Co na początek ?

Na pewno potrzebujesz wiecej bestii. Radzilbym jeszcze jednego wilkolaka (wszystkie 4 sa fajne), i Goraxa.
Warlockow masz takich dosc ekstremalnych - eKaya jest typowo do bestii, pMorvahna lubi armie na piechocie. Jesli szukasz jakiegos pomiedzy to na poczatek polecilbym pKruegera i pBaldura.
Jesli lubisz War Wolfy, polecam tez Reeve Huntera, ktory bardzo fajnie z nimi wspolpracuje.
Co do Bloodweaverek - znalazlem bardzo trafne podsumowanie: "Najlepszy oddzial z tych ktore nigdy nie mieszcza sie w rozpisce". Nie sa zle, ale jakos zawsze znajduje sie cos bardziej przydatnego.

Kategorii masz tyle ile pomysłów
Dla "bestii"
Pierwsza uwaga to "fury management" jaki posiadasz w armi: kamyki ( zdolność serenity ) , druid wilder - pamiętaj o tym myśląc o bestiach.
W zasadzie kążdy warlock orborosu spotykany jest w wersji bardziej bestiowej ( bo kazdy jakoś może to robić )
najcześciej masz:
p/e Kaya [ nie mowie ze najlepszy wybór ale oczywisty z racji bonusow ]
Kromac - bardzo ciekawy i czesto grany zb estiami. Problemem jest uzupelnienie go piechotą tak zeby w pełni z warpatha korzystać rózni gracze mają różne doświadczenia z tym
widywałem tez:
pKruegera, ekruegera, eBaldura, Mohsara na kilku bestiach... i też to jako tako daje rade
pBaldur grany w wersji tierowej - byłby super ale w aktualnych czasach bestie kamienne biją za słabo w stos do nagromadzonej ilości rozpisek z wysokim armorem

Wersje "bardziej oparte na oddziałach"
tak TYPOWO opartych na oddziałach masz w zasadzie 1 castera;) no dwóch. Na oggół 2-3 bestie w kazdej battle grupie musisz miec ze wzg na ładowanie furii co ture
- p i e morvahna - bardzo przyzwoicie działaja z piechotą, wspierają ją i dobrze sobie z tym radzą
- grayle też może lubić piechotę...
a oprócz tego zależy od wariantów
pBaldur, Cassius, eKrueger, pKrueger
eBaldura na większej liczbie piechoty nie widze

Uniwersalni... cóż mam dużo dość uniwersalnych warlocków i to jest chybab nasze największe przekleństwo i błogosławieństwo...
U nas istnieje takie okreslenie jak All-arounder - czyli cos co wyskakuje na większość przeciwników
eMorvahna - BARDZO uniwersalna. Nowy warlock ale na pewno bedzie często grany
eKrueger, pKrueger, pbaldur
troszke dalej bo trudni do ogrania i trzeba umiejętnie wyłonic ich słabe matchupy: pMorvahna (problem z puryfikacja ma:( ), Kromac, Cassius

Inne kategorie ?
Casterzy "Taktyczni" "kontrolni" którzy zbiorem umiejętności typowo wspierają tego typu gre: (co nie znaczy ze sie tylko do tego nadają - po prostu z samej budowy spell listy/feata już dają coś do tego elementu gry )
eKreuger ( feat , storm wall, telekineza - to elementy pilnowania tempa gry )
pBaldur ( Las , feat - znowu elementy spowalniajace przeciwnika )
Mohsar ( pilary + feat bardzo anty hordowy - ciekawe rozwiązanie ale trudne do grania )
Cassius ( jego feat ma duzy wplyw na jedna runde i mocno defensywnie mozna nim grac - ale trzeba wiedziec gdzie dobre to dziala )

Casterzy "na attrition" lub po ludzku dobrze wspierający gre na wyniszczenie:
eBaldur - pozwala bardzo zwiększych przezywalnosc wlasnych modeli
eMorvahna - wskrzeszanie to wystarczajaca umiejetnosc poprawiająca ten element
p/e Kaya - cofania bestii nie mozna nie docenic. Wbijasz niszczysz i cofasz sie poza zasiegi wroga to bardzo dobrze pasuje do gry na wyniszczenie
pKrueger - on pasuje z kolei potrafi łatwym sposobem zniszczyc duzo modeli wroga w jedna ture - to daje nam znaczną przewage w grze na wyniszczenia
Cassius - to troche turdiejsza sprawa, ma potwornie mocny czar anty piechotny - hellmouth, i moze go uzywac 2x na ture ( jak dobrze zbiera dusze ) - ale sam musi uwazac na ew. caster killa

Co wybrać z góry ? To trudne pytanie:
w miare łatwo ograć i miec efekty:
pBaldurem, p/e Kruegerem - ich featy działają w sposob oczywisty, ich mechanike dość łatwo zrozzumieć i zaadoptować dla siebie.

w miare latwo ograc , ale z efektami roznie bywa ( bo nie sądość uniwersalne ):
p i e kaya

bardzo oczywistym i mocnym wyborem będzie eMorvahna - ale trzeba po prostu nią dużo cwiczyc z racji tego ze opiera się na manipulacji własnym zyciem ( mozna ją na początku często wystawiać na caster killa )

wybory trudne, i specyficzne które raczej na początku będa kłopotliwe( ale po jakims czasie sk uteczne )
eBaldur, Cassius, Kromac, pMorvahna

wybory trudne które przyniosą Ci dobre żniwo gdy będziesz doswiadczonym graczem:
Grayle, Mohsar

Co do modeli:
Bestie: Goraxa pewnie predzej czy pozniej uzyjesz, Warpwolf stalkera tez, megalith czasami jeszcze jest uzywany to takie proste wybory
wybory rzadziej grane to np. wold watcher , i ew. ghetorix tez nie jest zły
Pozostale bestie są grane sporadycznie aktualnie, a niektóre prawie wcale ( argus;), gryfy )

Wybór niełatwy na start, które niekoniecznie polecam komuś zupełnie nowemu to Woldwrath i Celestial Fulcrum - modele te mają swoje zalety, ale warto lepiej poznać gre zanim zainwestujesz duże pieniązki w nie

Piechota: typowo często uzywane są Warpborn skinwalkerzy z attachmentem (bez niego sa useless;) ), BloodTrackerki z nualą - bardzo dobry oddział. drugi oddzial kamieni - uwierz bedziesz czesto gral dwoma
w dalszej kolejnosci: Specyficzny ale grywalny oddział to Stoneward + woldstalkers, Wolfriders
a w dalekim tyle ze wzg na nieczeste grranie nimi sa: druidzi ( nie sa słabi ale trudno sie nimi gra, i trzeba umiec to robic, poza tym nei wszedzie Ci beda pasowac ), blood weaverki - może i ładne ale nie aż tak dobre. Sentry stone, reevsy to raczej melodai przyszłości - nieczęsto je wystawisz.

swamp gobber bellows crew - taniutki 2 modelowy oddzial, dając 5calową chmurke osłone dla Twojego castera + chmurke aktywującą prowla na gallows groove czy warpwolf stalkerze

Solosi:
Gallows Groove - prawie na pewno GDZIEŚ wrzucisz
Druid Wilder - jw
Gatorman Witchdoctor - jw

troche rzadsze propozycje:
blackclad, wolflord morraig ( do wilkow ), reeve hunter

bardzo rzadko uzywane - co nie znaczy slabe
Lord of the feast

Chomik niesłychanie wyczerpująca odpowiedź - bardzo dziękuję za te uwagi - bardzo mi pomogły.

No to na start jako castera idąc za tropem twojego opisu wybiorę eMorvahnę (przy okazji caster w pierwszje trójce tych najładniejszych modeli) - wychodzi, że jest uniwersalna, ale jednocześnie świetnie współgrająca z armią piechotną, przy tym nie za prosta - wychodzi, ze w sam raz ;P. No to składam zamówienie na tego castera ;P

to od razu Cie uprzedze:
ludzie składają ją na KILKA sposobów. To co jest w niej najtrudniejsze to to że w każdym z nich działa inaczej, i bardzo zmieniają się jej mocne/słabe strony.

( np. w pKruegerze ZAWSZE koszenie piechoty jest OK, a może wzrosnąc do zajebiste jesli odpowiednie modele weźmiesz )

Tutaj możesz miec coś bardziej kontrolnego/zachowawczego, coś twardszego, wiecej strzelania lub więcej zwarcia, możesz zupełnie mieszać bestie ( jedni grająna 2-3 inni na 1-2 ) jedni mają 3 pelne unity, inni jeszcze inaczej. Bardzo ostrożnei dokupuj modele do niej , bo możesz trafić na takie rozwiązanie które szybko Ci sie stweirdzi ze jest "nieoptymalne" .

przykladowo początkowo pewien dobry gracz Orborosu ( Will Pagani, na forum PP ma nick Skillt )
gral czyms takim:
2x WW Stalker,
Gorax,
max wolves of orobors + ua
max skinwalkers + ua
zestaw kamieni
dwa drzewko
( jakos tak )

teraz z kolei z tego co sie chwali na forum testuje:
Woldwrath
Woldwatcher
max reeves of orboros
max sk inwalkers + ua
kamienie x2
2x gallows
3x wilki

Jak mozesz zauważyć - gra się tym bardzo odmiennie, i odmienne też jest zachowanie tych rozpisek na stole. Więc bądź tego świadom biorąc eMorvahne w zależności od tego co weźmiesz do pary ( jakiego drugiego warlocka ) jej rozpiska może być skrajnie różna. Pagani np. poszukuje pary do Kromaca który jest jego ulubioną rozpiską aktualnie i dlatego chce mieć coś bardziej odpornego na strzelanie ( a ta druga rozpiska ciut lepiej se z tym radzi niz pierwsza )

Pozdrawiam i powodzenia z poznawaniem Orborosu - początkowo to armia która łatwo sobie strzelić samobója

Rozpiski rzeczywiście różne poza stałym elementem krajobrazowym w postaci kamienie x2 i drzewa x2 ; )
No i skinwalkerzy - wszędzie ich widuję jak przyglądam się różnym rozpiskom - ciężka piechota tharnów, aż tak słabo na ich tle wypada?

Opłacalne jest wogóle mieszanie rodzajów bestii np. wilkołaków z golemami ?

Ale najważniejsze, że na przykładzie, który podałeś można eMorvahną grać diametralnie różnie - i to mi się bardzo podoba. Ogólnie jestem przewrażliwiony na schematy po długich latach gry w WFB ; )

Ciężka piechota tharnów jest specyficzna, bo słowo "ciężka" ma się tu jak pięść do oka. Jak możesz zauważyć panowie szaleją w samych spódniczkach toteż ich ich statystyki defensywne pozostawiają sobie sporo do życzenia. Ich reputacja jest taka, że giną od byle czego, lecz jest to dosyć mylne. Dżentelmeni są bardzo szybcy i biją po prostu niesłychanie mocno. Lecz często są odstrzeliwani zanim gdzieś dojdą- niestety w pierwszej turze nie ma opcji żeby bili, więc przynajmniej jedną turę przeciwnika będą wystawieni na odstrzał. Dlatego współgrają dobrze z warlockami którzy są w stanie ich utrzymać przy życiu. Najlepsza do nich jest oczywiście... eMorvahna Ona co prawda ich WRACA do życia zamiast chronić przed śmiercią, ale też jest to skutecznie. Inni to np. pKrueger, który boostuje im ARM przeciw strzelaniu; Cassius, który zasłania ich lasem; pMorvahna daje im boost do arma; Grayle może dać stealtha lub ekstremalnie zwiększyć zasiegi. Trochę tego jest, problem stanowi to, że od niedawna są przyćmieni przez Skinwalkerów, którzy żyją dłużej a biją porównywalnie. Mają swoje wady- do najpoważniejszych należy nienajlepszy MAT 6 (przy horendalnej dziewiątce tharnów), czy mniejsza liczebność oddziału za tę samą cenę, lecz po prostu lepiej radzą sobie z dochodzeniem do walki. Tharni są w tej chwili już raczej tylko wystawiani z eMorvahną jako DRUGI po skinwalkerach oddział ciężkiej piechoty.

Jeśli chodzi o dalsze zakupy: masz już pełen oddział wilków orborosu, a oni dobrze działają z eMorvahną więc już masz start. Drugi oddział to obowiązkowo skinwalkerzy- to must have dla tej casterki, w zasadzie bez względu na pomysł na rozpiskę. Skoro masz ferala to korzystaj z niego- dokup jednego Warpwolf Stalkera i Goraxa (ta para bestii pojawia się w 80% rozpisek). Generalnie polecam pierwszą pod eMorvahną rozpiskę napisaną przez Chomika- dosyć łatwo się nią gra i daje [ponoć] dobre efekty. Za wolny punkt z wilka wrzuć gobbery

Co do samej casterki, kilka porad czysto teoretycznych bo sam dopiero zbieram się na aktywne testowanie jej:
- trzymaj ją z tyłu za lasem, chmurą lub murkiem. Pamiętaj, że poza ciężkimi bestiami nic jej nie zasłoni.
- pamietaj że puryfikacja zdejmuje też Twoje upkeepy
- zawsze zostań na paru furiach. Jeśi nie ma potrzeby, to Morvahną tylko podtrzymuj FoW i Carnivore (ewentualnie przerzucaj Carnivore na inny oddział).
- pamiętaj, że carnivore leczy Morvahnę. W tym przypadku, ten aspekt czaru jest prawdopodobnie ważniejszy niż boost trafienia. Nieleczenie się może doprowadzić do osłabienia całej armii- nie będzie na przerzuty, nie będzie na feata itd.
- coś o czym mało kto wie, a co czasem potrafi być mega przydatne- obrażenia ze Scales of Fate MOGĄ BYĆ TRANSFEROWANE. Nie warto korzystać z tego za często, ale jeśli to kluczowy przerzut a Ty ledwo żyjesz to nie wahaj się przed transferem w Goraxa.

Pozdr.

powiedział koza co eMorwany nie am ale raczej przyzwoicie to opisał ;P

Dlatego napisałem raczej tylko o faktach dotyczących mechaniki a nie stylu gry i innych takich wychodzących w praniu ;]

Brak p******nięcia, niskie wartości furii, ograniczona mobilność, nie da się primalem potraktować.

Typ niekoniecznie ma wpływ bezpośredni na popularność. Przede wszystkim liczy się ich funkcja. Wspomniany tu i ówdzie Gorax posiada animus który zwiększa znacząco potencjał ofensywny bestii ale żyjących, zwiększając ich niezły już potencjał do b. dobrego. Konstrukty mają w większości niestety problem z siłą uderzenia a często tego szukasz najbardziej chcąc wziąć coś z departamentu ciężkiego sprzętu, dodatkowo są relatywnie wolne.

Woldguardian jest najtwardszy, ma super obronny animus przeciwko strzelaniu. Bije umiarkowanie.
Woldwarden rzuca czary i jest w miarę twardy, bije się średnio albo nawet kiepsko. Z tego powodu bierze się go jak chcesz koniecznej pomocy w czarowaniu.
Megalith jest starszą wersją Woldwardena i jak są punkty na wymianę Woldwardena na niego to tak się zazwyczaj dzieje, ze wględu na b. dobry animus i lepszy potencjał bojowy, za większą cenę oczywiście.

Jak widać konstrukty nie tyle są słabsze co oferują bardziej wyspecjalizowane funkcje niż czysta brutalna siła. Czysta brutalna siła jest po prostu częściej uniwersalniejsza

zasadniczo problemy są takie z kamykami:
1) są dość wolne ( 4-5spd )
2) biją słabiej niż żywe bestie + nie mają za wiele wsparcia dla ich siły bicia ( a aktualnie natężenie modeli z wysokim armem raczej idzie w góre niż w dół )
3) kwestia utility - woldwarden daje las i geomancje ( nie wymiata pod tym względem ) / / megalith ma bardzo dobry efekt na rączkach ( trafi model, to ma on -3def/spd ) + animus (-2def + trudny teren w 5calach od niego ) + geomancje + 4fury zamiast trzech u woldwarden - te 4rzeczy powoduja ze sie go bierze w niektore rozpiski. Woldguardian cierpi tu najbardziej, bo ta -1kosc do dmg przy strzelaniu jest niby fajna, ale dosc droga (2fury), w specyficznych mu sie przydaje (geomancja czy animus megalitha prawie zawsze jest ok w grze ), jest wolniejszy od pozostlaych drzew, ale tez bije ciut mocniej i przewraca jak trafia ale niestety ma 3fury tylko

PS. Jak kiedys sie doczekamy czegos co buffuje str u dowolnej besti i jest solosem - to i woldy wrocą do łaski choćby pod pbaldurem

Dzięki za odpowiedzi,

Reasumując chyba nie zrobię sobie krzywdy inwestując w megalitha.

Na start stwierdzilem, że będę się "ogrywał" zaznajamiał z zasadami i samą grą grając na pBaldurze - z opini wyżej zrozumiałem, że najbardziej noob friendly caster. Z drugiej strony jak się jemu przyjrzałem to postać która też wspiera konstukty stąd pomyślałem, że np. jeden golemo-drzewiec obok wilkołaków przy tym casterze ma "chyba" sens - stąd moje pytanie apropo kontruktów i ich użyteczności. Zaś obok pBaldura będę kompletował drugą rozpiskę pod pMorvahne/eMorvahne - muszę przyznać, że bardzo dobrym rozwiązaniem jest granie na dwóch rozpiskach. Swego czasu takie propozycje padały na forum border princes od WFB - najprostrza metoda do ugrywalenia masy jednostek w tym systemie bez ingerencji w jakiekolwiek zasady - ale tam gracze są całkowicie ślepi na najprostrze i najefektywniejsze rozwiązania - ale to już temat na inną bajkę ;P

heh podpowiem: jest tez format trój rozpiskowy - ale w polsce stosunkowo mało grany.

para pBaldur + eMorvahna jest dość ciekawa ( sam taką rozważam po szczyrku gdgzie testowalem jedno dnia pare pbaldur/pKrueger a drugiego eBaldur/eMorvahna )
Megalith pasuje do baldura [ zwlaszcza ze sie leczy dwa razy d3 przy nim - poczytaj jego zasady też ] choć pamiętaj że potrzeba Ci tez czegoś dodatkowo do robienia obrażeń