[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4688: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4690: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4691: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4692: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3823)
WARMACHINA • Zobacz temat - Kozie przeprawy
FAQ  •  Zarejestruj  •  Zaloguj

Kozie przeprawy

<<

Koza

Avatar użytkownika

Posty: 1781

Dołączył(a): wtorek, 19 lutego 2013, 20:32

Frakcja: Circle Orboros

Post poniedziałek, 6 stycznia 2014, 01:17

Kozie przeprawy

Taki sobie postanowiłem temat trzasnąć żeby porządkować myśli po grach i turniejach. Będę zamieszczał rozpiski, pobieżne opisy gier, jakieś refleksje - jak ktoś się wypowie to chwała mu za to, opinia osoby trzeciej zawsze mile widziana. Jak się nie wypowie to szkody większej nie będzie, będę to wtedy traktował jak "bloga" :P Zaczynam od dzisiaj.

Na dzisiejszy turniej przytargałem przewaloną eMorvahnę i mojego ulubionego pKruegera. Wahałem się co do takiego sparowania ale ostatecznie się na nie zdecydowałęm z kilku powodów: po pierwsze eMorvahna to no brainer i sama wygrywa, po co jej w ogóle warlock do pary? po drugie pKruegerem jak dotąd mam najlepsze ratio jeśli idzie o gry turniejowe i generalnie najlepiej go czuję. Poza tym ta para jest bardzo dobra w karceniu PoMu któego się spodziewałem i którego nie lubię (był jeden przy zwykłych czterech...) i prezentuje odmienny zupełnie sposób rozgrywki. I ostatni taki "wpływ otoczenia" to że chyba nie bez przypadku na taką parę zdecydowało się 2 albo 3 graczy obory na WMW :P A i Chomik też zdaje się tym ciśnie. Obaj casterzy są dosyć uniwersalni i nie mają jednoznacznych "busterów" przez co może trochę trudno jeśli idzie o wybór... dlatego pierwsze trzy gry bez zastanowienia grałem eKozą i na ostatnią się zblokowałem na Kruegerze :lol:
A oto rozpiski

Morvahna the Dawnshadow (*5pts)
* Woldwrath (20pts)
Shifting Stones (2pts)
Tharn Ravagers (Leader and 5 Grunts) (9pts)
* Tharn Ravager Chieftain (2pts)
Warpborn Skinwalkers (Leader and 4 Grunts) (8pts)
* Warpborn Alpha (3pts)
Wolves of Orboros (Leader and 9 Grunts) (6pts)
Gallows Grove (1pts)
Gallows Grove (1pts)
Gatorman Witch Doctor (3pts)

Hmmm no rozpa mooocno eksperymentalna. Jedna bestia wymaga jednak sporej ostrożności. Wcześniej w miejscu WoO miałem woldwatchera i generalnie do knypka nic nie mam, ale zauważyłem że jego wkłąd w grę jest znikomy i na dwóch oddziałach tylko brakuje mi trochę jakiejś "stołowej prezencji". Zombifikowane wilczki są bardzo upierdliwe jeśli chodzi o scenriusze, reachem elegancko wiążą strzelaczy, są bardzo celne i szybko dochodzą do walki, żeby leczyć Morvahnę. No i wnioski z gry są takie: jak jest sam woldwrath to się jednak gra nim zupeeełnie inaczej niż jak towarzyszy mu inna bestia. Bezwzględnie należy trzymać go z tyłu, nigdy nie forsować do końca i traktować jako "finiszer". Utrata jedynej bestii - która spotkała mnie dwa razy - zmusza Morvahnę do bezwzględnego wycofania się - caster na dużej podstawce stojący często na 5 hp'kach z 15'stką arma jest tak delikatny że może go zdmuchnać NAWET WINTER ARGUS! Także oto wyniesiona lekcja, poza tym caster przegięty zupełnie i rozpiska chyba na razie taka zostanie, grało się nią bardzo dobrze i z wilków w miejscu małego kamienia jestem raczej zadowolony.

