PP Insider o Brawlmachine

Shit got real!

https://home.privateerpress.com/2021/01 ... e-overview

i fajnie

Zdecydowanie.

Do tego ten kierunek na 50 punktów co mówił Will w wywiadzie i jest naprawdę potencjał

Heh, ale jak to dyplomatycznie ujął listę 'epic models', że w tym formacie żadne modele nie zostały zbanowane bo są za mocne tylko nie są polecane dla początkujących graczy

Dobrze że ktoś zrobił za nich robotę i dobrze że PP to zauważyło. Cieszem się

Fiona1 jest wygieta na kazdy format xD

A co do arkadiusa to na male punkty nie masz na niego zadnej odpowiedzi, ma te swoje zasiegi obskurne wpada i zabija a ty nie masz czym oddać. Gracze minionow na male punkty maja bardzo mocne opcje i tak sobie poradza, a jest mniej negative player expiriencow

Ok, ale początkujących to mało interesuje. Wiedzą, że przegrają, bez względu czy caster rywala jest z topu, czy nie. Przypominam, że Brawl to opcja na pozyskanie nowych ludzi.

Nie wiem, może to co napiszę jest głupie, ale stwierdzenie; że poczatkujacy i tak wie, że przegra jesr raczej średnio zachęcające

Widocznie myślisz inaczej, ale osobiście wątpię, by liczył, że wygra. Nic w tym złego. Realne myślenie

Ja też wiem że są gracze z którymi raczej powinienem przegrać. Jednak z takich gier się cieszę o ile uda mi się coś wynieść. Są gracze z którymi gra się dobrze bo widząc "braki" u przeciwnika starają się wyjaśnić co i jak. Sam grając w różne gry dla funu i "zawodowo" mam odruch że jeżeli ktoś nie kuma co i jak to staram się podpowiadać. Innym przykładem są gry w których przychodzi tzw. Lokalny wymiatacz wyciąga figurki ja coś robię a on mi w sumie nie tłumacząc co i jak działa robi CK z miliarda cali kosząc przy tym całą armię w turę. Gdzie ja w sumie tylko przestawiam modele bo i tak nie wiem co się dzieje. Takich gier nie polecam i nie polecam w taki sposób grać. Rozumiem że turnieje że i jednak przyjechałem wgrać ale czasem miło się pochylić nad tym mniejszym graczem. Daj mu coś do zrobienia pokaż jak może coś zadziałać niech on coś wyniesie z tego bo za 3 lata serio master będzie w kilku graczy w garażu lub na strychu jakiegoś zapomnianego domostwa

Też myślę, że to nie jest kwestia przegrywania tylko tego w jaki sposób się to odbywa.

Poza tym na większym turnieju gdzie jest trochę początkujących graczy jest spora szansa, że po pierwszych dwóch bitwach będziesz już w warzywniaku i wtedy gry są często na wyrównanym poziomie.

Mi się wydaje, że cieli właśnie nie tyle przegrywanie, co przegrywanie bez żadnej interakcji. A wysyłanie 20 cali na twarz heavika milionem powa na małe punkty po prostu jest opresyjne z deploya często nie wyjdziesz, a do tego o ile taka kare sloan czy nemo karci fa1 i brak enginów (bo to potencjalnie też nieprzyjemni casterzy) to arkadius fa1 nawet nie zauważa - więc taka imo była racjonalizacja

Zagraj sobie z Aurorą2 na Brawlmachine Jaki masz zasięg szarży - aha, większy niż moja kontrola

Taaaa. Jeden Void tam był. Jakby jestem fanem formatu Brawlmachine, albo raczej jego idei. Zwłaszcza w dzisiekszych czasach. Ale są pewne rzeczy, które po prostu nie skalują się dobrze z mniejszą ilością punktów;) Dobrze, że nie gram już Trollami bo bym z papci wyskoczył, dla mnie zawsze była to fralcja 50 pkt w górę (albo 35 w MK2)