DTM 2014

Jaki osrodek jest gotow podjac sie organizacji dtmow w przyszlym roku?
Dodatkowo kura myslal przed obecnymi DTM nad zwiekszeniem druzyn do 4-ro osobowych (lepiej wchodzi do samochodu w celach transportowych, etc.), jednak ze wzgledu na remisy byl ten pomysl zarzucony. na ETC problem byl rozwiazany przez losowanie stolu krytycznego na ktorym zwyciezstwo dawalo win teamowi w wypadku remisu po 2.
Pomijajac to ze na ETC brak systemu parowania jak i losowy stol krytyczny mi sie nie podobaly to mysle ze mozna to wkomponowac w system parowania.
Nie mowie ze obecny system trzeba zmieniac czy jest zly, ale po prostu chcialbym abysmy pomysleli czy moze chcemy cos zmienic w zasadach.

Jeżlei chcemy zwiększyć ilość osób do 4 w drużynie to musimy wprowadzić stół krytyczny, lub jego substytut. Ale dalej nie jestem to tego przekonany, uważam że zwycięstwo drużyny powinno być decydowane przez przewagę zwycięstw, więc drużyny 3 lub 5 osobowe.

jak mowie to tylko pomysl i moze zaczatek dyskusji jesli ktos ja chce podjac. trzeba zadac pytanie czy chcemy zwiekszysc ilosc graczy w teamach, a jesli tak to do ilu? osobiscie 5-ciu obecnie uwazam za za duzo.

Parzysta liczba osób i stół krytyczny to jakieś strasznie słabe rozwiązanie. 5 osób z kolei jak na polskie warunki to niestety może okazać się za dużo. Jak będziemy mieli większe i bardziej aktywne środowisko to można pomyśleć o przeskoku do 5 osób, póki co 3 to obecnie najlepsza opcja.

5 to też słaba na jedno auto, pyanie czy przy 4 osobach można wymyślić inne rozwiązanie niż stoł krytyczny ? CP? coś innego?

mysle ze stol krytyczny jako czesc parowania nie jest az tak slabym pomyslem. kwestia wypracowania zasad parowania. nie wiem jak wam, ale mi sie nie podoba ze co roku mamy inny system parowan. Bylbym za opracowaniem jednego, stalego systemu.

A jakieś pomysły na miasto ??

Wg. mnie 3-osobowe drużyny działają bardzo spoko i chyba nie ma sensu tego zmieniać. Jak będzie ich za dużo (czyli nie będziemy się wyrabiać w dwa dni, żeby została jedna niepokonana) to można będzie myśleć o zwiększeniu liczby członków drużyny, ale póki co na to się nie zanosi

Owszem. 4 osobowe teamy byly by super ale system 0-1 w zwyciestwach nie pozwala na to. Stol krytyczny? Nie jest glupim rozwiazaniem jakby trzeba bylo wybrac ten sposob. Zwsze dodatkowy smaczek dla kapitanow ktorzy paruja

Jedno jest pewne... Trzeba zrobic by druzyn bylo wiecej i mozliwe ze 4 czyli pelne samochody moga sie temu przyczynic. Nie wiadomo tylko czy aby na pewno a ryzykujemt dziwny system punktowania

jakies miasto ma aspiracje do dtm? Moze znow podepniemy sie pod konwent jak bylo w poznaniu?

My mamy. Warszawa znaczy. Chetnie zorganizujemy taki turniej. Jesli jednak Zielona chcialaby nadal robic dtmy w takiej samej formie i czasie to jestem sklonny odstapic organizacje. Robimy juz MPki, a monopol nie jest fajny.

Co do formatu jest fajny i sie sprawdza. Zmiany dla samych zmian moim zdaniem sa bezzasadne. Na liczbe druzyn wplywa wie czynnikow, ale ma pewno format nie jest najistotniejszy.

Krakow mysle ze tez bylby chetny.

Jednym z czynnikow jest tez "ergonomia" wyjazdu- jeden 3 osobowy team to czesto za malo na auto, 2 teamy oznaczaja juz poltorej auta. dopiero przy 4 teamach liczba osob pozwala na zapelnienie 3 aut "optymalna" liczba jadacych (pewnie ze mozna jechac w 5, ale w wypadku niektorych samochodow jest to nierealne, w wypadku innych znacznie obniza komfort jazdy).
Mnie martwi obnizka ilosci skladow miedzy dtm-ami - z 20stu teamow w poprzednim roku spadek zanotowalismy do 13 ? 7 teamow to 21 osob. duzo. Moim zdaniem za duzo.
Nie chodzi mi o to aby robic zmiany dla samych zmian, tylko aby zastanowic sie co moze sprawic aby co roku ilosc druzyn byla na podobnym poziomie lub rosla, a nie malala.
Dodatkowo rzecz ktora moim zdaniem trzeba poruszyc- ranga turnieju. I znow ktos mnie zaraz oskarzy ze forsuje swoje pomysly przez ogol, ale widzac "ruch" przed nowa kadencja sadze ze w lozy wiele sie nie zmieni. Uwazam ze cos takiego co ma w nazwie "Mistrzostwa" powinno miec klase mastera a nie challengera. Jakie jest wasze zdanie?
Co z pomyslem odnosnie tego aby ustalic jeden staly co roku wykorzystywany system parowania?

4-osobowe drużyny same w sobie nie są złe, ale pomysł "stołu krytycznego" to jakieś nieporozumienie. Nie można po prostu policzyć SR-owych tie-breakerów? CP itp. pospołu i jedna drużyna dostaje jedno duże zwycięstwo i obie dostają po dwa małe.

Ponadto, w ogólnej klasyfikacji małe wygrane powinny być przed CP'kami i SoS'em, bo inaczej zły paring pod koniec może znacznie obniżyć miejsce pechowej drużyny.

PS. A tegoroczne DTM'y są rozliczone? W sensie pełnych wyników i ewentualnych punktów do ligi?

Nie wiedziałem, że skrót DTM oznacza Drużynowy Turniej Mistrzostwa - zawsze mi się wydawało, że to Drużynowy Turniej Miast. No cóż - mogę się mylić.

A wracając do tematu : imo turniej powinien być albo w Wa-wie albo w ZG. Wawa ze względu na łatwy dostęp zagranicznych, a ZG ze względu na zajebisty klimat

Dodatkowo drużyny powinny być 3 osobowe - zdecydowanie łatwiej jest znaleźć graczy na ostatnią chwilę i zdecydowanie łatwiej jest się wysypać jednej z czterech osób niż z trzech. Poza tym skąd byśmy wzięli drugiego gracza pomowo-gatorowego ?

Co do DTMów u nas to musimy to poważnie przemyśleć w naszym zielonogórskim gronie, czy chcemy się w ogóle tego podjąć.