Transport figurek
Posty: 24
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Ta skrzynka z Yato wygląda na wypasie, do tych bocznych uchwytów można zamontować pasek na ramie i jest już na ultra wypasie.
Posty: 711
Dołączył(a): piątek, 5 lipca 2013, 13:51
Lokalizacja: Szczecin
Frakcja: Legion of Everblight
Re: Transport figurek
Mam znajomego grającego gwardią w 40tke który nosi wlaśnie taką walizke na magnesy i powiedział, że w życiu większego błędu nie popełnił. Sam przez moment próbowałem i albo jestem plewa, albo serio z to jeden z gorszych imo pomysłów. Piechota sama lgnie do siebie jak są za blisko na stole, miarki przyczepiają sie jak głupie do podstawek jak nie daj bóg tkniesz taką, postawić takie cudo przy metalowym AoE - masakra. Niektóre tereny u nas mają magnesy (lasek który ma drzewka na magnesy) i fajny cyrk sie robi jak chce sie figurke w takim lesie położyć. Przy mocniejszym trząsaniu walizki figsy i tak lecą na pysk (jazdy autem po Szczecińskich drogach mnie nie wytrzymywały, zarówn te z małymi jak i szerokimi magnesami). Tak jak śliski, mam torbe safe and sound i nic tylko chwalę.
Re: Transport figurek
Ostatnio edytowano poniedziałek, 15 grudnia 2014, 17:14 przez Cyel, łącznie edytowano 1 raz
Re: Transport figurek
To chyba Kruk jesteś plewa
żaden model nigdy nie lgnał ani nie przestawiał się, nigdy nie przyczepiła mi się miarka, moja walizka przeżyła upadki jazdę brawurową i nigdy nic się nie stało modelom. Kiedys dla obalenia mitu o odpadających modelach z magnesów postawiłem swoją eMakedę i Gladiatora na metalowej płytce i zacząłem nią potrząsać i starać się wystrzelić model, żaden nie drgnał. WIęc niestety ale robiłeś coś źle.
Wszelkie gąbkowe wynalazki maja jedna podstawową wadę nie włożysz tam modeli jakie chcesz w dowolnej kombinacji bo jak wciśniesz jeden model to już inny nie wejdzie, potem chcesz zabrać znowu inne modele to musisz kupić kolejne pudełko i w taki sposób nosić ze sobą 10 pudeł bo do jednego zabierzesz 2 bestie ale inne 2 już nie pasują tam wiec kolejne pudełko i takich kombinacji jest w opór, a nie daj boże jak jakis model wystaje np piechotne.
Już kiedyś testowałem gabki i kończyło sie tak ze w otór na glada wchodził tylko glad, na tiberiona tylko tiberion itd, jak chciałem wziac rózne modele to nagle okazywało się ze zamiast jednej walizki potrzebuje 2 bo do jednych gąbek wchodzi połowa rozpy a do drugich gąbek druga połowa.
Walizki metalowe mają odrazu tackę, nieraz widziałem jak ktoś popchnięty wywalił kilka modeli z tacki mnie się to nie zdażyło nigdy, pozatym wszystkie akcesoria mam podmagnesowane wiec trzymaja się sztywno i nie musze ze sobą nosić plecaka na zegar flamastry aoe tokeny i inne pierdoły
żaden model nigdy nie lgnał ani nie przestawiał się, nigdy nie przyczepiła mi się miarka, moja walizka przeżyła upadki jazdę brawurową i nigdy nic się nie stało modelom. Kiedys dla obalenia mitu o odpadających modelach z magnesów postawiłem swoją eMakedę i Gladiatora na metalowej płytce i zacząłem nią potrząsać i starać się wystrzelić model, żaden nie drgnał. WIęc niestety ale robiłeś coś źle.
Wszelkie gąbkowe wynalazki maja jedna podstawową wadę nie włożysz tam modeli jakie chcesz w dowolnej kombinacji bo jak wciśniesz jeden model to już inny nie wejdzie, potem chcesz zabrać znowu inne modele to musisz kupić kolejne pudełko i w taki sposób nosić ze sobą 10 pudeł bo do jednego zabierzesz 2 bestie ale inne 2 już nie pasują tam wiec kolejne pudełko i takich kombinacji jest w opór, a nie daj boże jak jakis model wystaje np piechotne.
Już kiedyś testowałem gabki i kończyło sie tak ze w otór na glada wchodził tylko glad, na tiberiona tylko tiberion itd, jak chciałem wziac rózne modele to nagle okazywało się ze zamiast jednej walizki potrzebuje 2 bo do jednych gąbek wchodzi połowa rozpy a do drugich gąbek druga połowa.
Walizki metalowe mają odrazu tackę, nieraz widziałem jak ktoś popchnięty wywalił kilka modeli z tacki mnie się to nie zdażyło nigdy, pozatym wszystkie akcesoria mam podmagnesowane wiec trzymaja się sztywno i nie musze ze sobą nosić plecaka na zegar flamastry aoe tokeny i inne pierdoły
Re: Transport figurek
Cześć,
Dziękuję za cenne rady, nie zdecyduję się na magnesy, bo bardzo mi zależy bym mógł nosić swoje figurki "przez ramię", zatem torba to wymaganie (plecak do mnie nie przemawia).
System safe and sound to niewątpliwie ciekawa algernatywa, ale tu właśnie powraca pytanie: jaki rozmiar "oczka" polecacie dla cygnaru / khadoru (ironfangi!). Z powodu o którym juz pisano nie chcę robić rastrowych "oczek" dla moich piechotnych pacynek, bo wtedy rzeczywiscie tylko jedna jednostka mieści się w to konkretne miejsce, co jest (a raczej zakładam że jest) straszne w użytkowaniu (pomijam oczywiscie jacki które muszą mieć rastrowe tacki, to mnie nie martwi bo jackow w najgorszym razie będę miał na raz ze 2-3, a jak już pisałem colosale mnie nie interesują).
Jakich "oczek" używacie w swoich pudełkach i czy dobrze zdają egzamin? Jakieś uwagi dotyczące optymalnej głębokości / szerokości / wysokości oczek?
Czy jak oczko jest np. szerokie na 30mm a z figurki gdzieś coś wystaje na 5mm to da się ją wcisnąć bez strat, czy trzeba zawsze przewidywać "największe możliwe" oczka?
Pozdrawiam
Łukasz
Dziękuję za cenne rady, nie zdecyduję się na magnesy, bo bardzo mi zależy bym mógł nosić swoje figurki "przez ramię", zatem torba to wymaganie (plecak do mnie nie przemawia).
System safe and sound to niewątpliwie ciekawa algernatywa, ale tu właśnie powraca pytanie: jaki rozmiar "oczka" polecacie dla cygnaru / khadoru (ironfangi!). Z powodu o którym juz pisano nie chcę robić rastrowych "oczek" dla moich piechotnych pacynek, bo wtedy rzeczywiscie tylko jedna jednostka mieści się w to konkretne miejsce, co jest (a raczej zakładam że jest) straszne w użytkowaniu (pomijam oczywiscie jacki które muszą mieć rastrowe tacki, to mnie nie martwi bo jackow w najgorszym razie będę miał na raz ze 2-3, a jak już pisałem colosale mnie nie interesują).
Jakich "oczek" używacie w swoich pudełkach i czy dobrze zdają egzamin? Jakieś uwagi dotyczące optymalnej głębokości / szerokości / wysokości oczek?
Czy jak oczko jest np. szerokie na 30mm a z figurki gdzieś coś wystaje na 5mm to da się ją wcisnąć bez strat, czy trzeba zawsze przewidywać "największe możliwe" oczka?
Pozdrawiam
Łukasz
Posty: 2502
Dołączył(a): niedziela, 26 maja 2013, 23:29
Lokalizacja: Kraków
Frakcja: Legion of Everblight
Re: Transport figurek
Ja polecam raster i dzierganie w nim w miare regularnych oczek, przez co lepiej sie wszystko miesci niz w tym piechotnym boxie a dalej jest uniwersalnie.
Re: Transport figurek
Czy w safe and sound tez jest raster 14x14mm? Czy jak zostanie jedna "grubość" jako ścianka pomiedzy oczkami to nie ma problemów z użytkowaniem (boję się że mi się to porozrywa...)? Jak wysokie gąbki są najlepsze (mam na myśli wysokość slotu, a nie całej gąbki wliczając dno)?
Jezzcze raz dzięki za pomoc
Jezzcze raz dzięki za pomoc
Re: Transport figurek
Ścianki pojedynczej grubości między komórkami nie powinny być problemem - mi się nic nie urwało.
Nie podam dokładnych wymiarów ale może ci pomoże informacja, że do 4 różnych systemów używałem tych samych 2-3 małych pudełek i jednego dużego (teraz dokupiłem jeszcze dla wygody dwie średnie "połówki").
W małych pudełkach były gotowe piechotne przegrody. Niektóre porozcinałem, żeby były podwójnej wielkości - co mi pasowało zarówno w WH, FoW jak i WM.
W takie pudełka mieszczą się modele z małymi warmachinowymi podstawkami - byle nie miały dziwnych póz. Wchodzi ich tam nawet kilkadziesiąt, zależnie ile z nich potrzebuje podwójnych komórek.
Średnie pudełka "połówki" miały rastry, w których wydziobałem kwadratowe komórki pasujące do khadorskich demolition corpsów. Obecnie mieszczą mi się w te komórki wszelkie małe modele z rozłożystymi pozami, dowolne modele na średnich podstawkach oraz niektóre na większych (jacki typu berserker czy demolisher).
Duże pudełko miało rastry, w których wydziobałem 5 dużych komórek dla Land Raiderów/ Rhinosów itd. oraz dwie małe dla demonów. Obecnie noszę w tych komórkach to co największe - kawalerię/jacki/bestie. Trochę marnuje się miejsca i muszę dopełniać chustkami, więc dla WM można się bardziej ścieśnić i uzyskać więcej komórek.
Podsumowując - kilka pudełek z powodzeniem starczy, myślę że jedno duże, 2 małe i 1-2 średnie "połówki" przygotują cię na wszelkie sytuacje - ale sam musisz ocenić jak sobie rozplanować do swoich armii. Może np. duże pudełko ci nie będzie potrzebne i wystarczą średnie dla jacków/bestii. Chyba największy problem to przewidzenie miejsca dla maszyn i colosali - czyli największych modeli (ja akurat nie używam to nie przewidziałem na to miejsca).
Nie podam dokładnych wymiarów ale może ci pomoże informacja, że do 4 różnych systemów używałem tych samych 2-3 małych pudełek i jednego dużego (teraz dokupiłem jeszcze dla wygody dwie średnie "połówki").
W małych pudełkach były gotowe piechotne przegrody. Niektóre porozcinałem, żeby były podwójnej wielkości - co mi pasowało zarówno w WH, FoW jak i WM.
W takie pudełka mieszczą się modele z małymi warmachinowymi podstawkami - byle nie miały dziwnych póz. Wchodzi ich tam nawet kilkadziesiąt, zależnie ile z nich potrzebuje podwójnych komórek.
Średnie pudełka "połówki" miały rastry, w których wydziobałem kwadratowe komórki pasujące do khadorskich demolition corpsów. Obecnie mieszczą mi się w te komórki wszelkie małe modele z rozłożystymi pozami, dowolne modele na średnich podstawkach oraz niektóre na większych (jacki typu berserker czy demolisher).
Duże pudełko miało rastry, w których wydziobałem 5 dużych komórek dla Land Raiderów/ Rhinosów itd. oraz dwie małe dla demonów. Obecnie noszę w tych komórkach to co największe - kawalerię/jacki/bestie. Trochę marnuje się miejsca i muszę dopełniać chustkami, więc dla WM można się bardziej ścieśnić i uzyskać więcej komórek.
Podsumowując - kilka pudełek z powodzeniem starczy, myślę że jedno duże, 2 małe i 1-2 średnie "połówki" przygotują cię na wszelkie sytuacje - ale sam musisz ocenić jak sobie rozplanować do swoich armii. Może np. duże pudełko ci nie będzie potrzebne i wystarczą średnie dla jacków/bestii. Chyba największy problem to przewidzenie miejsca dla maszyn i colosali - czyli największych modeli (ja akurat nie używam to nie przewidziałem na to miejsca).
Posty: 3027
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 23:58
Lokalizacja: Kraków
Frakcja: Circle Orboros
Re: Transport figurek
Ja tez polecam Safe and Sound. Srednie pudelko na male modele to 3x20 slotow, do tego mam 2 male rastrowe - jedno wyciete na srednie podstawki, jedno wyciete pod bestie. Mam tez duze pudlo rastrowe gdzie mieszcze naraz garganta i BE ( choc trzeba bylo troche pokombinowac ) wszystko razem miesci sie idealnie do torby rozmiarow 'lotniczych'. Firmowa torba S&S to IMO zbedny bajer, mozna kupic zwykla torbe 4 razy taniej z roznica taka ze nie bedzie miala logo.
Posty: 24
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości