WARMACHINA

Jak masz jakieś ciekawe przemyślenia jak ogarniać turniej grając na nim i nie dostać pierdolca to ja chętnie przeczytam

Da się.
Musisz tylko poprosić, by każdy na kartce po skończonej grze zapisał wyniki, które Ty wpiszesz po swojej grze i tyle.

Na ten moment to kilka usprawnień które miałem w głowie/nie do końca zrealizowałem ale...
1) Pomysł z karteczkami jest ok, choć jest też z tym zamieszanie pewne, ja też myślałem by pozwolić dwóm kolegom na wprowadzanie wyników gdy jestem w trakcie gry
2) być może to też jest pomysł wyznaczyć "rozstrzygacza sporów" na daną sale / okolice oprócz siebie samego, ludzie instynktownie chcą pytać orga o zasady - co jest ok, ale jak się gra i sędziuje bywa kłopotliwe
3) przed turniejem z góry rozlosować scenariusze i jak masz pomocników - to mogą już naszykować komplety stref/znaczników pod nową runde

Rzeczy które stosowałem i imo się sprawdziły:
1) Jako gracz na turnieju i org i przy okazji sędzia - miej jeden stały stół gdzie grasz. Ja bez tego bym poległ
2) Puszczałem na zegarku odliczenie dwóch godzin jak widziałem że większość się ogarnęła (ustawiałem budzik) i krzyczałem ze startuje i jak nie puszczą zegaru to ich strata , troche stresujące ale mimo wszystko turniej przebiegł w miare sprawnie jak na 4 rundy. Budzik byl o tyle wazny ze latwo sie zagapic w ferworze walki

U nas poza tym jest jeszcze nieodzwony Robert który opiekuje się tostami i napojami w obrębie klubu, co mega dużo ułatwia. Ale jest też opcja by przed turniejem z góry wybrać jedno miejsce gdzie się ogarnie jedzenie (coś ala Krakowskie obiadki choć nie zawsze , albo zamawianie kebabów na lokalach). To też pomaga bo pare osób jednak chce pizze zamiast tostów

Hm, chyba będzie trzeba zmienić lekko format tego temat. Otóż od jakiegoś czasu poza orborosem bawiłem się innymi zabawkami, a że gry i tak opisuje pod rekrutacje to jakby "energia" do pisania na własnym temacie troszeczke upadła we mnie. Mam w planach podrzucać tutaj bierzące pomysły na listy.

Jestem ciekaw percepcji innych osób na Orboros. Dla mnie armia nie jest w ścisłym topie, ale to co w niej działa jest na tyle mocne że ciężko to zignorować. W Polsce jest też ten problem że bardzo "kompetetywnie" na dziś dzień (licze ze Maestro i Kamo to zmienią w Poznaniu) cisnęło długi czas południe i warszawa.

Anyway. Osobiście nie moge doczekać się CID tharnów. Nie mam pojęcia co w nim zrobią, ale że ogółem ciężko racjonalnie uznać całe tharny za zgięte - to spodziewam się więcej korzyści niż strat.

Z tego co widze aktualnie dobrą popularność cały czas zalicza:
Kromac2 (nie ogarniam absolutnie dlaczego:P)
Una2 (prosta jak budowa cepa, taka orborosowa skarra w jakimś sensie)
Krueger2
Baldur2 (pojawia się nawet za granicą przy drużynówkach)
Jest też Kaya3 - ale akurat nigdy aż tak w Polszy nie była popularna.

Z całej reszty to takie polskie perełki jak grayle, morvahna2 czy wurmwood, aż tak na zachodzie nie funkcjonują (w sensie nie ma ich praktycznie wcale:P).
Ja po wyjściu kociołka nadal odczuwam duża sympatie do takiej listy:
[Theme] The Devourer's Host

(Morvahna 2) Morvahna the Dawnshadow [+27]
- Gorax Rager [7]
- Warpwolf Stalker [19]
Tharn Ravager Shaman [0(5)]
Tharn Ravager Shaman [0(5)]
Boil Master & Spirit Cauldron [5]
Death Wolves [9]
Tharn Bloodweavers [8]
Tharn Bloodweavers [8]
Tharn Bloodweavers [8]
Tharn Ravagers (max) [16]
- Tharn Ravager Chieftain [0(5)]
Tharn Ravagers (max) [16]
- Tharn Ravager Chieftain [5]

Ten kociołek siada w tej liście jak nic innego - ja tam jestem zakochany w nim

A moze uzyc kotla z deathwolvsami tam gdzie nie ma tokenow z tieru - np kromac1 na bestiach ale z wolvsami za 20 punktiw i jest fajny ambush dobre reathwolvsy i fajny boost dla bestii - tracker

Darmowy sprint i Spiny grow to chyba lepszy boost dla bestii

Patrząc na cid Man-o-warów liczę na brutal charge dla tharnów(wiem przesada), bufy whitemana i nowy engine(Ghetorixa na kozie).
Chomik- pisząc o popularności Kromacka 2 masz na myśli Polskę czy cały świat?
PS. Polska pisze się od dużej litery.

@Libra - ja ogolem jestem zniesmaczony designem Kromaca2 po prostu nie lubimy sie. A jest o tyle popularny ze na zachodzie tez sie np. na druzynowkach pojawia. Dla mnie on adresuje za malo tematow ktore orboros by mogly interesowac, a i tak Una robi to lepiej + doklada lepsza celnosc / szybkosc armi i nawet przezywalnosc bo gryfy ze steathem.

@Qc, i idea theme z wilkami - idea szczytna, ale po co pod Kromaciem ? W sensie tak death wolves + kociolek mozna uzywac pod tym themem, bedzie gorszy (bo dopiero kolo 3 tury death wolves zysaja operacyjnosc bardziej sensowna, ale tez daje prawo do operowania. Ale znowu szukalbym jakiejs gry na wyniszczenie, moze znowu Wurmwood, moze jakis fantazyjny Krueger2 - obaj w wiekszej liczbie piechoty. Ciezko powiedziec, tym akurat nie zdazylem pograc.

Granie Kromackiem daje dużo frajdy, może przez to (i ADRy) częściej się pojawia.
Tą "polske" w drugim akapicie popraw. niemcy od małej litery bym zrozumiał, ale nasz własny kraj...

Libra nie obraź się ale dla mnie to czepianie się detali (na dodatek do tego rodzaju detali nie przywiązuje osobiście większej wagi). I serio tak myśle. To tylko tekst, jeśli mój patriotyzm ma się wyrażać w pisaniu nazwy kraju z dużej literki to cudownie, to tak jakby czyjś katolicyzm wyrażał sie w tym kto najgłośniej drze ryja przed amboną .

Poprawie to byś nie cierpiał

-------
Co do Kromacka mi nie dawało frajdy bo orboros pod Kromaciem latwo wystrzelac bo w zaden sposob nie bronimy tej armi

IMO Kromac2 miałby możliwość konkurować z Kaya3/Una gdyby nie zmienili mu feata, ostatnio rozmawialismy z LosKamilosem i to autotrafianie mogłoby działać w aktualnej mecie. Po tej zmianie jest o wiele gorszy od Kayi3 - Kaya przy synergii zwieksza str i mat o 1 wiecej niż kromac. Feat od Kayi jest sensowniejszy bo bardziej boli przeciwnika nasz duzy def niż średni arm. (Chyba ze Riphorn ale przyznac sie kiedy go widzieliscie ). FoW chroni chociaz w jakims lekkim stopniu od strzelania, kaya operuje lepiej furią. Jedyne plusy w tym momencie Kromaca 2 to darmowy animus ktory i tak w wiekszosci jest tani bo call of the wild i lepsze zabijanie Kromackiem. Wiecej zalet IMO nie ma, bo nawet musi operować na słabszych bestiach - wilki aktualnie maja lepsze alternatywy w orborosie. I nie wiem co w nim daje frajdę Kromac1 już sensowniejszy. BTW rozpisuje sie o Kayi ale jest jeszcze jeden caster, od Kayi, Una zrobi to lepiej

Niestety Kamo, pomimo ze nie lubie az gry na pale, na mam takie samo zdanie i co do Uny i co Kayi3. Choc akurat mdzy kaya3 a una2 juz idzie debatowac ktora wolisz bardziej

Plus kromaka to jego afinity z gheto i gheto w kazdym tierze z nim:)

Ho ho ho Kromac2.
Caster, który spowodował, że zacząłem grać Orborosem (w Mk2), a którym dziś bardzo bym chciał grać, ale to się mija z celem.
Caster, który chce brać ciężką battlegrupę - Gheto, Stalkery, Feral - ale są one za drogie i nie jest w stanie iść na żadną wymianę z dowolnym innym casterem z 4+ciężkimi jackami/bestiami.
Caster, który sam bije jak ciężka bestia albo Butcher, ale musi stać z tyłu, żeby nie zginąć.
Caster, pod którym Storm Raptor ma spory sens, ale nadal nie jest brany.
Caster, który ma absolutnie statyczny threat range i żadnych myków/trików,
Caster, który nie ma nawet czaru zwykłej strzałki, żeby użyć te swoje 7 Furii na jakieś ranged assassination ostatniej szansy, jeśli przeciwnik się ustawi powyżej 11,5 cala

Don't get me wrong - bardzo go lubię i ma świetny model - a z Gheto najepszą parę caster+char beast - ale obecnie nie widzę dla niego gry, mam nadzieję, że Tharnowi CID coś z tym zrobi.