Krueger the Stormwrath (*5pts)
* Gorax (4pts)
* Feral Warpwolf (9pts)
* Warpwolf Stalker (10pts)
* Woldwarden (9pts)
Shifting Stones (2pts)
* Stone keeper (1pts)
Shifting Stones (2pts)
Tharn Bloodweavers (Leader and 5 Grunts) (5pts)
Warpborn Skinwalkers (Leader and 4 Grunts) (8pts)
* Warpborn Alpha (3pts)
Gallows Grove (1pts)
Gallows Grove (1pts)

Rozpiską tą zagrałem dziś tylko raz. Grałem już kilkoma buildami pod pKruegerem (oczywiście nie mogę mówić, że go znam na wylot i go ograłem, w żadnym wypadku) i to ma szanse na bycię tym ostatecznym. Wszystko tu działa jak należy! Warden to oczywiście wielka strata w porównaniu do megalitha, ale przy braku gobberów jego animus się bardzo przydaje do dania stalkerowi/dzewom prowla. Jest wystarczająco celów dla tendrilsów, skini się lubią z deflekcją, pioruny jak zwykle latają jak szalone :) Skini dają mi twardy klocek do blokowania stref, a bloodweaverki to bardzo szybka flanka która z reachem potrafi zrobić bardzo dużo jak na swoje 5pkt i dodatkowo na hordy mogą mocno dać po ryju. Niestety prawie nic z tego nie zostało pokazane w dzisiejszej grze :P Tzn. to co miało iść to szło dobrze jak zawsze - cryxowa piechota topniała w oczach - feat edenny przetrwałem nie oddając ani jednego punktu a samemu PRAWIE scorując. Ten setup bestii jest moim zdaniem optymalny i raczej nic z nim nie będę kombinował. Pozostaje tylko ćwiczyć.

No i tu zakończona część pierwsza, teraz część druga czyli przemyślenia na temat samych bitew (nie sądzę, żeby ktoś to już w tym momencie czytał).

GRA #1, Blady, scenariusz destruction, pIruska. Ma tam conquesta, iron fangów, WGI z oficerem i józiem, WG ze strzelbami, ayanę I P*****GO HOLTA

Nie będę opisywał poszczególnych tur bo nie wiem co i kiedy się działo. W każdym razie zacząłem. Tharnami i wilkami szedłem w stronę gwardii a skinami w stronę iron fangów. Trochę bałem się jego feata, ale kości bladego były dla mnie bardzo łaskawe. W swojej turze kiedy bardzo sporo strzelał zabił mało co, może ze dwóch tharnów i paru WoO. W mojej turze zaś tracił już sporo gwardii (oczywiście musiały iść jakieś puryfikacje co by ich się trafiać dało) i sporo miał związane, skinwalkerzy ślicznie wycinali IFP i co najważniejsze szanowny Blady nie zdawał prawie żadnych toughów co bardzo dobrze rokowało. Z ciekawych rzeczy to popełniłem idiotyczny błąd i bez powodu zagrałem dosyć agresywnie woldwrathem (teraz sobie kuźwa przypomniałem, że ten debil strzelał do Ayany i nie zabił holta leapem, kurna wszystko ten holt zasrany) i w następnej turze zaszarżował mnie napakowany focami conquest. Rzucał niezłe a i był na +2 więc zostawił mi do spółki z if kovnikiem woldwratha na 8-hpkach. Bardzo źle to wyszło, nie powinno tak być. Reszta oddziałów się bije, oczywistość. Morvahna musiała w kolejnej turze featować, wszystko wróciło na stół wiążąc większość gwardii. Małpie wyleczyłem 2 aspekty i zabrała się do tłuczenia conquesta - może jeszcze ze 2-3 tharnów brało w tym udział. Ogólnie został tam gdzieś na 10 kratkach ze sprawną jedną reką i movementem bodaj? W następnej turze conquest ostatnią ręką próbuje dobić woldwratha i dwa razy z rzędu rzuca dwie pały na obrażenia zostawiając mi gargadrzewo na 4 hpkach :D Ucieszyło mnie to bo jakby zginął to ledwo żywa paniena dostałaby if kovnika na mordę a wiadomo, ze mogłaby tego nie przeżyć. Zamiast tego kovnik dobił mi kolosa. Reszta oddziałów się klepie, mam wyraźną przewagę jeśli idzie o liczebność piechoty. W swojej turze Morvahna dobija conquesta i spiernicza gdzie się tylko da. Mniej więcej w tym momencie zaczynam już dożynać oddziały przeciwnika i niszczę objective. No wyżyna była ostra, dochodzi do tego, że po stronie bladego zostaje kilka modeli - pojedyncze modele z gwardii, war dog, HOLT, może jakiś jeden ostatni iron fang. U mnie 4 skinwalkerów, ze 3-4 wilki i pełne kamienie w strefie. Krótkie tury wiadomo, czas leci szybkie dożynki. No i zostaje sam holt (mi w tym momencie tylko ze 2 skinwalkerów i shiftingi. Ostatni skinwalker nie trafia holta dwoma atakami (w którego już czymś biłęm, miał wbite 2 hpsy po jakimś ciulowym (przerzucanym rzecz jasna) rzucie. W tym momencie do akcji wkracza irusk, zabija wszystkich skinwalkerów, w strefie zostają same kamienie. Ja Morvahną nie mogę podejść bo irusk mnie zastrzeli bez problemu a kamienie wielkiej krzywdy nie zrobią. Przez holta nie mogę scorować. Skończyło się tak, że Blady iruskiem zabił kamienie, zabił objective kiedy ja bezskutecznie próbowałem ustrzelić holta czarem. Wygrał na scenariusz...
To była jedna z bardziej ekscytujących gier w mojej karierze, pełna zwrotów akcji i niepewna do ostatnich minut :D Bladego kości zrobiły w wała jak do mnie strzelał, mnie jak go dożynałem w strefie. Z ciekawych rzeczy, jednym z rzutów swoimi pancernymi kośćmi trafiłem model morvahny i spadła z kozy... dobrze, że melfist poratował kropelką. Wielkie dzięki dla Bladego, z przemyśleń dotyczących samej gry i ewentualnych błędów, to wydaje mi się, ze ten woldwrath niepotrzebnie poszedł, bo przez jego stratę Morvahna musiała się ostro kampić i nie korzystałem zbyt dużo z przerzutów. Gdyby ten pojedynek kolosów odwlec to może by trochę inaczej niektóre rzeczy wyszły? Generalnie wsparcie strzeleckie jakie oferuje conquest nie wydaje mi się zbyt imponujące, śmieszna celność i ciągłe znosy są mało straszne jak ma się głównie wielowoundową piechotą, no można to było zrobić inaczej :( Poza tym z gry i swojego "performęsu" jestem zgrubsza zadowolony, gięty caster to i grać można jak człowiek a nie się p*****ć :P Jeszcze Blady jakbyś mógł napisać jak to z Twojej strony wyglądało byłbym wdzięczny (poza tym trzeba było kostki doprowadzić butem do porządku :P ).


