Moje boje
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Re: Moje boje
Ale to trudna miłość
Posty: 1145
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 02:12
Lokalizacja: Warszawa
Frakcja: Mercenaries
Re: Moje boje
Po focie wydaje mi sie, ze ten byla jakas nielegalna alokacja foka na freebootera. Poza tym teraz dostrzegam na czym polega zdanie "Warderersi nigdzie nie dochodza" - jak surefoot jest na modelu, ktory widac zza lasu, a w armii nie ma fell callera to warderesi ida faktycznie dosc wolno...
Re: Moje boje
no wardersi się ładnie pokładali ze śmiechu przed gunmagami
Freebooter dostał dwa foki, dwa poszły na upkeepy i dwa na deadeye. Lanyssa miała trafić trolla, to freebooter mialby szarżę za darmo na 10", potem warpath po zabiciu leżącego kolesia i a nuż by ukatrupił czterech. Ale ponieważ jestem pierdoła, to raz: Lanyssa miała problem z dojściem (czekam na dowcipy) i dwa: na cały ten plan nie wpadłem
I przepraszam za wszelkie literówki. Postaram się poprawić.
Freebooter dostał dwa foki, dwa poszły na upkeepy i dwa na deadeye. Lanyssa miała trafić trolla, to freebooter mialby szarżę za darmo na 10", potem warpath po zabiciu leżącego kolesia i a nuż by ukatrupił czterech. Ale ponieważ jestem pierdoła, to raz: Lanyssa miała problem z dojściem (czekam na dowcipy) i dwa: na cały ten plan nie wpadłem
I przepraszam za wszelkie literówki. Postaram się poprawić.
Posty: 2299
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 14:24
Lokalizacja: Gliwice
Frakcja: Trollbloods
Re: Moje boje
Za krótką miarkę miałeś żeby doszła
Death to the false moderator !!
Proud member of :
"Może i nie jesteśmy najpotężniejsi, ale za to gramy na remis"
Proud member of :
"Może i nie jesteśmy najpotężniejsi, ale za to gramy na remis"
Re: Moje boje
Oto wrzucam kolejną bitwę!
Scenariusz: Into the breach
Przeciwnik: Karlvant (Protectorate) (nie zgodził się, aby jego lico pojawiło się na zdjęciach)
Moja rozpiska:
Captain Bartolo Montador
-Galleon
Sylys Wyshnalyrr
Alexia Ciannor & Risen (10)
Sea Dog Crew +UA (11)
Doc Killingsworth
Bosun Grogspar
Lord Rockbottom
Taryn di la Rovissi
Rutger Shaw
-Buccaneer
Gobber Tinker (robi za niego krasnoludki kurczak. Zawsze stoi przy Galleonie)
Master Gunner Dougal MacNaile
Rozpiska Karlvanta:
pSeverius
-Reckoner
-Reckoner
-Blessing of Vengeance
Holy Zealots +UA (11)
Idrian Skirmishers + UA (12)
Deliverer Sunburst Crew (2)
Choir of Menoth (4)
Wracks (3)
Vassal
Vassal
Reclaimer
Jakimś cudem udało mi się wygrać rzut na rozpoczynanie, więc zaczynam grę. Moje wystawienie:
Jego wystawienie:
1. tura Najemników:
Piraci umiarkowanie spokojny bieg, bo Idrianie mają na nich prey. Krasnal daje im tougha (kostka przy nim informuje, ile mu pozostało monetek). Bosman i doktór pilnują piratów. Alexia z przydupasami idzie i tworzy dużego trupka. Reszta armii generalnie biegnie. Bartolo hot shot na Galleona, który pobiegł, a potem broadside, który nic nie zrobił.
