RAPORT #8Grałem z Tadeuszcz1 na Khador, Sorsha1.
moja lista:[Theme] Call of the Wild
(Kaya 3) Kaya the Wildheart [+27]
- Gorax Rager [7]
- Pureblood Warpwolf [17]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Scarsfell Griffon [8]
- Shadowhorn Satyr [12]
- Warpwolf Stalker [19]
- Wild Argus [7]
- Wild Argus [7]
- Druid Wilder [0(4)]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Swamp Gobber Chef [1]
Shifting Stones [0(3)]
lista Tadeusza:[Theme] Wolves of Winter
(Sorscha 1) Kommander Sorscha [+29]
- Marauder [10]
- Marauder [10]
- Marauder [10]
Fenris [9]
Doom Reaver Swordsmen [13]
- Greylord Escort [0(3)]
Doom Reaver Swordsmen [13]
- Greylord Escort [0(3)]
Doom Reaver Swordsmen [13]
- Greylord Escort [0(3)]
Doom Reaver Swordsmen [13]
Doom Reaver Swordsmen [13]
scenariusz:przemyślenia przed grą i plan:Grałem już raz z Sorshą1 na Doom Reaverach, więc wiem mniej więcej z czym to się je. Scenariusz faworyzuje przciwnka i tu jest mały problem. Zamierzam puścić swoją armię środkiem i wrzucać do strefy lighty na pożarcie po trochu zabierając ze sobą wariatów. Tym razem pojawiła się opcja pathfindera w rozpisce Tadka (poprzednio nie miał), więc nie zwracam już takiej uwagi na teren. Chcę zacząć, bo bez tego drastycznie spadają moje szanse - zwyczajnie Tadek w pierwszej turze zablokowałby scenariusz i zagrażał aż po mój deployment.
rzut startowy: Wygrywam rzut i wybieram zaczynanie.
deployment:Kaya3, Tura I:Wszystko biegnie do przodu poza 13" od Doom Reaverów. Kaya rzuca Synergię i reguluje furie Soothing Song.
Sorsha1, Tura I:Doom Reaverzy mnie jammują, a Sorsha rzuca Wind Rush.
Kaya3, Tura II:Podtrzymuję Synergię. Blackladzi szarżują na wariatów i pozycjonują się tak, żeby z Battle Wizarda móc zrobić spray w kilku wariatów (mają Spell Ward, więc muszę wyznaczać jacki jako cel spraya). Bestiami atakuje pierwsze szeregi i wycofuję się repozycją do tyłu, żeby kontra jak najmniej bolała. Kaya mówi FEAT co zdziwiło Tadeusza, więc wytłumaczyłem swoje rozumowanie i wytłumaczę też tutaj - spojrzałem na "śmietnik" Tadeusza (ok. 10 wariatów) i zauważyłem, że z każdą turą będę zabierać sporą część siły (1 woundowa piechota pod moim nosem), a oddawać mniej (zrepozycjonowane poza kilka zasięgów bestie z wysokim DEF). Jeśli użyję FEAT przy pierwszym ciosie defensywnie to Tadek nie da rady wytłuc tyle, żeby straty szły po równo, a po kolejnej mojej turze przewaga na attrition już będzie nie do nadrobienia. Gra na attrition daje mi największe szanse, bo scenariusz jest na moją niekorzyść, a na CK mam słaby zasięg, szczególnie przy Sorshy. Sorsha za to jest daleko i z Doppers Barkiem na stole lepiej, żeby nie podchodziła w zasięgi.
Sorsha1, Tura II:Tadek reaguje na FEAT swoim FEAT, żeby cokolwiek zabić. Sorsha podchodzi i zamraża 2 Gryfy z lewej strony, do Argusa brakuje niestety zasięgu. Następnie wycofuje się z Wind Rusha i kończy aktywację. Doom Reaverzy szarżują owe Gryfy, a Jacki pozycjonują się z tyłu na kontrę. Doom Reaverzy z lewej szarżują Blacklada, ale pudłują, więc będzie bez punktu w tej strefie. Na środku Doom Reaverzy zabijają Blacklada i kamień. Po prawej zabijają Gobber Chefa [*]. Tadek zabija sprayem Wilderkę, zależało mu żeby ją wyciągnąć, bo to znacznie skraca moją kontrolę z którą wcześniej i całą grę później miałem problem.
0:
1Kaya3, Tura III:Podtrzymuję Synergię. Argus z lewej podchodzi do 2 wariatów, tak, żeby mieć 4 w zasięgu szczekania, szczeka i zabija. Blacklad zabija oszczekanego wariata i spray. Pureblood warpuje Ghostly, żeby ominąć free strike i wbija się w środek kółka różańcowego, zabija bezlitośnie i repozycja do ostateniego, żeby go związać i nie dać mu się dostać do Kaya bez aparycji. Kaya zabija 2 Reaverów w zasięgu i na drodze Stalkera i repozycja, Gryf robi to samo. Stalker z Synergią na 3 leci na Maraudera, zabija ostatnim atakiem i Sprint (dygresja: ależ dobrze robi ten theme dla Stalkera - wcześniej za łatwo było czegoś nie zabić i zostawić 19ap na darmo, albo primalować i tracić go na 2 tury). Argus z prawej szczeka na 2 wariatów, zabija jednego i zostaje tam tarasując przejście (niestety repozycją zapomniałem go obrócić przodem do niebieskich EDIT: i zapomniałem, że nie ma back arc bonusu, dzięki Whydak). Gryf ucieka na kontrę. Bez punktu, bo jak się okazało za wieżą stał jeszcze jeden wariat (nie cierpię tej wieży - tutaj kuku zrobiła małe, ale w późniejszym raporcie zobaczycie jak potrafi nabroić taki realny LOS blocker tzn. dla modeli i gracza, na turnieju, ugh...).
0:
1Sorsha1, Tura III:Power upy i alokacja dla Maraudera. Fenris szarżuje i zabija Argusa. Doom Reaverzy żółci zabijają Blacklada a zielony leci na Pureblooda zostając w strefie dla punktu. Czarni Doom Reaverzy nadgryzają Pureblooda, a Marauder szarżuje i zabija. Po lewej tracę Argusa. Punkt dla Tadka za lewą strefę.
0:
2Kaya3, Tura IV:Podtrzymuję Synergię. Kaya z Gryfem nabijają Synergię na czarnych Doom Reaverach i repozycja do tyłu. Gorax Primal na kozę i repozycja na górkę. Koza wskakuje zrzuca Fenrisa z kunia, zabija Doom Reavera i bije jacka. Stalker kończy Maraudera przy kozie i sprint za wieżę. Gryf zabija z prawej niebieskiego i zostaje w strefie z Dodge, albo zabrakło repozycji za murek albo derp, raczej to drugie.
0:
2Sorsha1, Tura IV:Tadkowi kończy się powoli czas, kończą się modele, które mogą cokolwiek zdziałać i zaraz mają zamknąć klub. Sorsha leci na CK ostatniej szansy, ale pudłuje wszyskie ataki i podajemy sobie ręce.
Kaya3 wygrywa poprzez kapitulację przeciwnikawnioski po grze:Poszło całkiem zgrabnie, chociaż miałem trochę problemów z 12" kontrolą, co kontrolował bystrym okiem Tadek. Wydaje mi się, że Wilderka była faktycznie ważna i powinienem ją jakoś chronić, ale znowu nie na tyle ważna, żeby przesądziła o grze (może gdybym był 2gi). Cieszę się, że poradziłem sobie lightami z 0,5" reachem na armię piechoty z 2", bo w teorii brzmi to na kiepski MU, szczególnie, że Tadek umie pozycjonować ich upierdliwie. Dzięki za grę i Wam po raz kolejny, że dotarliście do końca!