GRA #2, Zgubens, scenariusz z dwoma okrągłymi strefami i dwoma objective'ami (czyli nie outflank), pThagrosh tierowy, ravagora scythean i w opór ogrów.

Gra dosyć mozolna, zająłem swoją lewą strefę i chciałem ją dominować aż wygram. Zniszczyłem objective więc byłem punkt do przodu, blokowałem strefę zgubensa i tak się bawiliśmy. Doszło do chiwli kiedy było 4:3 dla mnie, Zgubens miał swoją strefę obastawioną a ja swoją, Zgubens ma 3 minuty na zegarze. Znowu byłem pewien, że jestem do przodu i nie mogę przegrać... ale się pomyliłem. Powoli kończyły mi się już modele do blokowania zgubensowi scenariusza, planowałem więc wejść tam woldwrathem któego już by nie ruszył. Niestety, Zgubens był cwańszy i wszedł do mojej strefy ravagorą, której nikt inny nie miał jak zabić i musiałem użyć małpy żeby utrzymać przewagę. W tym momencie zgubens ze swoimi 3 minutami zniszczył objective scythenaem (o którym cholera na śmierć zapomniałem AAAAAARGGHHH!) wyrównując punkty na 4:4, wyczyścił szybciutko strefę i wygrał. Grzecznie przypomniałem mu, żeby jeszcze zablokował moją strefę bo głupio by było przez to przegrać 6:5 :( Gra znowu długa, plan był niezły z wykonaniem gorzej, teraz myślę, że mogłem nieco inaczej na feacie modele place'ować, żeby Zgubens miał większy kłopot z czyszczeniem swojej strefy :? Mimo to ciekawie było nie dostać druzgoczącego wpierdzielu od legionu, to nowość akurat! No i ponowny wniosek że eMorvahna jest gięta w opór.

