Start z Circle Orboros

Witam,

W poprzednim temacie pytałem się o alternatywne figurki. W tym miałbym kilka pytań, które dotyczą frkacji Circle Orboros - jestem bardziej niż zielony w tym temacie.

Słyszałem, że WMH jako system bitewny pozwala skutecznie grać figurkami, które złożone są z modeli, które Ci się podobają. Jedynym warunkiem jest dostosowanie do tych jednostek odpowiedniego warlocka. Innymi slowy warunek brzmi:
1. bierz co chcesz, bo wszystko mocne i użyteczne
2. dobierz do tego odpowiedniego warlocka

Czy to prawda? ;P

Drugie pytanie brzmi, czy można armię oprzeć np. na samych jednostkach (units) - czy np. bez 2 lub więcej bestii nie wychodź z domu?

No i trzecie pytanie brzmi, który warlock pasuje do tych jednostek - a te najbardziej mi się podobają wizualnie i koncepcyjnie (w przypadku użycia zamienników):
- War Wolf
- Tharn Wolf Riders Unit
- Reeves of Orboros Unit
- Wolf Lord Morraig
- Druids of Orboros
- Wolves of Orboros Unit
- Tharn Ravager Unit
- Tharn Bloodweavers
- dział solos i zasadniczo pojedyncze postacie jak stone keeper czy Nuala the Huntress albo Druid of Orboros Overseer posiadają bardzo ładne figurki
- z beastów to w zasadzie tylko: Wold Guardian (zdecydowanie najbrzydsza figurka w tej armii to Gorax) - ten dział zdecydowanie najmniej przypadł mi do gustu jeśli chodzi o w zasadzie wszystkie frakcje Warmachines and Hordes - z tego względu zastanawiam się czy można się bez beastów obejść albo użyć alternatywnych figurek (co zauważyłem jest w tym systemie problematyczne)

Warlocków nie wymieniam bo zakładam, że brzydka czy ładna figurka musi być orginalna i całość dostosowywana jest do tej figurki.

Ogólnie koncepcja wilczej armii wspierana przez druidów patrząc na tą frakcję bardzo mi się podoba (war wolf, wolf lord, tharn wolf riders), przykładowo w pierwszym odruchu kupiłbym np. 5xwar wof plus 3x tharn wold riders z szefem w postaci wolf morraig - pytanie czy ma to jakąś przysżłość z punktu widzenia "grywalności" ;P.

Witaj, według listy którą podałeś da się sensownie grać pMorvahną, dorzuć tylko Shifting Stones i pomyśl o Warpbornach bo to co masz jest miękkie.

No to się świetnie składa - bo Morvahna the Dawnshadow - po przejrzeniu figurek z działu warlocks była moim zdecydowanym numerem 1 jeśli chodzi o koncepcję i wygląd figurki. Na drugim stoi Cassius the Oathkeeper - ale ten bardziej by mi pasował pod koncepcję armii driad i drzewców (a to wymaga dużego udziału alternatywnych modeli innych producentów).

Coś mi się obiło o uszy, że shifting stones pasuje do wszystkiego. Ale z tym nie ma żadnego problemu bo te figurki to w zasadzie figurka typu: element makiety - a to już każdy sam sobie może zrobić ;P

O warpbornach nie myslałem - a ci druidzi nie są twardzi - znaczy obiło mi się o uszy, że twardzi są ;P

Dawnshadow to akurat epicka morvahna, ale w lesie piszczy, że pod nią działa wszystko, więc wrzucaj co tam Ci się podoba

Nie ma opcji obejść się bez bestii. Minimum to przynajmniej mieć tyle, żeby móc uzupełniać furię bez maksymalnego forcowania- żeby mieć chociaż jeden cel transferów.
Z goraxem to masz pecha bo od niego i shiftingów zaczyna się 95% dobrych rozpisek CO

Generalnie nie za bardzo rozumiem tego całego konceptu- jeśli tak bardzo (i w zasadzie wyłącznie)zależy Ci na wyglądzie figsów, to czy na pewno warto zabierać się za system? Armia składająca się z asynergicznych modeli, które są po prostu ładne, średnio będzie przynosiła frajdę z gry... Tak więc no radziłbym siędobrze zastanowić.

Jeśli chodzi o CO no to niestety czasem trzeba przeboleć goraxa (chociaż nowy jest imo bardzo łądny) czy inne cudactwa. Swoją drogą popularna rozpiska Paganiego pod eMorvahną zawiera jedne z najładniejszych modeli w tej frakcji, które elegancko działają (i wiele z nich znajduje się w Twoich typach) i jest bardzo minimalistyczna jeśli chodzi o bestie czyli:

Morvahna the Dawnshadow (*5pts)
* Gorax (4pts)
* Warpwolf Stalker (10pts)
Reeves of Orboros (Leader and 9 Grunts) (10pts)
Shifting Stones (2pts)
* Stone keeper (1pts)
Shifting Stones (2pts)
Warpborn Skinwalkers (Leader and 4 Grunts) (8pts)
* Warpborn Alpha (3pts)
Wolves of Orboros (Leader and 9 Grunts) (6pts)
* Wolf of Orboros Officer & Standard (2pts)
Gallows Grove (1pts)
Gallows Grove (1pts)
Reeve Hunter (2pts)
War Wolf (1pts)
War Wolf (1pts)
War Wolf (1pts)

Tylko jeśli chcesz zacząć grać i angażować się w system to to raczej nie jest najlepszy wybór... Granie na battlegroupie z dwóch bestii wymaga dobrego ogrania. Poza tym warlock na dużej podstawce to na pewno nie jest najlepszy wybór na początek- łatwo można go stracić od strzelania. Do tego taka ilość piechoty jest trudna do utrzymania w controli, w cmd poszczególnych oddziałów itd. No ale miało być ładnie- jest

Że gorax jest brzydki? No mi się ze zdjęć z neta nie podobał ale jak go dostałem w łapki i pomalowałem to mój mini Hulk jest teraz jednym z moich ulubionych modeli.

Nie rozumiem tylko czemu tak Ci się nie podobają Circlowe bestie, dla mnie wilkołaki, satyrki i woldy są najładniejszymi bestiami w systemie. Stary gorax jest paskudny, ale nowy jest już super.

Kwestia jest wyboru armii. Większość armi hordowych wymaga gry na 2+ bestiach bo tak jest skonstruowana mechanika. Po takim wymogu hasło, że większość modeli działa po dobraniu 30% "kleju" jest jak najbardziej prawdziwe.

Jak by nie patrzeć to jest steampunk- a steampunk taki trochę jest. Mi np. taka stylistyka odpowiada. Jakieś przebajerzone elfy i krasnale w szczerozłotych zbrojach, ze szczerozłotym orężem i przesadnie powaznymi minami nie przekonują mnie tak jak Midas z worem padliny na plecach czy rozbrajający Gunbjorn z bazooką. Przy tym fabularnie wszystko jest jak najbardziej drętwe i poważne czyli po staremu, ale takie oczka puszczone w stronę odbiorców imo są bardzo fajne.

Rozumiem. Aczkolwiek przegladając modele nawet w obrębie tych samych frakcji te mają bardzo różnorodny klimat, często ze steampunkiem nic nie mającego wspólnego. Ogólnie Hordy jak i Warmachines to jak dla mnie miekszanka totalnie wszystkiego . Ma to oczywiście swój urok ;P

Gobos z tym utrwalonym schematem masz rację np. jak patrzę na Scarsfell Griffon (poprostu gryfołak ;P) to od razu omijam model szerokim łukiem i jeśli miałbym go wystawić to sięgnąłbym po klasyczny model gryfa ;P

Tylko u mnie nie przechodzi sztuczka związana z "przyzwyczajeniem się" - a próbowałem ;P. Mój gust na temat sztuki (w tym przypadku rzeźby) jest już wyrobiony i tego już nic nie zmieni ;P. Stąd moja wybredność pod względem doboru figurek ;P.

coz, na to nic nie poradzimy. wiekszosc z nas ceni sobie zasady, balans jak i kompetetywnosc, walory estetyczne sa na drugim planie. inna kwestia ze pp czesto krzywdzi modele zdjeciami.

Koza mam takie do Ciebie pytanie. Wcześniej podałeś rozpiska Paganiego pod eMorvahną - mógłbyś podać mi linki skąd mógłbym zaczerpnąc jakiś informacji na temat jednostek, rozpisek, taktyk etc.