)

Najlepszy fluff w bitewniakach byl w wladcy pierscieni. Wlasciwie jedyny fluff do bitewniaka ktory przeczytalem:)

Zgadzam się z Katem

Różne rzeczy można powiedzieć o GW, ale fluff do ich settingów (przynajmniej ten wydany, kiedy jeszcze byłem na bieżąco) jest o klasę lepszy od fluffu pisanego przez grafomanów z PP. Nie, żeby była to literatura wysokich lotów, ale historyjki od PP to trochę taka telenowela z jackami i bestiami. Chyba, że powieści wychodzą im lepiej - nie wiem, nie czytałem.

Ostatnio czytam sobie novele PP i mi osobiście bardzo się spodobały. Mając więcej miejsca na historie w jednym miejscu mogą bardziej się rozwinąć. W podręcznikach MKI i MKII było sporo historii ciągnących się latami i nie mogącymi dojść do finału. Mimo to zasiały podwaliny do novel Wrath of Dragonfather (przyzwoita, ale jestem stronniczy bo chyba jako jedyny nie jestem uprzedzony do Victorii Haley) oraz Blood of Kings (bardzo dobra lektura). Na pewno na plus dla mnie, że gram Cygnarem bo większość dotychczasowych novel o większym wpływie na świat Iron Kingdoms opowiadają w sporej mierze o tej właśnie frakcji.

Z innych nowelek przeczytałem:

- At what Cost (średnia, nie jest zła, ale to bardziej rozwinięcie znanych już ostatnich losów Major Haley)
- Devil's Pay (bardzo dobra, można naprawdę polubić Devil Dogs)
- Dark Convergence (kontynuacja Devil's Pay. Dobra, choć zdecydowanie ciekawsza dla fanów Coca i Cygnaru. Na plus Nemo).

PeterO musi być szczęśliwy, co?

Fajną pozę mu wybrali.

siege jest space marinem

Wspaniały! Bedzie bardzo niebieski haha
Oby byl w CIDzie jak najszybciej!