Gdzie się podziało tamto Immoren...?

Kwestia fluffu to jedno - ale ja mam wrażenie, ze ten system zaczyna zjadać własny ogon. Nowych graczy nie ma i raczej nie będzie zważywszy na działania PP w zakresie wsparcia sklepów i PG. Pozostanie "stara gwardia", która kisi się we własnym sosie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Mam wrażenie, że najlepiej by było gdyby PP oficjalnie zamknęło projekt, tak aby community (pod szyldem LOS czy innego odpowiednika) mogło sobie prowadzić system dla osób zainteresowanych. Nie zdziwiłbym się gdyby udało sie w ten sposób lepiej balansować grę, a może i rozwijać - crowfunding i drukarki 3d robią teraz cuda.

Co do nowych modeli - mi ten klimat RQ generalnie się podoba, ale nie mieszałbym tego z WM. Natomiast rozumiem że z prespektywy wydawcy to lepiej zachęcać graczy różnych systemów PP do zakupu tych samych modeli.

Pagani i oz robia swoja gre - ten marvel prawda? Tak w sprawie tych nieznanych powodow

Zgadzam się z Kevinem konsekrowanie Paganiego po tym co robił z Cidami (i to nie tylko Obora) to jakaś chora fascynacja. Cidy bez niego były już dużo lepiej wyważone. Ale w tym aspekcie mogę być nie obiektywny, ponieważ khadorskiego cida zrobił bardzo powierzchownie i bez serduszka wg mnie.

Co do fluffu to zawsze tak było i będzie i to nie tylko w tego typu grach ale ogólnie, że będzie cześć ludzi którzy będą chcieli tkwić w tych vintage, classic światach. Natomiast świat zawsze idzie do przodu.

I już skończmy mówić o tych nowych graczach . Pogódźmy się z tym, że będziemy grali między sobą (+/- 10 osób którzy będą wracać po przerwie/odchodzić) pewnie dopuki system już całkiem nie zdechnie. Bo kto widział ostatnio w swoim lokal store 16-18 latka który pytał by o jakiegoś bitewniaka i chciał się nauczyć grać?

Ale kiedyś tak nie było - w bitewniaki rozkład był mniej więcej 50/50 (tzn. młodzież i starsi). Gdy zaczynałem grać w WM lat temu ze 12 to rozkład był mniej więcej taki (pozdro Mefju i Szugi ). Myślałem, że taki Xwing trochę bardziej połączy pokolenia - ale na turniejach pojawiali się ludzie 25+, więc to nie kwestia systemu. Pomimo galopującej inflacji ludzie, w tym młodzież mają coraz więcej pieniędzy - więc nie sądzę, że to jest przyczyna.
Mam za to wrażenie, że teraz po prostu bitewniaki jako całość rozrywki to nic ciekawego z poziomu młodego odbiorcy, który raczej skupia się na grach online. Do tego przesyt wszelkiej maści bitewniaków, planszówek z kickstartera udających gry bitewne i covid nie wpływają pozytywnie na tych, którzy chcą grac.

Może gdyby PP postawił na- segment gier (PC lub mobile) ew. zainteresował Netflixy/HBO wizją serialu lub anime, to udałoby się spopularyzować na nowo ten segment rozrywki. Może się mylę, ale gdzieś słyszałem, że właściciele warhammera główne profity czerpią z licencji, a nie z samej gry bitewnej.

Wracając do fluffu - PP mocno dołuje, pozwalniali kupę ludzi z załogi (warto poczytać opinie byłych pracowników) i tak naprawdę teraz tą firmę prowadzi kilkadziesiąt osób. Próbują utrzymać się na powierzchni wszelkimi sposobami - jak np. oczko w stronę graczy fortnita czy innych podobnych gier z PC. To czy to się spina koncepcyjnie nie ma dużego znaczenia, gdy próbujesz przetrwać.

Widzę, że dyskusja znowu zmierza do "system umiera", "PP zue", "nowych graczy nie ma" xD
Temat wałkowany wiele razy, użyj opcji "szukaj" #pdk

Niestety WMka jest niszowym systemem, bo - wspominane wiele razy - brak wsparcia od PP, brak figurek w większości LGS oraz mało nas widać na stołach.
Niemniej jednak niszowe systemy ze zorganizowanymi playgrupami grają w swoje gry bez wsparcia i mają się dobrze. Przykładem może być 9th Age, Wojnacja czy przeróżne niszowe historyki albo gry od Osprey.
Zmierzam do tego, że gra będzie żyć dzięki naszemu zaangażowaniu i może odcięcia się mentalnie od PP.

Przecież te potworki cidowe powstawały przez to, że trochę za bardzo posłuchali community.

Wróćmy do tematu, bo schodzimy na wiecznie walkowanych nowych graczy

Jak sytuacja wróci do normy możemy się poustawiać na gry w klimacie retro sorry Bartek, nie grasz nigdy nie przywiązywałem większej wagi do lore, ale rozumiem, że komuś mogą nie pasować archony i modele RQ.

Propozycje odcięcia maszynki od PP i oddania jej community pozostawię bez większego komentarza nie mam nic złego na myśli, ale po prostu nie uważam tego za trafiony pomysł.