GRA #3 Epik, incursion, pKaya

O tej grze mi się serdecznie nie chcę pisać, zabijaliśmy się generalnie, zaszarżowałem woldwrathem ferala i go zabiłem, miałem wytrzymać oklep stalkera i zabić go w kolejnej turze. Niestety plan się załamał, bo Stalker go poskładał w jedną turę :) Rzuty na mieczu: 9, 10, 11, 11, 11, 12. Na łapie chyba był jakiś słaby, no nie można mieć wszystkiego. Wcześniej gorax wbił mu kilka kratek, z 8 góra, mało istotne. To mnie trochę załamało, bo w tym momencie musiałem nie dość że kampić BARDZO castera to jeszcze iść na długą mozolną wyżynę... O mały włos bym przegrał, bo znikąd przyszedł winter argus i zaczął do mnie rzygać. Nawet mnie zabił, ale na szczęście sprawdziliśmy i nie mógł strzelać bo angażował go dzielny leader wilków orborosu. Fiuuuuu... No więc wyżynaliśmy się, Alpha i 3 tharnów zaszarżowało w jednym momencie Kayę na jednej furii, niestety ostatni tharn z przerzutem na 7'kach nie trafił i gra miałą się przedłużyć o kolejne 20 minut... czad. W końcu wyszedłem eMorvahną z ukrycia, z frustracji przeciągającej się gry i niesprzyjających rzutów. Kaya podeszła i próbowała featowej spell asasynacji, niestety nie trafiała 17'stki defa i zostawiła Morvahną na 3 czy 4 hp'kach. Gdybym przegrał tak głupio trzecią grę to naprawdę bym się wściekł... Na szczęście tak się nie stało i chociaż jedna gra była do przodu.

GRA #3, mój ulubiony Melfist, incoming, eDenny, raiderki, nyssy, mcthralle, Snapjaw + support.

Wszystko szło jak po maśle, pierwszy raz na jakimkolwiek turnieju rzuciłem na ChL poniżej 6 (raz 2 :( raz 5) ale piechota topniała w oczach, bestie żywe, zyskiwałem przewagę. Standardowo jak to w grze z melifstem, każdy mój najmniejszy ruch jest posądzany o oszustwo, co chwila kłótnie o jakieś milimetrowe ruchy, zasięgi, pierdoły. Typowe kwiatki jak "A tak w ogóle dwa rzuty temu rzuciłem krytyka i leżysz, nie zwróciłem uwagi bo myślałem, że Cię zabije". Taaaaa. Przywykłem :P . Deneghra bardzo agresywnie zafeatowała ustawiając się 12 cali od Kruegera za murkiem. Skupiałem się na scenariuszu, prawie udało mi się zascorować podczas jego feata ale leap poszedł nie w tego nyss huntera co trzeba. I wtedy pierdut dostałem od deneghry dark banishmenta. Przywykłem do gry z deneghrą kondziora, któy grał dużo bardziej defensywnie i nie miałem z tym jeszcze cholera do czynienia. Wiedziałem że jest, ale po prostu jakoś tak po 3 prawie dwugodzinnych męczących grach zapomniałem, że muszę na to uważać. Poza tym ubzdurałem sobie, że ta przeklęta zszyta baba ma porządne 6 spd'a a nie gięte 7, a melfist tak wyraźnie zaznaczał, że jest ode mnie 12 cali. Mogłem wyteleportować kruegera z zasięgu, mogłęm sobie rzucić skyborne'a (12'tki to dla młodego żaden problem, ale 14'stki można już odczuć). A co chyba najważniejsze i nie mam naprawdę pojęcia dlaczego o tym wtedy nie pomyślałem, to mogłem zwyczaje strzelić do denghry z działka i poprawić tornadem (miała może ze 3 foci bo wcześniej nieudolnie boostowała venomy w kamienie). Na 70% by umarła a jak nie to by na bank do mnie nie doszła. Brainfart jak to ładnie nazywają anglosascy przyjaciele, późna godzina się dała we znaki. Drugi raz się na tą sztuczkę nie dam!

Jak ktoś ma coś do napisania to zachęcam, nie gram zbyt często bo czasu brakuje (takie tam maturki i inne głupoty) więc choćby w ten sposób chciałbym jakoś wiedzę podszlifować. A jak wszyscy mnie oleją to żadna strata, bo pisanie po prostu sprawia mi przyjemność. :)

Pozdr.
<<

Kastor Krieg

Avatar użytkownika

Posty: 422

Dołączył(a): piątek, 25 października 2013, 23:02

Post poniedziałek, 6 stycznia 2014, 01:52

Re: Kozie przeprawy

To ja tylko napiszę, że dzięki za raport :)
Obrazek
<<

Ozło

Avatar użytkownika

Posty: 2299

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 14:24

Lokalizacja: Gliwice

Frakcja: Trollbloods

Post poniedziałek, 6 stycznia 2014, 11:17

Re: Kozie przeprawy

Obrazek
Death to the false moderator !!

