Grymkin - warto?
Temat trochę osobisty, a trochę bardziej ogólny, więc jeśli chcesz się podzielić swoimi refleksjami i pomóc mi podjąć decyzję, zapraszam
Ci którzy mieli niewątpliwą przyjemność mnie poznać wiedzą, że mam, nazwijmy to, "problem" z malowaniem modeli. Sam siebie widzę głównie jako modelarza i największą frajdę sprawia mi robienie bardzo wymyślnych i oryginalnych podstawek, nadających wyjątkowego klimatu modelom. Eksperymentuję również z konwersjami, w skutek czego długie godziny mijają i nie mam czasu skończyć żadnego modelu poprzez pomalowanie go. Jak zacząłem granie w WMH grałem Cryxem, więc bardzo szybko sobie uzmysłowiłem, że nigdy nie pomaluję 100+ modeli do dwóch rozp. Cryx sprzedałem i kupiłem Legion, który prawie udało mi się pomalować Niestety dla Legionu też przyszedł koniec i wziąłem się za Circle. Niestety główna zaleta modeli do Circle - ilość klimatycznych detali - jest również klątwą, bo, ponownie, dodaje tylko godzin do malowania. Do tego dochodzi kwestia ILE tych modeli jest (mam naprawdę sporo modeli), co sprawia, że już naprawdę prawie straciłem nadzieję, że kiedykolwiek uda mi się chociażby 2 rozpiski pomalować. Dochodzą jeszcze kolejne czynniki : dużo podróżuję i przenoszę się z kraju do kraju, więc moja armia jest zawsze rozpiżdżona po kilku krajach i mieszkaniach. Wybitnie ułatwiłbym sobie życie, gdybym grał czymś co ma naprawdę niedużo modeli. Ostatnim czynnikiem jest to, że Circle jest obecnie w dosyć dziwnym miejscu w mecie, gdzie niezbyt wiem czym grać i co będzie stabilnym wyborem wobec - obecnie - dynamicznie zmieniających się list. Niestety nie jestem gwiazdą WMH i potrzebuję dużo czasu, żeby ograć rozpiski i nauczyć się co sobie z czym radzi. Wobec tego zbyt duży wybór modeli jest dla mnie tak naprawdę bardziej wadą niż zaletą(największe sukcesy miałem grając Legionem w mk2, gdzie rozpy się praktyczne składały same - Machinations of Shadow + Lyl2).
Bardzo podoba mi się estetyka i ogólny zamysł Grymkinów, do tego zagrawszy przeciwko nim i obejrzawszy parę battle reportów, coraz bardziej przekonuję się, że może warto tym pograć. Wobec tego moje pytanie : jak widzicie przyszłość Grymkinów? Czy warto zainwestować w nie jako długoterminową, "główną" armię? Ich "ograniczoność" to plus ze strony portfela i transportu, ale czy kompetytywnie ich to nie ograniczy w perspektywie tego, że reszta armii będzie dostawała ciągle coraz to nowsze i fajniejsze zabawki? Jak widać Convergence to akurat wyszło na dobre, chociaż nie zawsze był w tak dobrym miejscu jak teraz. Jestem ciekaw waszych opinii.
pzdr