WARMACHINA

http://privateerpress.com/community/pri ... r-6-9-2017

A jednak! Warmachine bez warcasterów i całej gry kręcącej się wokół jednego modelu. Małe rozgrywki pozwalające wciągnąć nowych graczy. Mordhaimowo/Necromundowo-podobne kampanie? Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych szczegółów.

EDIT: naprzemienne aktywacje ? Dawid, ktoś z PP czyta Twoje posty na tym forum ;P

spoko że robią wersję z łatwiejszym wstępem

Czy nowe modele będą też solosami do WM?

Szwynia spoko.

Keller - standardowo dla tej frakcji trudno rozpoznac płeć - jeśli to baba to gdzie biust, jeśli facet to gęba mangowego hemafrodyty i ma na imię Gwen.... Gracze Cygnaru na pewno pragną ją? go? do swojej kolekcji.

tak, będą też dostępne w WM-ce.

Bardzo jestem ciekaw.

Ciekawe czy dogonią jakością modeli skirmishową konkurencje.

Nie, bo to dodatek do normalnej gry a nie oddzielny produkt.

Akurat sama z siebie naprzemienna aktywacja nie jest ani zła ani dobra i niczego nie uratuje ani nie popsuje. To tylko rodzaj mechaniki, który nie wpływa na jakość zasad bo może być wykorzystany dobrze lub źle, tak samo jak decyzja by używać np kart zamiast kości lub odwrotnie sama z siebie nie zmieni gry złej w dobrą.

Z porównaniem do kości i kart nie do końca mogę się zgodzić. Są pewne różnice ewidentnie wpływające na lepszą jakość zasad np. brak dłuższego oczekiwania na koniec rundy przeciwnego gracza (na zasadzie: "to ty się rusz, a ja w tym czasie pójdę na kawę"), gra jest zauważalnie bardziej dynamiczna (na bieżąco i aktywnie reagujesz na ruch przeciwnika), rzadziej ma się poczucie całkowitej bezradności przy wykonaniu ruchu wszystkimi dostępnymi siłami i dosłowne wgniecenie przeciwnika w ziemię (w naprzemiennej jak nawet mocno przegrywasz z reguły nadal masz poczucie, że "coś robiłeś", a nie biernie obserwowujesz jak przeciwnik masowo zdejmuje twoje modele) czy w końcu przywilej pierwszego uderzenia (wykonanie ataku wszystkimi dostępnymi jednostkami i wiązanką combosów nie jest tak dewastujące, jak przywilej pierwszego uderzenia tylko jedną jednostką lub częścią armii).

Chociaż to może kwestia preferencji, bo na ogół gra mi się zdecydowanie przyjemniej w gry z jakimś rodzajem naprzemiennej aktywacji.

Jaram się - bardzo.

Dawid - maszynka ma system turowy który się dla niej sprawdza. Nie chciałbym aby kiedykolwiek zmieniali tego aspektu gry. Grywałem i w Malifaux, Warzone Ressurection, gram w Guilballa. Każdy system oferuje co innego.
Jeżeli nie pasuje Ci klasyczny system turowy, Featy i casterzy-generałowie to WarmaHordes nie jest dla Ciebie. Za to może przypasuje Ci "Company of Iron".
Pisanie o wyższości świąt Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem jest jałowe. Jeżeli mie pasują Ci fundamenty systemu to graj w inny. Żyjemy w pięknych czasach kiedy naprawdę jest w czym wybierać. Pamiętam czasy kiedy był tylko Warhammer, 40-tka i Warzone

Cainus_lupus - dlatego gram w inne systemy i jestem bardzo ciekawy jak im wyjdzie Company of Iron.
Co oczywiście nie zmienia mojego zdania, że maszynkę uważam za system wręcz stworzony pod naprzemienną (nawet bardziej od warzona i innych) i w przeciwieństwie do ciebie oczywiście wolałbym aby ten aspekt gry się zmienił. Ot różnica zdań i zgadzam się, że nie ma sensu nad tym dyskutować. Stąd fajnie, że będzie można wybrać dwa tryby gry, zwłaszcza że warmaszynie bardzo brakowało formatu na małe punkty. Być może Company of Iron wynagrodzi to z nawiązka. To dobre posunięcie ze strony PP, zważywszy na bardzo wysoki koszt wejścia w warmachinę.

Skąd można skołować zasady, poza boxem ?

No i czy są już pkt na rzeczy spoza boxa?