Proud member of :
"Może i nie jesteśmy najpotężniejsi, ale za to gramy na remis"
<<

kondzioro

Posty: 1370

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 18:56

Frakcja: Cryx

Post poniedziałek, 6 stycznia 2014, 14:48

Re: Kozie przeprawy

Ja przeczytałem. Pisz dalej Koza, analizowanie bitew podobno bardzo pomaga, a i czyta się zawsze z korzyścią dla czytającego. Jakby jeszcze fotki były jakieś to w ogóle bomba :)
<<

Chomik

Posty: 3659

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 09:29

Frakcja: Trollbloods

Post poniedziałek, 6 stycznia 2014, 17:34

Re: Kozie przeprawy

Koza, co do pKruegera... cóż ja moge powiedzieć z w miare czystym sumieniem że przetestowałem przez ostatnio 1.5 roku (tyle go już męcze) chyba wszystko co tylko mogłem z Obory poza bestiami w oczywisty sposób mi nie pasującymi ze wzg na tzw ""wygar"" ;) [slabszy satyr, argusy itp]. Generalnie Taka eMorvahna jest "przyzwoitą" parą do pKruegera. Sam mam zamiar podobną pomeczyc za jakiś czas. Teraz robie przerwe od niego i pogram Cassiusem który podobne MU powinien pokrywać co pKrueger :) mała odmiana nie zaszkodzi :P

Jesli chodzi o Matchupy - musisz pamiętac że obie rozpiski są umiarkowanie odporne na duża ilość strzelania i obie będą sobie umiarkowanie radziły z naprawde twardymi brickami... Zalozmy eBaldur nie jest najprostszy dla eMorvahny, tak samo jak eLylyth czy np. 2 stormwalle pod pHaley ( te dobrze grane stormwalle ;) ), eCaine tez moze nam narobić bobu. Druga sprawa to przy pKruegerze składanym tak jak Twój miałem pewien niedosyt mianowicie co bys tam nie dał przy mądrym pozycjonowaniu ZAWSZE skosi słabych solosów i piechote (niski arm/mało woundow), ale problem pojawiał się u mnie gdy dochodziło do pozniejszych tur.. i na dłuższą mete w grze na wyniszczenie czesto problemy ( wilki nie sa zabawą "na dłuższą mete" i mają tendencje do szybkiego umierania jak już coś koło nich będzie :P).

Tak czy siak para jest dobra, jak solidnei ją ograsz to na pewno będziesz miał przyzwoite wyniki :) - zycze powodzenia i cierpliwosci :)
Ludzie twierdzący że orboros jest broken cierpią na chroniczny zanik zdrowego rozsądku ;)
<<

Koza

Avatar użytkownika

Posty: 1781

Dołączył(a): wtorek, 19 lutego 2013, 20:32

Frakcja: Circle Orboros

Post poniedziałek, 6 stycznia 2014, 18:07

Re: Kozie przeprawy

Tzn. starałem się korzystać z w miarę uniwersalnych oddziałów - weaverki z LT dają popalić piechocie, gang działa prawie zawsze a w bestie biją jak bane knighci. Skinwalkerzy to kolejny oddział co i piechotę poczyści (tą z wyższym armem na którą pow 10 to za mało) i porysuje ciężkie rzeczy. Wilki za to przez pierwszą połowę gry działają w ten sposób: stalker albo trzyma się z tyłu albo obstawia tą flankę co bloodweaverki trzymając się w odwodze, feral ze sprintem i warpem do spd wpada w piechotę, zabija 5-6 modeli bez większego kłopotu i ucieka 8" w pobliże castera. Tornadem i chain attackiem wardena można łatwo kraść punkty. A sama rozpiska jak już nią parę razy grałem jest jak płyta gramofonowa - tylko nastawić i odpocząć przy muzyce. Dla mnie to o tyle fajne że nie zawsze w tej grze mi po drodze z myśleniem :D i jak grałem eKruegerem to mnie aż głowa bolała przy rozważaniu co mogę a co powinienem robić. Brrrr. Zdecydowanie fajniej się strzela piorunami :P
<<

Koza

Avatar użytkownika

Posty: 1781

Dołączył(a): wtorek, 19 lutego 2013, 20:32

Frakcja: Circle Orboros

Post poniedziałek, 3 marca 2014, 00:04

Re: Kozie przeprawy

Krótki rapot z dzisiejszego turnieju.

Rozpiski (trzy aż!)

Morvahna the Autumnblade (*6pts)
* Gorax (4pts)
* Woldwrath (20pts)
Shifting Stones (2pts)
Swamp Gobber Bellows Crew (Leader and 1 Grunt) (1pts)
Tharn Bloodtrackers (Leader and 9 Grunts) (8pts)
* Nuala the Huntress (2pts)
Warpborn Skinwalkers (Leader and 4 Grunts) (8pts)
* Warpborn Alpha (3pts)
Gallows Grove (1pts)
Gallows Grove (1pts)
Gatorman Witch Doctor (3pts)
Totem Hunter (3pts)

Postanowiłem zabrać pMorvahnę, bo to miła odmiana w trzy-rozpiskowym formacie jest bardzo fajną opcją. Rozpiska w większości standardowa, poza tym tajemniczym goraxem. Gorax to po prostu 4 furie za 4 punkty. Ale chyba go wymienie bo wolę model który coś robi. Prawdopodobnie wejdzie Razorwing bo wydaje mi się całkiem zabawny pod featem pMorv.

Cassius the Oathkeeper (*6pts)
* Gorax (4pts)
* Warpwolf Stalker (10pts)
* Warpwolf Stalker (10pts)
Cylena Raefyll & Nyss Hunters (Cylena and 9 Grunts) (10pts)
Druids of Orboros (Leader and 5 Grunts) (7pts)
* Druid of Orboros Overseer (2pts)
Shifting Stones (2pts)
* Stone keeper (1pts)
Shifting Stones (2pts)
Swamp Gobber Bellows Crew (Leader and 1 Grunt) (1pts)
Tharn Bloodweavers (Leader and 5 Grunts) (5pts)
Gallows Grove (1pts)
Gallows Grove (1pts)

Rozpiska bardzo fajna, niestety nie moja :P Daje naprawdę mnóstwo fajnych opcji, to jest jak się umie nią grać. Ja nie umiem.

Morvahna the Dawnshadow (*5pts)
* Gorax (4pts)
* Warpwolf Stalker (10pts)
Shifting Stones (2pts)
* Stone keeper (1pts)
Tharn Blood Pack (Leader and 5 Grunts) (10pts)
Tharn Bloodtrackers (Leader and 9 Grunts) (8pts)
Warpborn Skinwalkers (Leader and 4 Grunts) (8pts)
* Warpborn Alpha (3pts)
Blackclad Wayfarer (2pts)
Gallows Grove (1pts)
Gallows Grove (1pts)
Gatorman Witch Doctor (3pts)
Professor Victor Pendrake (2pts)

Rozpiska znowu bardzo fajna i znowu nie moja :D Co można powiedzieć, caster przegięty rozpa samograj, a co najważniejsze gniecie legion.

Gra #1, Torres, Cassius & eCaine, jakiś tam scenariusz.

Eeee... Jak to sobie sprytnie kiedyś kalkulowałem w głowie to mi wychodziło że Caine nie zabija drzewa jak to ma stealtha i 21 arma. I to jest generalnie prawda, tylko że tym razem dorwał je jak miało 16 arma... Zacznę od tłumczenia się że byłem zaspany i bez śniadania. No, dobra, po prostu jakoś tak sobie kojarzyłem że Caine to w ogóle nie ma spell listy i nie czaruje więc zamiast odpalić druidem counter magic to zrobiłem nim szóstą chmurkę. Pięć minut, jeden gate crasher i 7 strzałów później Cassius (przez drzewo) gryzł glebę. Nie chcę o tym mówić.

Gra #2, Bonk, eMorvahna vs Saeryn, incursion

Gra na wyżynkę zakończona - spodziewanym - zwycięstwem eMorvahny we własnej przegiętej osobie. Trackerki wycięły Hex hunterów, bonk zagrał agresywnie wszystkimi bestiami i odpalił swojego feata. No i pod featem przekonał się o potędze strzelająco-czarującej obory i stracił anioła :D Trochę mnie powycinał, ja stalkerem zabiłem jednego scytheana a wskrzeszonym blood packiem, paroma skinwalkerami i czymś tam jeszcze drugiego. Bonk próbował asasynacji blight bringerem :lol: (Koza z 1hp z jednym tranferem) ale harier umarł od free strike'ów dwóch dzielnych druidów. Dalej skinwalkerzy zabili ostatniego anioła i na stole została Saeryn, jeden deathstalker i kociół bez obsługi przeciwko większości mojej armii. 5:1 w CP dla mnie.

Ga #3, Arhain, Cassius vs Runesy, jakiś tam scenariusz.

Podbieglismy do siebie, ja piechotą i czarami zabiłem 6 runeshaperów, i odpaliłem feata. Cieszyłem się, bo zostawiłem już tylko połowę runeshaperów i byłem ogotowy do zabierania się za bestie a miałem jeszcze turę względnego luzu. Niestety zapomniałem że w lesie earthborn tak za darmo dostaje +2 cale ruchu, jeden trample i 5 ataków później Cassius (przez drzewo) poległ. Nie chcę o tym mówić.

Gra #4 Ciech, pMorvahna vs Kraye, strefa i objectivy

Gra dość długa, zaczęło się bardzo dobrze bo w drugiej turze trackerki wyczyściły połowę rangerów a ci nie zdali paniki, za to totem hunter zabił dwóch członków 13'ki (oni już zdali). No, hammersmith zaszarżował pod featem i full tiltem woldwratha i zdjął mu do spółki ze strzelaniem stormwalla koło 40 hp'ków. Gra od tej por stała się bardzo trudna bo jedyne co było w stanie powaznie uszkodzić stormwalla AS'em to właśnie woldwrath który był ledwo żywy a miał dużo krótszy theat range od stomwalla... No, w każdym razie zabiłem hammersmitha, trackerki wybiły blazersów a skinwalkerzy zaszarżowali stormwalla (wbili może z 15 obrażeń). Powoli zabijał skinów z 20 arma, trackerki nie chciały zdychać (tzn chciały ale co i rusz wracały, jak one to robią...) po wybiciu blazersów prey przeszedł na Kraye'a. Kraye nie bardzo miał gdzie uciekać bo i tak był na granicy killboxa, nietrudno się domyślić jak to się skończyło. Win przez CK, brawo dziewczyny.

No, obie panie się spisały a Cassius poległ po całości. Tzn. ja poległem przez swoje nieogranie, wcześniej grałem nim tylko dwa razy, raz co prawda wklepałem Rud3mu, ale to raczej za mało żeby chcieć szaleć na turnieju casterem który nie wybacza najmniejszych błędów. Turniej zakończyłem na 6 miejscu, co przy 14.5 osoby w miarę zadowala (Arhain nabił mi sosa wygrywając turniej).

Pozdr.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 3 marca 2014, 19:47 przez Koza, łącznie edytowano 1 raz
<<

Gobos

Avatar użytkownika

Posty: 3027

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 23:58

Lokalizacja: Kraków

Frakcja: Circle Orboros

Post poniedziałek, 3 marca 2014, 17:43

Re: Kozie przeprawy

Szkoda ze na walku bo jest Nuala w 2 rozpach...
<<

Torres

Avatar użytkownika

Posty: 5287

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 10:37

Lokalizacja: Warszawa

Frakcja: Cygnar

Post poniedziałek, 3 marca 2014, 17:54

Re: Kozie przeprawy

Jak zwykle... :roll:
<<

Gift

Avatar użytkownika

MultiTroll

Posty: 7266

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 08:01

Frakcja: Skorne

Post poniedziałek, 3 marca 2014, 19:40

Re: Kozie przeprawy

<<

Koza

Avatar użytkownika

Posty: 1781

Dołączył(a): wtorek, 19 lutego 2013, 20:32

Frakcja: Circle Orboros

Post poniedziałek, 3 marca 2014, 19:46

Re: Kozie przeprawy

Pzypadek, nie było jej u eKozy, już edytuję. Był Pendrake ;)
<<

Gobos

Avatar użytkownika

Posty: 3027

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 23:58

Lokalizacja: Kraków

Frakcja: Circle Orboros

Post poniedziałek, 3 marca 2014, 20:11

Re: Kozie przeprawy

Taa, jasne... :D
<<

Koza

Avatar użytkownika

Posty: 1781

Dołączył(a): wtorek, 19 lutego 2013, 20:32

Frakcja: Circle Orboros

Post czwartek, 10 lipca 2014, 19:46

Re: Kozie przeprawy

Okej, dawno nie pisałem ale z ostatnich dni mam sporo testów rozpy pod eBaldurem i mogę co nieco z nich opisać.
Testowana dotąd rozpiska:
Baldur the Stonesoul (*5pts)
* Woldwatcher (5pts)
* Woldwatcher (5pts)
* Feral Warpwolf (9pts)
* Ghetorix (11pts)
* Megalith (11pts)
Celestal Fulcrum (9pts)
Shifting Stones (2pts)
Shifting Stones (2pts)
Gallows Grove (1pts)

