Re: ROAD TO WC 2420 - Musza
Scenariusz Outlast (dwa kółka, 2 flagi)
Słysząc jak Chomik wyczytuje pairingi bardzo się ucieszyłem, że na niego trafiłem, bo po RoSole i Trollach (brakowało jeszcze Skorne, żeby trafić na wszystko czego w Krk nie ma) to wreszcie gram z czymś co znam. Chomik miał ze sobą tylko Unę na Tharnach, więc tak jakby list lock. Ja mocno zastanawiałem się nad Baldurem, bo znam ograniczenia Gryfów i wydawało mi się, że murkiem dobrze ochronię Małpę od strony większości Gryfów (jest ich 5 w jego liście), a do tego nie ma tam Wraigthbane (blessed). Chomik wyraził odmienną opinię co do korzystności tego MU, ale ostatecznie i tak stwierdziłem, że wykorzystam to że grałem już raz taki mirror (na Masterze z LosKamilos) i nie będę się przy okazji list-lockował na ewentualny finał - wybieram Unę.
Lista Chomika:
[Theme] The Devourer's Host
(Una 2) Una the Skyhunter [+29]
- Gorax Rager [7]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
Feralgeist [2]
Gallows Grove [2]
Tharn Ravager Shaman [0(5)]
Tharn Ravager Shaman [0(5)]
Death Wolves [9]
Swamp Gobbers Bellows Crew [2]
Tharn Ravagers (max) [16]
- Tharn Ravager Chieftain [5]
Tharn Ravagers (max) [16]
- Tharn Ravager Chieftain [5]
Przegrałem rzut i Chomik wybrał zaczynanie, ja wybrałem sobie stronę, obie były prawie symetryczne więc bez większego znaczenia.
-Chomik napiera do przodu, leci Mirrage na jednych Ravagerów i Hof na drugich.
-Podchodzę poza wszelkie threaty, leci HoF na Pureblooda i Mirrage na Gryfa.
-Chomik wszedł na skraj stref względnie poza threaty, wrzucił Gallows Grove na swoją flagę i jednego Ravagera pod moją (także pytanie, chcesz punkt za vengeance?)
-wymierzyłem, że po Hunters Mark w jednego Ravagera mogę dostać się Gryfem do niego i złego Gryfa na skraju stref. Zacząłem od Hunters Marka i się udało, więc po FEAT Uny wysłałem tam Gryfa z Primalem i zabiłem obu. Pureblood zesprayował drzewo z flagi i przy okazji uruchomił Vengeance. Gryf zabija Ravagera przy mnie i znowu Vengeance, a reszta wchodzi bliżej z dodge i blokują landing spoty wokół Uny (musiała podejść blisko, żeby dawać kontrolę więc była narażona) 1:0
-Chomik w swojej turze również wykorzystał FEAT. Zabił mi Gryfa którego wysłałem do niego zemstą Ravagerów, zabił mi później w turze Pureblooda i zdaje się jeszcze jednego Gryfa w lewej strefie. Na flagę poszedł Feralgaist, a moja zacontestowana 1:1
-Ja w swojej turze oczyściłem prawe kółko i wrzuciłem tam kamienie, żeby score'owały i blokowały Dodge Gryfom. Oczyściłem też contest mojej flagi i zostawiłem Gryfa w conteście Chomikowej. Po lewej stronie w kółku Pureblood się tłucze z Death Wolfami, poleciał też tam Gryf z Primalem i Gorax co zderpił i nie zabił nawet Ravagera 3:1
-Po lewej Death Wolfy biją Pureblooda, ale słabo rzucają na trafienie i wyłączają tylko mind. Po środku kolejne Gryfy mi umierają od Gryfów Chomika po prawej coś się mieli, biegną Gobbery do contestu. 3:2
-Ja w swojej turze rozgrywam frenzy całkiem szczęśliwie w rezultatach. Pureblood się regeneruje i bije po Death Wolvesach. Oczyszczam klasycznie contest swojej flagi i blokuje przeciwnika. Prawa strefa nie do oczyszczenia. 4:2
-Chomik w swojej turze zabija Gryfem mojego Gryfa na conteście i myśli nad Ck. Zrezygnował (zapomniałem zapytać po fakcie o to CK, bo go nie widziałem - Una była na 3 transferach i z Elusive, a Gryf który mógłby dawać flank się już aktywował - Chomik?) i zaczęły się ataki. Trochę figurek pospadało (z istotnych to Wilderka z mojej flagi), ale nie na tyle, żeby zapunktować gdzieś poza flagą, a rezultat był taki, że Chomikowi zostało 12 sekund 4:3
-Chomik nie może już zagrać/zakończyć kolejnej tury, więc rozgrywam swoją na spokojnie, żeby chociaż sobie wbić jakieś CPki na ewentualne tie breakery później. Czyszczę lewą strefę z ostatniego Death Wolfa i wbiegam tam Uną dla punktu, bo w środku za duży młyn a za mało ataków, żeby coś z tego wyszło 5:3
Una2 (wow!) wygrywa na Death Clock
Bardzo złamało mnie przegranie zaczynania i myślałem, że będzie to czynnik przeważający, ale nie było tak źle - udało mi się nawet pierwszy zacząć wymiany dzięki Hunters Markowi. Gra wydawała mi się całkiem wyrównana i nie byłem pewny końcowego rezultatu do ostatniej tury Chomika, kiedy spadło mu trochę za dużo czasu. Tak czy inaczej byłem do przodu z punktami, więc plan był żeby trzymać Unę bezpiecznie (kampić ze 3), pamiętać o contestowaniu elementów scenariusza i pilnować, żeby swoim czasem jako drugi gracz nie zejść poniżej czasu pierwszego. Dobra gra i przy okazji otwarta droga do finału z Vampajem, czyli znowu dla mnie finał Obora na Cryx