[MASTER] Szczecin - dyskusje o fpa

Qc - a moze powiesz jak fajnie sie gra z +2 da zaczynania i zrobisz z tego nagle jeszcze +1 dodatkowe? Naprawde osobiscie uwazam ze malowanie nie powinno miec wplywu na sama rozgrywke. I dla mnie nadal bardziej jest motywujace "zrobie fpa to moge grac" niz " jak zrobie FPA to mam szanse na turnieju, o nie zrobie - no to drop". Sorry ale zadne rozwiazanie nie sprawi ze armie beda ladne. moge zrobic tecze na modelach po to by miec fpa aerografem. Bedzie pomalowane? bedzie. Bedzie to ladne tak jak chce fryta? nie nie bedzie. juz mialem przyjemnosc z ludzmi ktorzy w ten sposob odwalali harowke i uwierz mi ze wole grac ze sreberkami niz z czyms takim. I tez kwestia sorry ale indywidualna - nie mam ochoty podchodzac do stolu mowic przeciwnikowi "wiesz co - w odroznieniu od Ciebie wydalem hajs/poswiecilem czas wiec mam jakies 70% na zwyciezstwo z Toba bo Ty tego nie masz - baw sie dobrze".

O Temat o Malowaniu i FPA

Wracajac do czasow WFB kazde nawet slabe malowanie jest lepsze od metalowo plastikowej armii. Nawet 3 podstawowe kolory nalozone starannie sa o wiele lepsze niz plastik. Zastanowcie sie czy gorzej jest domalować 6 modeli na krzyż które masz w Warmachinie czy np 3 Warhammerowskie kloce po 50 modeli w kazdym ?

Dla mnie najbardziej optymalne rozwiazanie jest takie :
- Wymog FPA na kazdym masterze w sezonie.
- Osobna punktacja za hobbystyke która jednoznacznie nagradza ludzi ktorzy sami maluja ( osoby zlecajace malowanie innym wypadaja z tego rankingu - Tak wiem to tez wywoluje burze ).

Zgadzam sie ze modyfikacje przy bonusu do startu moga byc krzywdzace i ludzie grajacy o tzw zlote gacie beda je ekploiowac.

Dla lokali brak wymogu pomalowania armii poniewaz jest wieksza szansa ze nowe osoby przyjda do sklepu na takiego lokala niz na mastera ktory jest organizowany w hotelu czy knajpie i nie ma promocji na zewnatrz naszego srodowiska.

Bo WFB nie było jako gra planowane turniejowo przez twórców ; ) Stąd na początku w AoS jak masz brode masz rerolle to hit a jak spiewasz masz rerolle to dmg itd itp

Czy naprawde uwazasz ze opcja druga jest lepsza? Prosze- chcesz to sie baw ale i tak jestes gorszym graczem niz Twoj przeciwnik ktory pomalowal. Jakos wole nie wpuszczac ludzi niz robic im taka "uprzejmosc".

Ja popieram 2. Nie uważam żeby ktoś wyjebany z turnieju przez brak pacynki miał czuć się lepiej niż jakby miał -1 do startu

Jak fajnie się to czyta, całemu środowisku widać zależny tylko na czym? żeby armie były pomalowane i przyciągało to nowych graczy czy żeby nie trzeba było nic malować bo się nie chce?

Ja nie jestem nieomylny, ale to +1 działa w Berlinie na Masterze od przynajmniej 2 lat. Stąd testowo chcę to przeprowadzić na moim Masterze. Czy to najlepsze rozwiązanie? Prawdopodobnie nie. Czy ktoś inny robi cokolwiek w kierunku tego żeby armie były pomalowane a jednocześnie nie eliminować graczy którzy nie zdążyli pomalować całości? Sami sobie odpowiedzcie...

Cały czas słyszę jak dużo jest możliwość, a ta jest najgorsza, Panowie, proszę, udowodnijcie mi że jestem w błędzie, i zróbcie na swoich turniejach lepsze rozwiązania promujące malowanie które będą skuteczne. Bo zakładam, że jeśli myślicie o konkursie malarskim to będzie fiasko, bo nawet ja z pełnym FPA nigdy nie biorę udziału w konkursach malarskich a nie mówię już o ludziach którzy mają armie latami nie pomalowane albo dopiero zaczęli i nie mają szansy pomalować wszystkich modeli.

Jestem również bardzo ciekaw dyskusji i ich efektu po waszych pomysłach

Co do topicu powyżej, w 40K było poza malowaniem/historią armii 30% wartości punktacji turnieju jeszcze test wiedzy z 10% wartości turnieju, więc mogłeś wygrać wszystko a na koniec być 5ty bo masz za brzydko pomalowaną armię i nie znasz fluffu. My próbujemy mieć chociaż poziom malowania tabletop...

Warmachina ma wspaniałe zasady, ale na stole wygląda zle, płaska mata, płaskie tereny, niepomalowane modele - naprawdę jak ktoś popatrzy na to kontra infinity czy 40k w co bardziej będzie chciało mu się grać? Ni echcielibyście mieć większej mety?

Wydawalo mi sie ze turniej ma wylonic najlepszego gracza("Generala"). Idea jest to iz wszyscy jestesmy rowni wchodzac na sale turniejowa, dopoki nie rozegramy pierwszej gry kazdy ma takie same szanse na zwyciestwo. Wprowadzajac taki warunek w regulaminie burzysz to juz kategoryzujac graczy na tych lepszych i gorszych.

Btw. widziales kogokolwiek wywalonego w krk z turnieju? a widziales modele Arhaina ktore z daleka wygladaja jakby nie mialy podstawek zrobionych? widziales Babcie Tutajca? Wiesz ze Encaitar nie domalowal modeli w ADR wszystkich? ktos kogos wyrzucil? Wydaje mi sie ze nie i wszyscy byli traktowani rowno. Wiec po co udziwniac? Tym bardziej ze to +1 z waszych wypowiedzi nikogo nie zmotywuje do malowania - tylko tych co maja cisnienie na wynik. Chyba nie o to chodzilo jednak.

Edit: Fryta zastanow sie czy pomalowana na odwal-sie-bo-mam-bonus armia kogos zacheci. Bo jak ja widze ludzi ktorzy maluja bo musza to wole grac ze sreberkami. Chcesz miec ladnie pomalowane armie zrob FPA required i tyle. A nie rob graczy lepszych i gorszych na starcie turnieju. Ba podnies wpisowe dwukrotnie dla ludzi z niepomalowana armia - bedzie to lepszy motywator niz jakiekolwiek +1.

Po pierwsze: miałem przeprosić Yara za to, że za szybko wyciągnąłem wnioski co do decyzji z wymogiem 3 list. Przepraszam. Inna sprawa, że widocznie nie chcący Yaro zapewnił sobie większą frekwencją na turnieju

Co do nagradzania FPA mniejszym wpisowym: No bądźmy poważni. Jeżeli ktoś miałby bez FPA zapłacić 10 zł to niewielki wydatek w porównaniu do tego, że na sam turniej poza wpisowym trzeba dojechać, trzeba się na nim wyżywić i trzeba mieć gdzie spać. Jak taki turniej zamiast wyjść 300 zł wyjdzie 310 zł to taka osoba tego nie poczuje. No chyba, że wymyślimy, że wpisowe z FPA to 40 zł, a bez FPA to 140 zł. Ciekawe kto wtedy przyjedzie bez FPA i czy na forum nie zacznie się rozbić znowu shitstorm z tego powodu. Po prostu się nie dogodzi.

Co do bonusu na zaczynanie: jeżeli kogoś rozpiska przyjmuje za założenie, że jak zacznie to jest wygrana, a jak będzie drugi to jest przegrana to po prostu proponuję zacząć szukać innej listy Czasem przegrywa się rzuty na zaczynanie z +2 (wczoraj grając z Qcem dwa razy zremisowaliśmy rzut na zaczynanie pomimo tego, że ma +2) i tyle.

Ludzie po prostu nie lubią jak się komuś daje coś innego do czego nie jest przyzwyczajony i tyle. Bardzo mi się podoba rozwiązanie Fryty na tym turnieju, bo jest to bonus na tyle znaczący, że może zmobilizować ludzi do malowania i na tyle mało znaczący, że większość ludzi nie będzie cierpiała w momencie gdy czegoś nie zdążą domalować na turniej

Fryta: dzięki wielkie za zaproszenie do sędziowania. Bardzo chętnie pojawię się na turnieju i Ciebie wesprę

Ja byłem zawsze za FPA na masterach. Kilka lat temu jak byłem w loży to zagłosowałem by FPA nie było bo Poznań raczkował i nie byłoby ludzi z Poznania na masterach. Teraz już bym to zmienił na full FPA na masterach.

Jak grałem w 40stkę to w Poznaniu była zasada. Nie masz FPA to dziękuje za przyjazd i chęć grania ale tym danym unitem/modelem nie grasz bo nie spełnia wymogów FPA. Mam znajomego, który obojętnie do kogo nie podszedł to wyrzucał modele. Czy to nowy typek czy stary ziomek czy kurde przyjaciel od wódki. Nie i koniec. Jest zasada FPA i ona była przestrzegana. I tyle w tym temacie było.

Bonus z +1 nie jest fajny ale ja osobiście mam na to wygwizdane. Jak Fryta chce tak nagradzać to jego sprawa. Temu komu nie podoba się taki format to nie przyjedzie na turniej. Organizator tak sobie założył i nie wchodźmy z butami do jego turnieju. Narzekać można sobie bo to jest ideologia naszego Narodu.