WARMACHINA

Witam! Pytanie zapewne wyda się głupie, jako że przeglądając forum, częściowo znalazłem już odpowiedź ale walne prosto z mostu. Czy to prawda że wszystkie nowe figurki są plastikowe?
Mam stary starter Orborosa, zainteresowałem się systemem w liceum ale wiecie figurki drogie a licealiści biedni. Teraz gdy mam nieco większy dochód postanowiłem dokupić kilka wilczków i poklepać się z przyjaciółmi ale nagle wpadam na informację, że figurki zostały ,,odświeżone" jeśli można to tak nazwać. Większość z nich wygląda po prostu gorzej, w mało dynamicznych pozach, niefajnych szczegółach itd. Generalnie koncepcja plastiku dość skutecznie mnie zniechęca, pamiętam tę radość jak się trzymało w ręce metalowego Warpwolfa, jak człowiek czuł jego ciężar dosłownie czuć było siłę figurek.
I tu wchodzi kilka moich pytań:
1- Jak powyżej czy wszystkie one są plastikowe czy można gdzieś dostać metalowe wersje?
2- Czy mogę śmiało grać starym starterem czy wraz z figurkami ,,odświeżyły" się także zasady?
3- Czy mogę mieszać ,,stare" figurki z nowymi?
Jak jeszcze coś mi się nasunie to wyedytuję
Pozdrawiam

1) Większość modeli dalej masz w metalu, część nowych została wydanych jedynie w plastiku. Modele, które doczekały się plastikowej reedycji są do kupienia na stronie PP.
2) Możesz spokojnie grać
3) Możesz

W plastiku wychodza przede wszystkim nowe oddzialy i bestie/jacki. Niektore stare bestie/jacki i oddzialy maja wersje plastikowe, stare mozna szukac z drugiej reki albo w sklepie PP.
Warlockowie, solosi i character unity sa w metalu i nie zanosi sie zeby mialo sie to zmienic.

Dzięki za odpowiedzi
Hmmmm z tego co widzę w sklepach internetowych to większość oferowanych produktów jest plastikowa. Mam rozumieć, że metalowe to już tylko z second handu? Czy może jak poproszę w jakimś sklepie o metalową alternatywę to się taka znajdzie?

sklepy zazwyczaj maja nowe (plastikowe) wersje, bo takie dostaja od dystrybutora. Zdarzaja sie stare modele ktore zalegaly gdzies na polkach (mi udalo sie dorwac Chargera, Nomada i Mula ), ale rzadko.

Ale co ciekawe chyba nie wszystkie nowe odzialy wychodzą w plastiku, vel infiltratorzy w RoS ?
Chyba, że to jakaś zaszłość jesczze ?

nie, tylko niektore. zazwyczaj srednie podstawki.

Fenthic : co do zasad - nie wiem jak dawno temu grałeś, ale teraz mamy drugą edycję (MK2) i wyszła do niej osobna książka z zasadami i odświeżyli też zasady modeli (a w wielu przypadkach dość drastycznie zmienili ). Nie zmiania faktu, że gra stała się przez to bardziej grywalniejsza.

dogrizz : kwestie czysto finansowe - za ciężko zrobić dobrą formę na tak wątłe modele

No ostatnio grałem jakoś ze 3 lata temu więc zakładam, że zasad będę musiał uczyć się na nowo zwłaszcza że costam mi się obiło o uszy że się pozmieniały zasady. Hmmm z waszych wypowiedzi martwi mnie tylko kwestia kart. Będę raczej mierzył w stare metalowe modele, ale do tego dostane stare karty. Trzeba to będzie porównać z jakimś podręcznikiem czy coś.

Możesz kupić deck do frakcji, tam będziesz miał wszystkie modele do wyjścia mk2, do nowszych już standardowo powinny być nowe karty.

Jeśli dostaniesz starą kartę w blistrze to piszesz na missing partsy i przyślą mk2. Ale jak napisano wyzej deck rozwiązuje problem.

A propos wymiany - ile mniej więcej trzeba czekać? Mi się ostatnio udało kupić na wyprzedaży kilka blisterów (w sumie ~20 kart) - napisałem na missing parts, ale nadal nie dostałem odpowiedzi. Wysyłać ponownie/przez stronkę czy grzecznie czekać?

EDIT - mój ulubiony był Hoarluk - MK1 i dwa razy karta ze statami i brak tej z featem/czarami

czekac. na ogol nie pisza tylko po prostu wysylaja. oczekuj listu tak do 2 tygodni

Przepraszam za wskrzeszenie tematu, ale nie mogę się po prostu powstrzymać.
A więc stałem się posiadaczem 1go oddziału plastikowego. Nie wiem - może to mój pech, ale wygląda to absolutnie dramatycznie.
- kilku milimetrowe dziury między poszczególnymi częściami (nawet ucinanie bolców łączących nie pomaga, bo źle są dopasowane części do złączenia).
- szczegóły na modelach są słabiutkie.
- linie odlewów są na całym obwodzie każdej części składowej figurki.
- drzewce toporów są z miejsca do wycięcia i zastąpienia metalowymi pręcikami.

Ok - 5 typa kosztuje 2x mniej niż oddział metalowych tharnowców, który kupiłem jakiś czas temu, ale i tak nie wiem czy nie wrzucić tych plastików w najciemniejszy kąt mieszkania i o nich nie zapomnieć.
Także o ile metale wymagały obróbki o tyle patrząc na to co mam przed sobą - nie wiem nawet za co się zabrać.

Przepraszam za hate ale jestem absolutnie zawiedziony jakością i kończąc mój wywód - polecam zakup metalowych modeli, jeżeli tylko fundusze na to pozwolą i uda się je oczywiście znaleźć.

Temat jakosci "plastikow" (to chyba jednak jakas zywica jest i to paskudnie twarda) od PP powraca jak bumerang, swego czasu na oficjalnym forum byla wielka drama i ogolem wielki rage na "plastiki". Jedyne co PP zrobilo to chwalilo jakie to community jest zajebiste i wyrozumiale ze jeszcze nie poszli na ich siedzibe z widlami - ogolem jeden wielki smierdzacy damage/crowd control. Temat ucichl i czasem powraca lekka czkawka. Ogolem guzik robia i guzik planuja zrobic w tej kwestii.

Ja osobiscie wole skleic jakis powazniejszy model w 1:35, niz sie meczyc z tymi paskudztwami plastikowymi, ktorych na szczescie duzo nie mam. A plastiki od PP zawsze mozna komus zlecic