WM&H dla dzieciaka
Posty: 805
Dołączył(a): czwartek, 11 kwietnia 2013, 22:13
Lokalizacja: Wawa/Lubartów
Frakcja: Legion of Everblight
Re: WM&H dla dzieciaka
Dla takiego młodego gościa fajnym wstępniakiem jest X-wing. Jeśli byście pykali od święta to szybko się nie znudzi, a zasady prościutkie i przyjemne. Ból jest taki, że odpada wam cała otoczka 'modelarska'. WFB jest dużo prostsze do obczajenia przez nowego gracza niż WMka. Myślę, że mnogość kombinacji w WMce może być na początku przerażająca. Ale z drugiej strony po co kogoś uczyć złych nawyków? Myślę, że możesz podjąć próbę z battleboxami (skombinuj dwa i zagrajcie przy niedzieli). Jeśli powie że jest super i chce więcej, niech wybierze frakcję, sprezentuj mu BB i pozwól mechanizmowi zajawki zbierać swoje żniwo
Jest szansa, że wkręci w to kilku kumpli, na koniec zostaną we dwóch, ale w ten sposób pozyskacie nowy narybek. W sumie Melfist chyba zaczął grać jak miał 13lat i dał radę. Więc myślę, że można podjąć próbę.
Powodzenia!
Posty: 428
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 10:12
Lokalizacja: Wrocław
Frakcja: Circle Orboros
Re: WM&H dla dzieciaka
Jeszcze jedna rada.. złóż mu PG prosta rozpiskę na początek, potem drugą, a po 5 sam powinien kombinować... Jednak jak widzę w pewnym sklepie jak młokosy się rajcują Warmacherem, a jak w Warmachinie, to jednak ucz od razu Warmachiny... Wyjdzie na ludzi...
Posty: 805
Dołączył(a): czwartek, 11 kwietnia 2013, 22:13
Lokalizacja: Wawa/Lubartów
Frakcja: Legion of Everblight
Re: WM&H dla dzieciaka
Posty: 2641
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 12:17
Lokalizacja: City of Sirens
Frakcja: Trollbloods
Re: WM&H dla dzieciaka
Poza tym WM/H jest łatwiej zacząć, mniej modeli potrzeba.
Posty: 805
Dołączył(a): czwartek, 11 kwietnia 2013, 22:13
Lokalizacja: Wawa/Lubartów
Frakcja: Legion of Everblight
Re: WM&H dla dzieciaka
Re: WM&H dla dzieciaka
Tak a propos battlowcow. Wow.
Re: WM&H dla dzieciaka
Posty: 2299
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 14:24
Lokalizacja: Gliwice
Frakcja: Trollbloods
Re: WM&H dla dzieciaka
Wracając do tematu dzieciaki najlepiej oswajać z figurkami od początku, chodzi o to żeby szybko zrozumiał że trzeba na nie uważać, a zarazem nakręcić je klimatycznie co do gry. Sam byłem tak wprowadzany przez kuzyna, bardzo często coś mi tam czytał z podręczników i upraszczał niektóre zasady przy grze [akurat zaczynałem od GorkiMorki więc dużo ciężkich zasad tam nie było ale że miałem jakieś 8 lat to coś tam upraszczaliśmy dla dobrej zabawy].
Kolejnym ważnym punktem jest utrzymywanie kontaktu z modelami i grami bitewnymi, żeby dzieciak nie znudził sie / zapomniał o tym.
Proud member of :
"Może i nie jesteśmy najpotężniejsi, ale za to gramy na remis"
Posty: 3027
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 23:58
Lokalizacja: Kraków
Frakcja: Circle Orboros
Re: WM&H dla dzieciaka
Myślę że szydera będzie się jeszcze jakiś czas ciągnąć
Re: WM&H dla dzieciaka
A mowienie ze to tylko i wylacznie szukanie taniej sensacji jest niepowazne.. Oczywiscie ze nikt nie umarl, oczywiscie ze nikogo nie okradli, ale opinie popsuli w dosc znaczacy sposob, a musisz pamietac ze wsrod WMkowcow i tak "pozycja" stereotypowego gracza battla nie byla super wysoka - zwłaszcza ze wielu z nas odeszło z Battla wlasnie dzieki wszelakim klotniom o zasady, wywlekaniu z dupy errat, stalowaniu, bardzo ciezkiej i niemiłej atmosferze którą mogłeś spotkac raz na turniej... a to za dużo dla zwykłego gracza . I nie mówie że tak jest zawsze i wszędzie, sam po turnieju na Gnomiconie w Orlim gniezdzie mialem chwile slabosci ze myslalem sklecic se cos na 2000~ punktow do grania bo po prostu ładnie to wyglądało i miało pewien klimat... ale potem włączyłem Wasze forum i poczytałem nagonke na niejakiego golonke oto ze źle przytoczył zasade sędziemu dotyczącą jakiegoś tam pająka u O&G;), oczywiscie pojazd na kilka stron, a i na dodatek sam sędzia piszący i sugerujac ze gracz CELOWO I ZLOSLIWIE GO OSZUKAŁ(mimo że to tylko jego przypuszczenia), tez nie dodawał tej sytuacji powagi...
Patrząc na battlowców i na to jak CZĘŚĆ Z WAS się zachowuje... moge Wam powiedzieć tylko "Sorry, taki macie klimat"
I nie chce tu nikogo obrażać sam poznałem paru wartosciowych i ciekawych ludzi w Battlu z którymi zawsze mam pozytywne skojarzenia jako ludźmi ( takich jak chociażby organizatora Bibliothecariusa, Krzysia Waniczka ), ale bardzo często pozostawały mi po turnieju bitwy z niesmakiem, gdzie zachowanie przy stole powinno w moim odczuciu być inne bardziej "friendly", lub też brakowało czegoś takiego co krążyło w starej scenie gier internetowych jak mityczne zwierzątko 'good manners'
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości