Jasifie
1) Patrząc na to od strony "ze nie miejsce na te rozmowe przy dyskusji na temat wdrazania dziecka" - ok to masz racje. Ale z Twojej odpowiedzi zdawkowej nie wynikał ten sens
ew. nie doszukałem się go - stąd komentarz
2) Sliski ma racje w kwesti dlugosci wypowiedzi i pisaniem na koncu eot
- weź to pod uwage
3) Mnie osobiście najbardziej wkręcało do battla to że w lokalnym środowisku było dużo otwartych graczy i nasza "lokalna" zabrzańska liga była bardzo przyjemna, w gronie dobrych znajomych którzy dość otwarcie witali totalne lamki w bitewniaku. To było coś co najbardziej mnie nakręcało ( oprócz oczywiscie tego ze 'łąaaaaaaał ten rycerz chaosu na koniu jest sliczny
). Moze dlatego dla mnie tak ważna jest atmosfera w grze, może dlatego też tak mnie drazniło hasło "o sensacji" jakbym był dzieckiem i bym zobaczył grając w sklepie ( nawet towarzysko poza turniejem ) taką scene... to bym więcej nie przychodził do tego miejsca, a biorac pod uwage ze na slasku jest ich mało - to bym przestał grać w system. Więc patrząc od tej strony to jednak Jasifie TROSZKE ma sens pisać o tej sprawie tu i teraz
Zatem:
1) ważne jest by go wkręcic w grono mile i zyczliwe
2) musi odszukać coś interesującego albo w wygladzie modeli, we fluffie, w ich działaniu - w czymkolwiek. Coś go musi w tym zafascynować
3) jeśli to dziecko to nie może ciągle dostawać w dupe... dziecko to troszeczke zniechęca
, więc albo dobrze by było by grał w gronie tez poczatkujacych, albo troszke grac z przymrużeniem oka ( tak jak na pokazowkach, celowo sie np, wystawiasz na szarze by pokazac jak to dziala, ale nie mowisz tego wprost nowicjuszowi
)
Ludzie twierdzący że orboros jest broken cierpią na chroniczny zanik zdrowego rozsądku ;)