Spisuje się poprawnie. Ma za sobą dwie wygrane z eLichem, przegraną z Karą Sloan i prawie wygraną w Kraye'em. Prawie bo miałem ogromną przewagę na atrition i się dałem głupio zabić xd. Strzelanie Kary okazało się niestety zbyt celne i zbyt mocne i koniec końców nie miałem czym zabić stormwalla co zaowocowało przegraną na punkty. Kraye miał dużo bijących wręcz jacków które odbijały się od woldwatcherów i przeklinały wysoki def wilków. Przegrałem bo przez jakiś brain fart nie przejąłem watcherem blind bomby i dałem sobie oślepić megalitha który potem nie trafiał w hammersmitha. Hammersmith na kilku kratach potem doslamował się do Baldura bez furii :(
MU z cryxem wyglądał dość ciekawie, nie mogę jednak mówić tutaj o przewadze rozpiski bo raz grałem z względnie nowym graczem a drugi raz z Kondziorem jak miał wyjątkowo zły dzień :P Bardzo cieszyło mnie jednak to, że zabijając bane'ów praktycznie tylko za pomocą watcherów i crevassy nie bałem się aż tak feata eLicha. Zielony próbując asasynacji miał do wskrzeszenia chyba trzy modele (i jeszcze wałka wcisnął bo wskrzesił syrenę o czym się nie zorientowałem podczas gry) ale skończył mu się czas i nie zdążył zadać żadnego dmg. Kondzioro musiał zaś wskrzeszać necrotechów (i też nie jestem pewien czy może bo nie wiem w końcu czy to solosi czy modele z oddziału ze scrap thrallami) i nie udało mu się zabić Baldura za murkiem. Animus Megalitha był bezcenny bo trzymał w szachu zarówno deathjacka jak i bane thralli.
To co mi się spisuje najmniej to Fulcrum. Zawsze coś zabije, ale nigdy wystarczająco żeby mówić o spłaceniu się. Jest najsłabszym punktem rozpiski bo tylko 21 arma i 20 kratek, przez co często pada ofiarą strzałów (wilki za murkiem i z shield guardami nie są zbyt dobrymi celami). W rezultacie zastanawiam się nad wyrzuceniem go z rozpy a wrzucenia czegoś na pierwszy rzut oka dziwnego, mianowicie dwóch oddziałów bog trogów (wyleciałby jeden oddział kamieni za to drugi zyskałby attachment). Armie piechotne jednak mają zbyt łatwą opcję okrążenia całej cegły, ponadto bardzo pod górkę mam w scenariuszach nieco bardziej rozpiętych po stole. A 12 bog trogów zmusiłoby wroga do zwężenia armii, i mogłoby atakować np. właśnie skrajne flagi w incrusion itd. Będę to testował na proxach w najbliższych dniach ;)
<<

kondzioro

Posty: 1370

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 18:56

Frakcja: Cryx

Post piątek, 11 lipca 2014, 17:51

Re: Kozie przeprawy

Koza, właśnie to sprawdziłem i Cię zwałowałem. Przepraszam Cię najmocniej. Do głowy mi nie przyszło, że przy nerfieniu takich giętych modeli jak Tartarus, Haga czy Gerlak mogli znerfić także biednego Necrotecha (który jest solosem). Tyle dobrego, że to gra towarzyska była to już tego na żadnym turnieju nie powtórzę. Co do bogów trogów to doskonale wiesz, że jestem za ;)
<<

Kat

Avatar użytkownika

Posty: 7473

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 02:56

Lokalizacja: D-ca

Post piątek, 11 lipca 2014, 20:50

Re: Kozie przeprawy

bog throgi... kolejny fantastyczny oddział od gadów dla wszystkich :P

ja bym sie na twoim miejscu zastanowił czy nie zostawic cokolwiek strzelającego... jakiegoś pureblooda czy cos (pureblood i jego animus wogolnie sa w deche) zza takiego klocka fajnie moglo by mu sie ostrzeliwywać ;)
Następna strona

Powrót do Raporty z gier

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron