Trollbloods dla świeżaka.

Yyyyy ok sorry pojebao mi się, my bad
Chociaż uważam że to idiotyczne.

Panowie, a co powiecie na heavy warbeast np earthborn i do tego jeden oddzial. Np scoutow. ? Da radę tym sensownie na początku pograć?

Scoutów sobie odpuść na początek, albo najlepiej w ogóle. Jeśli już koniecznie chcesz jakiś oddział to proponuje Fennblades.

dokladnie. wystarczy, ze ja uzywam scoutow... 2 oddzialy:)

Scouci maja świetne modele i tym sie kieruje a czy sa przydatni czy nie, ja lubię wyzwaniania. Satysfakcja z wygranej dużo większa. Turniejowa to długo grać nie będę więc na razie for fun
Czy na prawdę ten oddzial jest do dupy i nic nie robi?

dla mnie jest rewelacyjny, bo tani i dzieki temu spelniam tier4 edooma i mam mulga, ebdt i 2 maulery:)
przy okazji maja od cholery fajnych abilek, ktore dobry gracz umie wykorzystac... nie wiem w sumie. nie znam zadnego dobrego gracza, ktory tego uzywa:)

No dobra, ale jest to tak niszowe zastosowanie, że polecanie tego oddziału początkującemu jest totalnie bez sensu. Tak jak polecanie Moutain Kinga, bo mam go w tierach Calandry i się sprawdza.

Granie Trollami samo w sobie jest wyzwaniem, nie ma sensu na początku rzucać sobie kłód pod nogi. Scouci są tani w grze, ale niestety w rzeczywistości już nie za bardzo, 150 zł za 6 ludków to straszna kwota nawet jak na standardy PP. Kupowanie ich jako pierwszy oddział w karierze to wyrzucanie pieniędzy.

Ja sam gram Trollami od 6 lat i do tej pory ich nie kupiłem. Szczerze mówiąc nie odczuwam ich braku i nie zamierzam ich kupować, ale to jest tylko moje zdanie.

I to jest dobre zdanie. Byc moze za slabo zaznaczylem, ze umie ich wykorzystac dobry gracz, nie takie lamerek jak ja, a juz na pewno nie swiezak. ja mam rozpe, gdzie glownym celem jest bycie ladnym, grywalnosc jest na drugim miejscu. no ale ja juz sobie pare ladnych lat w ta gre pogralemi teraz juz tylko turlam kostkami i na koniec gratuluje przeciwnikowi ladnego zwyciestwa

reasumujac nowy kolego, na pierwszy oddzial lepiej wez fennbalde'ow. sliczne figsy, uniwersalne zastosowanie, bardzo ladnie sie kombuja z kolejnymi modelami i sami maja ladne dodatki do oddzialu. no i dzialaja pod wiekszoscia casterow.


edit: a ostatnimi czasy dorobili sie fajnego charactera
http://battlecollege.wikispaces.com/Fennblade+Kithkar

swoja droga, znasz ta stronke? jesli nie to polecam.

To nie charakter można mieć 2 takich kithkarów w armii

Wiem że powtarzam po innych ale kupowanie scoutów na początek jest słabym pomysłem.
Fenny to unit na który sam długo czekałem [ szybkie, tanie, reach i nawet ten rzadko stosowany hard o którym ludki zapominają].
Jak nimi raz zagrasz od razu się do nich przekonasz

Tutaj akurat wiara nic nie ma do powiedzenia, wystarczy zajrzeć do książki

wierzysz to co w ksiazce pisza?
no to jest solos z FA:2 ktory sprawil, ze korci mnie gra na spamie piechotnym.

Trzeba przyznać że ten solos za 2 PC jest mega w walce wyciąga 19 arma będąc przy pudzianie.

ok, czyli scoutów na razie odpuszczam. przy okazji mógłby ktoś opisać mniej więcej jak wygląda granie scoutami ? co jest ich mocną stroną a co nie. chodzi mi o info z pierwszej ręki a nie z ksiązki która i tak dużo mi nie mówi :d
co do oddziału, dużo głosów padło na fennbladsów jednak w ofercie na mgle (a tam będę zamawiał) są tylko na zamówienie i może być problem z ich dostaniem. może riuneshapers? albo krielstone bearer and stone scribes + attachment?
do tego na 100% bedzie earthborn,
warlock to albo pmadrak albo eDoom (poczytałem trochę i feat dooma jest mocny, więc chyba jednak jego wybiorę)

u mnie skauci robia za skrin dla duzych bestii. przechodza przez dowolny teren, sa w miare szybcy, czasem na gangu cos ubija, ale raczej sa po to, zeby zwiazac przeciwnika i przygotowac grunt pod atak bestii. nigdy ich nie uzylem pod casterem, ktory wspiera piechote, wiec raczej ubogie to informacje.

poszukaj uzywek zanim kupisz nowe figsy. moze cos taniej ustrzelisz.

runshejpi sa swietni, ale jednak nie na poczatek. tez wymagaja wprawy i nie sa typowo kombatowym oddzialem.

kamien jest unitem, ale nie w sensie walki. to jest kamien, ktory slicznie wspiera cala Twoja armie. ich sie na stole broni, a nie rzuca do ataku. pod doomem beda ladnie dzialac, zreszta pod kazdym beda dzialac, ale to jest unit wsparcia, nie unit walczacy.

feat edooma jest mocny jak sie gra na bestiach, wtedy bywa naprawde fajnie. wtedy piechota nie jest az tak potrzebna.