Parowe turnieje - czy to ma sens?

Przy ograniczeniu do jednego feata przy tym ze modele sojusznika nie sa friendly fraction sprowadzi sie to tylko i wylacznie do featow dzialajacych na przeciwnika (deny, haley, kreos kruger) i nie da sie zmienic:)

P.s. wymyslilem swoje nie najmocniejsze combo ale takie ktore po prostu chcialbym zobaczyc przy combujacych sie featach... Malekus + pFeora. Nic strasznego a jednak wypala 24" krater na srodku stolu :p)

Cyel masz dużo racji, opcja z 1 featem wydaje się sensowna, przy 2 casterach na stole moze wtedy ujrzymy jakiś niszowych, typu mohsar . Co prawda przy założeniu że modele u naszego sojusznika są "neutral" to niektore featy zadziałała polowicznie, no ale w koncu mamy 2 casterow wiec buffow i debuffow bedzie sporo i tak .

Uwierz... nie ujrzysz bufujących featow w ten sposob:) i zawsze w parze bedzie caster z telekineza czy innymi przesuwajkami by dzialaly na kompana:)