Kaya&Deneghra vs Caine&Severius 100pts
Internet raczej nie przedstawiał WM&H jako mogącej się sprawdzić w większej, multiplayerowej bitwie. Ale mam wątpliwości czy te opinie były oparte na faktycznym doświadczeniu, bo nasza bitwa wdg mnie była bardzo udana i nie mniej emocjonująca niż małe bitwy, a aspekt towarzyski był na zdecydowanie podwyższonym poziomie
Zagraliśmy bitwę 2vs2 po 50pkt na gracza, czyli 100pkt na stronę. Po jednej stronie grała Ryjówka z Circlem (eKaya) i PiotrekA z Cryxem (eDeneghra). Z drugiej strony wystawił się Cygnar (eCaine) Wariata i mój Protektorat (pSeverius).
Przygotowałem scenariusz będący wariacją rozwiązań Steamrollerowych + drobne modyfikacje:
> Strefa okrągła na środku, prostokątne po bokach. Na środkach prostokątnych stref objective typu Monolith . Punkty za kontrolę, dominację i zniszczenie celów - standard SR. Strefy rozstawienia i wybór zaczynającego - standard SR.
>Utrata warcastera/warlocka nie wyłącza danego gracza z gry ale daje przeciwnikom 2CP
> Gramy do 10 CP
> Armie po jednej stronie są dla siebie neutralne (ani Friendly ani Enemy)
> Limit featów. Warcaster/warlock nie może wykorzystać swojego feata, jeśli drugi sojuszniczy warcaster/warlock wykorzystał swojego feata w tej samej lub swojej poprzedniej turze (czyli przerwa min.1 tury między featami)
Rozstawienie wyglądało tak:
Opowiem co nieco o przebiegu ze swojego punktu widzenia. Tylko ogólnie wiem co się działo na flance Cygnaru, ale mam nadzieję, że inni uczestnicy też podzielą się swoimi wrażeniami I poprawią błędy w opisie tego co działo się centrum i strefie zielonej gdy tam nie patrzyłem.
Armie na pozycjach startowych
POCZĄTEK
Cryx zaatakował silnie centrum pod osłona chmurek druidów, zaś większość sił Kai uderzyła na niebieską strefę szykując się do walki z Errantami i Reckonerem. Cygnar śmiało wkroczył do prawie niebronionej strefy zielonej, Erranci ukryli się za lasem by przywabić Bloodtrackerki i wykorzystać Huntera. Córy Płomienia z Defender’s Wardem pobiegły do przodu ale zginęły zbyt łatwo (i przez moją głupotę;)) ale troszkę przyhamowały natarcie. Wkrótce obie strony zniszczyły po jednym Monolicie zaś Cygnarowi udało się kontrolować zieloną strefę. 2:1 dla Caina i Severiusa
Po pierwszej turze
Hot girl on girl action
Erranci za lasem
Cygnar wkracza do zielonej strefy, Stalker i druidzi są zbyt daleko by podjąć skuteczną walkę o strefę
MID GAME
Ostrzał lekko tylko przetrzebił nadciągające siły Cryxu w centrum, więc do desperackiej walki ruszyli tam Bastioni i Cygnarscy miecznicy. Deneghra wybrała ten moment na feat i po dwóch turach bezradnego zbierania razów od Thralli i katastroficznym Hellmouth na zgrupowaniu Cygnarskich solosów Cryx dwakroć dominował środek pola bitwy(?). Trochę strat jednak udało się tam zadać i gdy dzielny Rhupert wbiegł w następnej turze za murek w strefie, udało mu się przeżyć na jednym boxie ataki sił Cryxu i Circla i uratować kluczowe CP ten jeden raz! 5:3 na korzyść Kai i Deneghry gdy Cygnar kontroluje strefę na flance.
Próby powstrzymania Cryxu w środkowej strefie spełzają na niczym, ale Deneghra nie wychodzi z tej walki bez strat
Caine w tym czasie dominował strefę zieloną, którą przeciwnicy nie bardzo mieli czym atakować. Zacięta bitwa rozpoczęła się o strefę niebieską. Erranci z Defender’s Wardem i kryjąc się na skraju lasu wyciągnęli Bloodtrackerki do przodu i ponieśli tylko niewielkie straty dzięki wysokiemu DEF, po czym skontrowali. Bohaterski Allegiant blokował swoją obecnością dzikuski i kopał co mu się nawinęło pod nogi zadając do końca bitwy liczne straty (choć niewiele brakowało by zginął-ocalił go Tough).
Walka między ciężkimi bestiami i Reckonerem była cyrkiem pomyłek. Najpierw Stalker nie doszarżował do warjacka, zaś Reckoner wyszedł za daleko by otrzymać Hymn bitwy i w odpowiedzi nie trafił wilka ani razu. Stalkera pokaleczyło tylko paru Errantów.
Walka między Protektoratem a oddziałami Kai o niebieską strefę, Allegiant kopie dziewczynki…
…a potem kamienie i zwierzątka.
Allegiant kopie wszystko!
FINAŁ
Opuszczając centrum pola bitwy gdzie nie było już prawie żadnych przyjaznych jednostek, Severius obszedł wiatrak i odpalił feata łapiąc Deneghrę w jego zasięgu! Tego potrzebowały siły Cygnaru nadchodzące z odsieczą od strony opanowanej flanki – pozbawiona Focusa Deneghra padła , gdy Cygnar ponownie kontrolował strefę na flance. 7:5 dla Cygnaru i Protektoratu!
Tymczasem Laris przemknął pomiędzy walczącymi Errantami i Bloodtrackerkami, tuż obok Stalkera i Pureblooda rozrywających Reckonera na strzępy. Zatrzymał się przy Severiusie zaś Kaya przeteleportowała się do niego i poważnie stłukła starego hierarchę, po czym przyzwała do siebie bestie. Severius w swojej turze próbował się bronić ale DEF 18 Kai był dla niego nie do przejścia i tylko ją poranił czarami po czym zginął, zaś Laris popędził w stronę centrum, Kaya znów zrobiła teleport i…czarem dobiła Caina, który właśnie się w centralnej strefie pojawił w obstawie Gun mages! Obaj casterzy utraceni w kolejnych rundach to bolesny cios, w międzyczasie jednak Erranci wyczyścili niebieska strefę z Bloodtrackerek. 9:8 dla Kai, jedynej ocalałej dowódczyni po stronie Cryxu i Circla
Nie ma Enliven dla uwięzionego Reckonera
Hierarcha w opałach!
To była ostatnia tura, acz wciąż nie było wiadomo kto wygra. Cygar spokojnie zajmował strefę zieloną, ale dawało to zaledwie wynik 9:9 zaś w strefie niebieskiej dwaj Erranci i Allegiant musieliby wtedy stawić czoła Kai, Larisowi i dwóm Warpwolfom. Zapewne zginęliby, co dałoby Circlowi 1 brakujący CP i zwycięstwo! Niedobitki Cygnaru musiały więc oczyścić okragłą strefę z pozostających tam resztek sił Cryxu…i dokonały tego, zabijając ostatni Cryxowy model ostatnim dostępnym atakiem w tej turze!
Zwycięstwo w ostatniej chwili dla Cygnaru i Protektoratu, 10:9 !
Bitwa trwała ok 5h, co nie jest jakimś szczególnie długim czasem na bitwę multiplayerową (w porównaniu z 40k) a pewnie da się to zrobić sporo szybciej, bo nikt z nas się nigdzie nie spieszył i graliśmy sobie w dość casualowym tempie, gawędząc i podjadając pizzę Polecam spróbowanie wszystkim tym, którzy dotąd grywali tylko 1na 1 na małe punkty:)