1. tura Protektoratu:
Severius daje Jackom focusy w jakiejś tam ilości (ten Reckoner na prawej flance dostał 2, drugi 1, Blessing nic) potem odpala eye of menoth oraz defender’s ward na Idrian. Idrianie kasują 5 piratów całą salwą, więc nie najgorzej; ponadto odpalają minifeat. Reckoner na lewej flance assault na Buccaneera, ale ma problem z dochodzeniem. Deliverersi strzelają i nic z tego. Reckoner na prawej flance zabija pirata assaultem i tyle (o ile pamiętam). Blessing stoi przy Severiusie, obok niego także Vassal. Zeloci kryją się daleko na prawej flance, krzyż za murem. Obok niego Reclaimer i Vassal. Chór dał jackom Battle. Wybuchł jeden Wrack. W zasadzie tyle.
2. tura Najemników:
Z tymi odpornymi na blasty Idrianami jest kiepsko. Darmowy upkeep. Alexia tworzy trzy trupki na górce; podchodzą do Idrianina i nie trafiają. Krasnal próbuje robić spray i nie trafia, pozostałym piratom daje Pay day. Piraci szarżują na Idrian i kilku zabijają, do tego schodzi jeden zelota. Niestety połasiłem się na dodatkowego szarżującego pirata i nie miałem ganga na dwóch Idrian. Dougal robi minifeat, daje artylerzystę na Galleona. Aiyana sę czai, Holt zabija zelotę albo dwóch. Doktór, Bosman, Taryn, Rutger, Buccaneer nie robią nic specjalnego. Wreszcie Galleon. Najpierw z harpuna strzela w bliskiego sobie Reckonera i trochę mu wbija. Z lewego działka 2 strzały, jednym na farcie kasuję krzyż i reclaimera. Drugi w Reckonera i zabija zelotę. Z prawego kilka strzałów w Blessinga. Trochę dostaje w papę, przy okazji umiera Vassal i zelota, a Severius dostaje 10 dmg z blastów Potem Bartolo feat, broadside, batten down the hatches. Trochę poubijałem supportu, a przeciwnik nie podejdzie za blisko.
2. tura Protektoratu:
Zeloci robią niewiele. Vassal daje enliven na Reckonera. Szef Idrian się wywraca od mojego feata, pozostali strzelają chyba w Galleona, bo mają na niego teraz preya. Reckoner zabija Holta. Severius odpala feata i ashes to ashes zabija 4 piratów. Drugi reckoner na spółę z Blessingiem screenują Severiusa. Chór dał im chyba, że nie mogę w nie strzelać, albo battle, nie jestem pewien. W zasadzie to była cała tura. Punkt dla Karlvanta.
3. tura Najemników:
No cóż, pozostaje ukatrupić Severiusa. Elf upkeepuje hot shot (uff...). Cała armia poświęca się, żeby dać radę. Najpierw Taryn łapie Blessinga w swój zasięg i pierwszym strzałem sprawia, że mogę przezeń strzelać, a drugim z iron rota wbija mu 3 rany. Master Gunner daje artylerzystę, Aiyana chyba Magic Weapon. Rutger nie zdaje drive’a, ale pomaga mu krasnal. Wszyscy w pobliżu poświęcają się, żeby oczyścić drogę dla Buccaneera i udaje im się. Ten Assault w Severiusa i nie trafia mimo przerzutu. Gobber naprawia Galleona za 2, choć nie ma takiej potrzeby. Pozostaje Galleon. Z lewego działka 1 strzał, który nie łapie Severiusa. Z drugiego działka 3 strzały i Severius pada od pierwszego z nich.
Wygrywam na ck, 1-0 w CP dla Karlvanta.
Scenariusz: Into the breach
Przeciwnik: Karlvant (Protectorate) (nie zgodził się, aby jego lico pojawiło się na zdjęciach)
Moja rozpiska:
Captain Bartolo Montador
-Galleon
Sylys Wyshnalyrr
Alexia Ciannor & Risen (10)
Sea Dog Crew +UA (11)
Doc Killingsworth
Bosun Grogspar
Lord Rockbottom
Taryn di la Rovissi
Rutger Shaw
-Buccaneer
Gobber Tinker (robi za niego krasnoludki kurczak. Zawsze stoi przy Galleonie)
Master Gunner Dougal MacNaile
Rozpiska Karlvanta:
pSeverius
-Reckoner
-Reckoner
-Blessing of Vengeance
Holy Zealots +UA (11)
Idrian Skirmishers + UA (12)
Deliverer Sunburst Crew (2)
Choir of Menoth (4)
Wracks (3)
Vassal
Vassal
Reclaimer
Jakimś cudem udało mi się wygrać rzut na rozpoczynanie, więc zaczynam grę. Moje wystawienie:
Jego wystawienie:
1. tura Najemników:
Piraci umiarkowanie spokojny bieg, bo Idrianie mają na nich prey. Krasnal daje im tougha (kostka przy nim informuje, ile mu pozostało monetek). Bosman i doktór pilnują piratów. Alexia z przydupasami idzie i tworzy dużego trupka. Reszta armii generalnie biegnie. Bartolo hot shot na Galleona, który pobiegł, a potem broadside, który nic nie zrobił.
1. tura Protektoratu:
Severius daje Jackom focusy w jakiejś tam ilości (ten Reckoner na prawej flance dostał 2, drugi 1, Blessing nic) potem odpala eye of menoth oraz defender’s ward na Idrian. Idrianie kasują 5 piratów całą salwą, więc nie najgorzej; ponadto odpalają minifeat. Reckoner na lewej flance assault na Buccaneera, ale ma problem z dochodzeniem. Deliverersi strzelają i nic z tego. Reckoner na prawej flance zabija pirata assaultem i tyle (o ile pamiętam). Blessing stoi przy Severiusie, obok niego także Vassal. Zeloci kryją się daleko na prawej flance, krzyż za murem. Obok niego Reclaimer i Vassal. Chór dał jackom Battle. Wybuchł jeden Wrack. W zasadzie tyle.
2. tura Najemników:
Z tymi odpornymi na blasty Idrianami jest kiepsko. Darmowy upkeep. Alexia tworzy trzy trupki na górce; podchodzą do Idrianina i nie trafiają. Krasnal próbuje robić spray i nie trafia, pozostałym piratom daje Pay day. Piraci szarżują na Idrian i kilku zabijają, do tego schodzi jeden zelota. Niestety połasiłem się na dodatkowego szarżującego pirata i nie miałem ganga na dwóch Idrian. Dougal robi minifeat, daje artylerzystę na Galleona. Aiyana sę czai, Holt zabija zelotę albo dwóch. Doktór, Bosman, Taryn, Rutger, Buccaneer nie robią nic specjalnego. Wreszcie Galleon. Najpierw z harpuna strzela w bliskiego sobie Reckonera i trochę mu wbija. Z lewego działka 2 strzały, jednym na farcie kasuję krzyż i reclaimera. Drugi w Reckonera i zabija zelotę. Z prawego kilka strzałów w Blessinga. Trochę dostaje w papę, przy okazji umiera Vassal i zelota, a Severius dostaje 10 dmg z blastów Potem Bartolo feat, broadside, batten down the hatches. Trochę poubijałem supportu, a przeciwnik nie podejdzie za blisko.
2. tura Protektoratu:
Zeloci robią niewiele. Vassal daje enliven na Reckonera. Szef Idrian się wywraca od mojego feata, pozostali strzelają chyba w Galleona, bo mają na niego teraz preya. Reckoner zabija Holta. Severius odpala feata i ashes to ashes zabija 4 piratów. Drugi reckoner na spółę z Blessingiem screenują Severiusa. Chór dał im chyba, że nie mogę w nie strzelać, albo battle, nie jestem pewien. W zasadzie to była cała tura. Punkt dla Karlvanta.
