Troszkę czasu mnie na tym forum nie było, ale od czasu do czasu sobie coś tam podczytywałem. Jak zwykle prawda leży gdzieś po środku i bardzo ważne jest by to zauważyć żebyśmy jako środowisko poszli do przodu.
Na poczatek dwie BARDZO ważne moje opinie:
1. WM&H jest jednym z najbardziej kompetetywnych bitewniaków na rynku i jak mało który nagradza w pierwszej kolejności ogranie,
2. WM&H ma bardzo wysoki próg wejścia przez ilość zasada oraz ilość zasad specjalnych armii/jednostek.
Mam nadzieje, że wszyscy się z tym zgodzą, bo teraz żeby zacząć naprawiać środowisko to trzeba by było zacząć od jego gruntownego przebudowania.
Na chwilę obecną mamy dość silną scenę turniejową. Niestety nie pod względem ilości graczy tylko tego jaki oni prezentują poziom. Dlaczego tak? Ano dlatego, że osoby, które nie mają zacięcia do systemu odchodzą z niego, bo nie chcą grać "n-ty" raz przeciwko liście z WTC itp. Każdy z graczy powinien mieć możliwość stawiania sobie wyzwań na takim poziomie na którym teraz aktualnie chce się znajdować. Super jak ktoś ma parcie na dobry wynik, ale też nie zawsze tak jest. Na chwilę obecną większa ilość osób w środowisku, które zostały to gracze dla których scena turniejowa jest najważniejsza. Takie osoby muszą naprawdę bardzo wiele wypracować żeby do takiego poziomu dojść. Jak po drodze się zniechęcą to sprzedają figurki i tyle ich widzieliśmy.
Zamiast tego rekrutacja nowych graczy powinna wyglądać bardziej jak "lejek sprzedażowy": nie pcha się każdego nowego gracza na szybkie granie na 75 punktów, bo niestety złapie zadyszki i szybko się zniechęci. Zamiast tego lepiej jest organizować eventy dla graczy każdego poziomu. PP wypuszcza nie tylko zasady do SRa, ale też jakieś eventy. Zawsze można robić sobie turnieje na battleboxy tak jak robili to w Krakowie. Dodatkowo promocja systemu powinna być robiona na konwentach czego już się nie robi. W poprzednich latach na Pyrkon przyjeżdżało po 30k+ ludzi. Jak ktoś łapał tam bakcyla do bitewniaków to potem grał w Xwinga lub Legion, bo takie systemy tam widział na stołach. My mamy oczywiście Mastery, ale zazwyczaj są one na zamkniętym terenie i jakoś ciężko jest ten nasz system promować. Jako środowisko musielibyśmy chcieć się poświęcić, ale też nie każdemu się chce niestety.
Bardzo mi się podobają punkty wypisane przez DGB i uważam, że to jest bardzo dobry punkt wyjścia
Wiadomo, że większość z nas jest graczami turniejowymi, ale część rzeczy spokojnie możemy zrobić po to by za 1-2 lata nasze środowisko trochę urosło
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
PS. @azrael88: Proszę napisz co Ciebie jako gracza zachęciłoby do wyjścia z domu żeby pograć lub promować ten system. Wiadomo, że nie każdy musi być zainteresowany graniem turniejowym, ale może byłyby jakieś eventy za którymi pojechałbyś do innego miasta lub które pozwoliłby ściągnąć większą ilość potencjalnych graczy