Temat konwersji / proxów/ FPA vs legalne wymogi PP

50% po prostu jest w sr, stad to wrzucilem. Jest to rodzaj kompromisu.

Po prostu uwazam, ze grajac w dana warto wspierac producenta i jego biznes kupujac figurki. Sytuacja troche porownywalna do placenia za np artykuly za paywallem by wesprzec autora/redakcje. Na pewno sa spospby by uzyskac tresc bez placenia, ale kiedy zrobi tak odpowiedi procent osob to autor pojdzie z torbami i tekstow w ogole nie bedzie

Uwazam, ze naprawde rzadko ktos zrobi konwersje from skratch i urzezbi lepiej niz pp - nie sadze zebys od reki zalinkowal mi 5 takuch przykladow. Ale juz np.legalne z sr byloby pociecie unitu posse na pol i dorobienie jednym nog a drugim gory np z kroxigorow. Ale efekt mize byc taki, ze patrzec sie nie chce dlatego te 50% jest kompromisem bo i pewne rzeczy fajne blokuje ale i durne dopuszcza. Koniec koncow rozumem powinnien kierowac sie TO ale uwazam ze estetyka nie powinna byc jedynym wyznacznikiem.

Zeby nie wyjsc na 100% paladyna pp napisze, ze imo bardzo dobra akcja jest konwertowanie modeli z bahi przez out of usa klientow, bo to forma protestu wobec dzialan dyskryminujacych spora czesc klientow.

Koniec koncow chodzi o rozsadek i indywidualne traktowanie kazdego przypadku. Mechalegion jest przykladem gdzie oonwersje dopuscic warto, kroxigory za posse czy jelenie za raptory imo nie.

Czemu by nie wrócić do oceny malowania? Wtedy byłby dylemat czy brać kadłubki i mieć więcej punktów z bitew czy jednak mieć w miarę ogarniętą armię i punkty za przygotowanie

przeszedłem do WMH ze środowiska age of sigmar właśnie dlatego, że mnie taki - przepraszam bardzo za wyrażenie ale nie widzę lepszego - ból dupy o modele strasznie denerwował

dla przykładu - zbierałem szkielety i straaaasznie nie podobały mi się szkielety GW więc kupiłem mantica, to samo z nekromantami - skonwertowałem zwykłych wizardów, pomalowałem na mroczne kolory, dodałem czaszki, jakieś eliksiry mroczne etc. Lorda Wampira też kupiłem w necie z jakiejś super niszowej firmy bo model był 100x lepszy niż te od GW. skończyło się tak, że pojechałem na krzywy ryj na mastera z armią chyba 124 modele, z czego tylko jeden był oryginalny GW / nie konwersja z zupełnie innego modelu i NIKT się nie przyczepił przez 5 gier, a wręcz ludzie podchodzili popatrzeć jakie mam fajne szkielety

ogólnie myślę, że na turniejach wrażenia estetyczne powinny zostać za drzwiami ale napisana wyżej złota zasada konwersji - przeciwnik MUSI móc rozpoznać model bez problemu - jest absolutnie kluczowa. kogo obchodzi czy te szkielety są GW, matntica, PP czy ulepione z gliny jeśli dobrze prezentują się na stole i przeciwnik wie co jest co bez problemu?


PS. na opisywanym wyżej masterze był wręcz zakaz proxow i nawet modeli z forgeworlda nie można było proxować, a tak jak mówię, 123 ze 124 modeli było nie takich i słowa nie usłyszałem...

Mozna Kevin- możemy grac proxy baseami podpisanymi co to za model. Ultra tanio i kazdy moze grac wtedy nie martwiac sie ze ktos mu modeli nie pozyczy. Co do konwersji to TO ma prawo dopuscic model lub nie. Robiac konwersje trzeba sie z tym liczyc iz ktorys bedzie sie trzymal wytyczonych 50% a ktorys stwierdzi ze wedlug niego model jest mylacy. Takie prawo TO. Inna kwestia iz niektorzy nie sklejaja modeli by ich nie lamac przed malowaniem i tez trzeba podejsc po ludzku.
A najlepiej po prostu wrocic do wymogu fpa na masterach i wtedy nie ma co kruszyc kopii, tylko malowac. Poki nie zaczniemy wymagać to armie na stolach sie nie zrobia ladniejsze bo po co? Brak wymogu = brak motywacji by pomalowac.

A moze tak ogolnie sprobowac podejsc do tego liberalnie ale tez rozsadnie. Jakie ja widze ogolne wnioski:

1) Nikt nie chce grac z kadlubkami
2) Malo kto jest absolutnie przeciwny konwersjom
3) Polityka PP co do konwersji jest momentami absurdalna (Zwlaszcza stosowana literalnie)
4) FPA potrafi sprawić ze turniej jest lepiej odebrany, również w transmisjach, i tez w sumie może lepiej go czasem pokazać

Może by podejść do tego poprzez "baby steps". I globalnie nie czepiać się konwersji tak długo jak są klarowne dla przeciwnika ? Oraz wybrać dwa turnieje w sezonie gdzie aplikujemy FPA ? Np. Mistrzostwa Polski + jakis inny master (niekoniecznie DTM, ale powiedzmy ktorys z IGQ skoro mamy dwa?).

// A co do wrażen estetycznych i turniejów. Trzeba zrozumieć różne spojrzenia na ten problem i nie upierac sie przy żadnym rozwiązaniu na ślepo. Ani wariant z absolutnym FPA i 100% polityka modelarska PP nie jest dobry, ani wariant z graniem byle czym w dowolnym stanie tez nie jest dobry .

Nie no sorry ale jeśli gramy juz qualifiery plus Mistrzostwa Polski to ze względu na range takich turniejow powinniśmy respektowac juz FPA plus restrykcje konwersji. Mastery ktore nie sa qualifierami powinny mieć luzniejsze restrykcje a nie mowiac juz o lokalach gdzie dopuscilbym nieznaczne proxy.

Mastery z FPA
Konwersje dopuszczone jesli model rozpoznawalny Nie koniecznie ze stajni PP.