3. tura Najemników:
No cóż, pozostaje ukatrupić Severiusa. Elf upkeepuje hot shot (uff...). Cała armia poświęca się, żeby dać radę. Najpierw Taryn łapie Blessinga w swój zasięg i pierwszym strzałem sprawia, że mogę przezeń strzelać, a drugim z iron rota wbija mu 3 rany. Master Gunner daje artylerzystę, Aiyana chyba Magic Weapon. Rutger nie zdaje drive’a, ale pomaga mu krasnal. Wszyscy w pobliżu poświęcają się, żeby oczyścić drogę dla Buccaneera i udaje im się. Ten Assault w Severiusa i nie trafia mimo przerzutu. Gobber naprawia Galleona za 2, choć nie ma takiej potrzeby. Pozostaje Galleon. Z lewego działka 1 strzał, który nie łapie Severiusa. Z drugiego działka 3 strzały i Severius pada od pierwszego z nich.
Wygrywam na ck, 1-0 w CP dla Karlvanta.
Posty: 1145
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 02:12
Lokalizacja: Warszawa
Frakcja: Mercenaries
Posty: 2299
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 14:24
Lokalizacja: Gliwice
Frakcja: Trollbloods
Re: Moje boje
Przyznam się że mnie troszkę wystraszył ten Nicolas jak go zauważyłem
generalnie fajnie te raporty
generalnie fajnie te raporty
Death to the false moderator !!
Proud member of :
"Może i nie jesteśmy najpotężniejsi, ale za to gramy na remis"
Proud member of :
"Może i nie jesteśmy najpotężniejsi, ale za to gramy na remis"
Posty: 181
Dołączył(a): środa, 20 lutego 2013, 23:34
Lokalizacja: Warszawa
Frakcja: Protectorate of Menoth
Re: Moje boje
Koni, jak mówiłem, że nie zgadzam się na upublicznianie wizerunku, to nie podejrzewałem, że te zdjęcia trafią tutaj (chociaż nie tak trudno było się domyślić). No ale z taką gębą, jaką mi przyprawiłeś, to nie pogadasz
Re: Moje boje
ten Nicolas aż prosi się o komentarz, chyba następnym razem Kamil się zgodzi
Re: Moje boje
Moja rozpiska:
Bartolo Montador
-Galleon
Sylys Wyshnalyrr
Sam McHorny & the Devil Dogs (10) (robią za nich piraci)
-Buccaneer
Cylena Raefyll & Nyss Hunters (10)
Master Gunner Dougal MacNaile
Gorman di Wulfe
Lady Aiyana & Master Holt
Taryn di la Rovissi
Professor Victor Pendrake (udaje go Saxon Orrik)
Ragman
Gobber Tinker (robi dziś za niego krokodyl)
Rozpiska Kamila:
Harbinger of Menoth
-Devout
-Crusader
-Redeemer
-Templar
-Templar
Choir of Menoth (4)
Choir of Menoth (4)
Avatar of Menoth
Paladin of the order of the Wall x4
High Paladin Dartan Vilmon
Wygrałem rzut na rozpoczęcie, więc zaczynam. Moje wystawienie:
Jego wystawienie:
1. tura Najemników:
Hmm... wystawiłem się głupio. To Nyssy miały stać przy murze, bo mogą przez niego szarżować. No cóż, skisiłem. Standardowo hot shot na Galleona, jakiś focus na owego. Wszystko spokojnie zdąża do przodu, w luźnej formacji, aby nie dostać rakietą w papę. Broadside także zapuszczony, lecz nie było dobrych zniosów. Gorman zapodał dym.
1. tura Protektoratu:
Po focusie na jacki, zdaje się, że Redeemer dostał więcej. Ogólnie: bieg do przodu, choć paladyni dali sobie odporność na niemagiczne obrażenia i poszli. Vilmon natomiast pobiegł i skrył sie za murem, tak jak Avatar. Rakiety z Redeemera zabiły chyba jednego czy dwóch Devil Dogsów i wbiły chyba 4 rany w Taryn.
2. tura Najemników:
Bukanier próbuje przewrócić Avatara po uprzednim otrzymaniu drive’a i oczywiście mu się nie udaje. Zatem Gorman próbuje go oślepić i także kiszka. Master Gunner naturalnie minifeat i artylerzysta na Galleona. Ten zabija dwóch chórzystów, wbija jakieś rany w Avatara bodajże. Nyssy chyba dostały magic weapon i coś próbowały strzelać, ale niewiele zrobiły. Generalnie zrobiłem stanowczo za mało i żeby mieć szanse przeżyć odpaliłem feat. Harby dostała parę ran za Martyrdom, bo chciała ratować paladynów.
