WARMACHINA

http://privateerpress.com/warmachine/ga ... /reductors

No nie powiem ten Unit już nie co lepiej wypada

Strasznie paskudna jest ta mała piechota w CoC'u. Szkoda że Ci wydają się calkiem użyteczni ...

Szkarady...

Słabizna straszna... Po angelsach to już w ogóle robią beznadziejne wrażenie.

Bleee...

A mnie martwi inna sprawa pp coraz wiecej idzie w plastk przez co jakosc modeli i ich szczegolowosc drastycznie maleje

To chyba żywica a nie plastik. Jeśli opanują odpowiednio technologię to będzie to wyglądało dobrze, może nawet lepiej. Ja się cieszę z żywicznych modeli - nic mnie tak nie męczy jak składanie i modelowanie metalowych figurek.

A ta piechota wygląda jak większość tej armii - szpetne to strasznie. Z przyjemnością będę przyczyniał się do usuwania ich ze stołu

Trzeba sobie kupic dobry klej i zestaw do pinowania. Tak GW po 4 latach finecastu nie wyglada to zle. Nawet powoem przypomina metalowe poprzedniki ale cena wieksza niz za metalowego ludka (jak too? Skoro zywica tansza od siluminu...) to niestety pp nie jest po 2latach nawet w 1/3 tego co GW niestety modele PP sa oble grubasne bez zarysowanych krawedzi i masy detali. Moge podac nawet przyklady na skornowych modelach ile detali stracily po resculpcie w plastik. Pp nie moze zapominac ze temu sie przebili bo mieli swoetnw klimatyczne ladnie wykonane modele a nie kasztany...

Grunt to posiadanie narzedzi odpowiednich zywice da sie obrobic nozykiem a metal to cążki pilniki wiertarka rozne kleje masa modelarska imadlo pilka i jeszcze by sie znalazlo troche. Czyli generalnie trudniej przekonwertowac metalowego ludka. Ale za to jaka satysfakcja z metalowej konwersji

Meh, lekka piechota jest faktycznie brzydka. Plus to są Obstruktorzy z chamsko zamienionymi rękoma (serio, nawet pozy te same).

Czekam na cięższą piechotę, powinno być lepiej.

To prawda - to co jest akceptowalne, a wręcz czasem pożądane dla figurek z epoki napoleońskiej, dla systemu takiego jak Wm/H po prostu razi.

fakt spam takich np mechaników az w oczy kłuje