2. tura Protektoratu:
Paladyni podchodzą i Impervious Wall (nie przewracają się, jak się okazuje )Vilmon poszedł do Galleona. Reszta stara się robić bezpiecznie. Podchodzą, Avatar zapuszcza Gaze of Menoth (o którym Kamil później zapomina, ale byłem łaskawy ) Od Redeemera bodajże (bo od kogo innego) ginie Taryn i Master Gunner. Kiepsko. Harby odpaliła feat i purification. Generalnie jak wydaje jakieś focusy, to zwykle na jacki. Większość jacków jest odporna na niemagiczne strzelanie.
3. tura Najemników:
Z featem Harby nie mam żadnej koncepcji, co zrobić. Galleon chciałby przyciągnąć jakiegoś jacka i mu walnąć, aby potem ubić Vilmona, ale cóż z tego, skoro zapomniałem mu dać Magic Weapon? Bukanier próbował cośtam przewrócić i dostał free strike od Vilmona, który skasował jego połowę. Armia moja w zasadzie boi się podejść. Coś niby strzelam, coś niby robię. Bartolo daje hot shot z powrotem na Galleona oraz batten down the hatches. Bardzo kiepsko, nic mi nie idzie tym razem; niby ginie chyba chórzysta... Harby ma w każdym razie wbite 6 ran za martyrdom.
3. tura Protektoratu:
Zaczyna sie zabijanie. Templary dostają kupę focusów. Z hymn of battle jeden kosi nyssów, drugi po paladynach wpada w Galleona. Biją mocno, ale nie skasowali jego połowy. Tak więc bił Vilmon i miał odporność na niemagiczne, wszarżował jeden paladyn, drugi paladyn podszedł jeno do Devil Dogsw, a na drugiej flance ostał sie jeden paladyn, który za dużo nie zrobił. Ale i tak wystarczy. Harby skryła sie na górce dla bonusa do defa (Kamil boi się casterkilli od Galleona ) a na dodatek wzięła sobie Devouta do pomocy. Avatar podchodzi i robi Gaze of Menoth. Crusader ukatrupił Bukaniera. Wygląda to dla mnie bardzo słabo. Może bym zabił jacka, może dwa... a potem kolejne 3 zabijają Bartola bez najmniejszego problemu...
4. tura Najemników:
Hahaha! Co z tego, że nie mam harpuna i prawych działek! Naprawię to Gobberem... i oczywiście nie wyszło. Pozostaje zdecydować, co robić: na 4+ próbujemy casterkilla. Wypadło 4, no to próbujemy. Najpierw jednak czas na bohaterskie zrywy! 3 focusy na Galleonie, 3 na Bartolo, 1 upkeep z elfa. Zaczynamy od Aiyany: próbujemy kiss of lyliss w Vilmona w cc. Weszło, wiadomo Potem Ragman strzałka magiczna w Vilmona. Weszło, wiadomo (najpierw na 9 potem chyba na 10) zabijamy Vilmona na 7 i oczywiście, że weszło. Devil dogsi podchodzą i biją crusadera, bo dalej nie sięgają. Pierwszy nie trafia, drugi go przewraca, trzeci bije. Pora na Galleona! Odwracamy go do Harby i podchodzimy odrobinkę. 2 strzały z lewego działka, oba trafiają Harby na 11 na 3 kościach. 1 przechodzi w Devouta, drugi wbija casterce 7 ran, została na 3. prawe działka strzelają 3 razy... woow... Generalnie nic nie robią, może zabijają chórzystę czy coś... Harpun nie trafia. W zasadzie powinienem był próbować z harpuna w Devouta, żeby nie było shield guarda. Następnie aktywuję bartolo, który cośtam próbuje robić swoim sprayem, ale na niewiele się to zdaje, potem broadside i znowu nie bardzo to pomaga, chyba ginie Gorman No i Galleon! Strzał w Harby i oczywiście nie trafia, aale znosi o 1”. Blast z siłą 7 do arma 18 i muszę 3 rany wbić...
(ułamała się góra Harbingerki)
Proszę bardzo, 14! Masakrycznym fartem Harbinger umiera.
Szczerze mówiąc, nie mam absolutnie żadnego pomysłu, jak kontrować feat harbingerki najemnikami. Zawsze mam piechotę i ona zawsze stanowi trzon armii... Macie jakieś sugestie?
Bartolo Montador
-Galleon
Sylys Wyshnalyrr
Sam McHorny & the Devil Dogs (10) (robią za nich piraci)
-Buccaneer
Cylena Raefyll & Nyss Hunters (10)
Master Gunner Dougal MacNaile
Gorman di Wulfe
Lady Aiyana & Master Holt
Taryn di la Rovissi
Professor Victor Pendrake (udaje go Saxon Orrik)
Ragman
Gobber Tinker (robi dziś za niego krokodyl)
Rozpiska Kamila:
Harbinger of Menoth
-Devout
-Crusader
-Redeemer
-Templar
-Templar
Choir of Menoth (4)
Choir of Menoth (4)
Avatar of Menoth
Paladin of the order of the Wall x4
High Paladin Dartan Vilmon
Wygrałem rzut na rozpoczęcie, więc zaczynam. Moje wystawienie:
Jego wystawienie:
1. tura Najemników:
Hmm... wystawiłem się głupio. To Nyssy miały stać przy murze, bo mogą przez niego szarżować. No cóż, skisiłem. Standardowo hot shot na Galleona, jakiś focus na owego. Wszystko spokojnie zdąża do przodu, w luźnej formacji, aby nie dostać rakietą w papę. Broadside także zapuszczony, lecz nie było dobrych zniosów. Gorman zapodał dym.
1. tura Protektoratu:
Po focusie na jacki, zdaje się, że Redeemer dostał więcej. Ogólnie: bieg do przodu, choć paladyni dali sobie odporność na niemagiczne obrażenia i poszli. Vilmon natomiast pobiegł i skrył sie za murem, tak jak Avatar. Rakiety z Redeemera zabiły chyba jednego czy dwóch Devil Dogsów i wbiły chyba 4 rany w Taryn.
2. tura Najemników:
Bukanier próbuje przewrócić Avatara po uprzednim otrzymaniu drive’a i oczywiście mu się nie udaje. Zatem Gorman próbuje go oślepić i także kiszka. Master Gunner naturalnie minifeat i artylerzysta na Galleona. Ten zabija dwóch chórzystów, wbija jakieś rany w Avatara bodajże. Nyssy chyba dostały magic weapon i coś próbowały strzelać, ale niewiele zrobiły. Generalnie zrobiłem stanowczo za mało i żeby mieć szanse przeżyć odpaliłem feat. Harby dostała parę ran za Martyrdom, bo chciała ratować paladynów.
2. tura Protektoratu:
Paladyni podchodzą i Impervious Wall (nie przewracają się, jak się okazuje )Vilmon poszedł do Galleona. Reszta stara się robić bezpiecznie. Podchodzą, Avatar zapuszcza Gaze of Menoth (o którym Kamil później zapomina, ale byłem łaskawy ) Od Redeemera bodajże (bo od kogo innego) ginie Taryn i Master Gunner. Kiepsko. Harby odpaliła feat i purification. Generalnie jak wydaje jakieś focusy, to zwykle na jacki. Większość jacków jest odporna na niemagiczne strzelanie.
3. tura Najemników:
Z featem Harby nie mam żadnej koncepcji, co zrobić. Galleon chciałby przyciągnąć jakiegoś jacka i mu walnąć, aby potem ubić Vilmona, ale cóż z tego, skoro zapomniałem mu dać Magic Weapon? Bukanier próbował cośtam przewrócić i dostał free strike od Vilmona, który skasował jego połowę. Armia moja w zasadzie boi się podejść. Coś niby strzelam, coś niby robię. Bartolo daje hot shot z powrotem na Galleona oraz batten down the hatches. Bardzo kiepsko, nic mi nie idzie tym razem; niby ginie chyba chórzysta... Harby ma w każdym razie wbite 6 ran za martyrdom.
3. tura Protektoratu:
Zaczyna sie zabijanie. Templary dostają kupę focusów. Z hymn of battle jeden kosi nyssów, drugi po paladynach wpada w Galleona. Biją mocno, ale nie skasowali jego połowy. Tak więc bił Vilmon i miał odporność na niemagiczne, wszarżował jeden paladyn, drugi paladyn podszedł jeno do Devil Dogsw, a na drugiej flance ostał sie jeden paladyn, który za dużo nie zrobił. Ale i tak wystarczy. Harby skryła sie na górce dla bonusa do defa (Kamil boi się casterkilli od Galleona ) a na dodatek wzięła sobie Devouta do pomocy. Avatar podchodzi i robi Gaze of Menoth. Crusader ukatrupił Bukaniera. Wygląda to dla mnie bardzo słabo. Może bym zabił jacka, może dwa... a potem kolejne 3 zabijają Bartola bez najmniejszego problemu...
4. tura Najemników:
Hahaha! Co z tego, że nie mam harpuna i prawych działek! Naprawię to Gobberem... i oczywiście nie wyszło. Pozostaje zdecydować, co robić: na 4+ próbujemy casterkilla. Wypadło 4, no to próbujemy. Najpierw jednak czas na bohaterskie zrywy! 3 focusy na Galleonie, 3 na Bartolo, 1 upkeep z elfa. Zaczynamy od Aiyany: próbujemy kiss of lyliss w Vilmona w cc. Weszło, wiadomo Potem Ragman strzałka magiczna w Vilmona. Weszło, wiadomo (najpierw na 9 potem chyba na 10) zabijamy Vilmona na 7 i oczywiście, że weszło. Devil dogsi podchodzą i biją crusadera, bo dalej nie sięgają. Pierwszy nie trafia, drugi go przewraca, trzeci bije. Pora na Galleona! Odwracamy go do Harby i podchodzimy odrobinkę. 2 strzały z lewego działka, oba trafiają Harby na 11 na 3 kościach. 1 przechodzi w Devouta, drugi wbija casterce 7 ran, została na 3. prawe działka strzelają 3 razy... woow... Generalnie nic nie robią, może zabijają chórzystę czy coś... Harpun nie trafia. W zasadzie powinienem był próbować z harpuna w Devouta, żeby nie było shield guarda. Następnie aktywuję bartolo, który cośtam próbuje robić swoim sprayem, ale na niewiele się to zdaje, potem broadside i znowu nie bardzo to pomaga, chyba ginie Gorman No i Galleon! Strzał w Harby i oczywiście nie trafia, aale znosi o 1”. Blast z siłą 7 do arma 18 i muszę 3 rany wbić...
(ułamała się góra Harbingerki)
Proszę bardzo, 14! Masakrycznym fartem Harbinger umiera.
Szczerze mówiąc, nie mam absolutnie żadnego pomysłu, jak kontrować feat harbingerki najemnikami. Zawsze mam piechotę i ona zawsze stanowi trzon armii... Macie jakieś sugestie?
Posty: 3027
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 23:58
Lokalizacja: Kraków
Frakcja: Circle Orboros
Re: Moje boje
Jak to sie stalo ze Gunner zginal od redeemera? przecie on nie dotaje blastow...
Re: Moje boje
o, fakt, zapomniałem o tym muszę zacząć czytać zasady moich jednostek. I on ma taką do tego mega odporność na blasty, więc redeemer faktycznie nie mógł nic zrobić mu... Cóż, raz się zwałuje przeciwnika, raz siebie...
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości