legion a ciezka meta

Jak coraz ciezsza meta (brad, durst, inne arm skew) wplywa na miejsce Legionu w turniejach? Czy nasze brick-breakers: pVayl, eAbby, eThags daja dalej rade? Odnosze wrazenie, ze Legion ma coraz ciezej, poniewaz brakuje nam wystarczajacego wygaru zeby moc faktycznie ugryzc te buildy typu MMM, RoSowy spam Jackow, etc. Jak sobie radzicie z takimi match-upami?

eThags?
Może pThags z BFS i Warspearami + UA? Dostają efektywnie 19 na prey. Ogólnie pThags i pAbby + BFS to najwięcej ile można podnieść P+S. tak mi się wydaje.
Angeliusy z animusem nagi też chyba powinny się przebijać jakoś ? Takie tam moje pomysły, za dużo nie grałem więc zobaczymy co ktoś mądrzejszy powie ;p

tylko że poza podwyższaniem p+s wypadałoby również zwiększyć ich zasięgi i celność (z czym pThags np boleje), dlatego pVayl, eThag i eAbby są w moim mniemaniu grubo ponad pThagiem czy pAbby. Nie wspomne nawet, że pThag na trolle to słaby deal tak samo jak pAbby na np lucanta czy pDoomiego. Nie wiem, gram pVayl na cegły i generalnie nie czuje bym był jakoś specjalnie zażenowany słabym p+s. Wyjątkiem jest pDoomy. Tam zawsze gry wyglądają jakbym sie taplał w kompostowniku.

Jak dla mnie da się grać z cegłami z powodzeniem, eVayl może dobrze chronić BFS, dodatkowo jest w stanie ochronić się przed alfa strikiem od Bradigusa, pVayl i eThag cały czas są dobrymi wyborami, aczkolwiek wersja pVayl z reniferami mocno ostatnio straciła. Cały czas kolosalnymi problemami są: Lucant i Runsy. Niestety to są chyba MU, które zawsze będą karciły legion.

Jeśli chodzi o DMG na papierze, to Warspears wyciągają największy względem kosztu punktowego. Problem w tym, że stosunkowo niewiele buffów na nich działa, ciężej ich dostawiać hurtem i łatwiej wyciągnąć pojedynczych. Jeśli chodzi o zasięg, to dalej jest bardzo dobry, wiec na to bym nie narzekał, dodatkowo są bardzo celni.

Zazwyczaj moje gry prerzciwko cegłom rozbijały się o to, żeby wypuścić jakiś wolny i twardy oddział na flankę, wtedy nawet, jeśli byliśmy zmuszeni biec ciężką bestią, to tamtemu oddziałowi zajmuje ze 2 tury zanim ją dogoni.

Lucant i Bradigus.

Jakie macie pomysły na Doomi3go? Na razie nie testowałem, ale na papierze wydaje się mega mocny. Jedyny patent który widzę to próbować go assassynować, bo ma słabe defensywne staty.

Zależy czym sie gra. Akurat testowałem pThagrosha z BB przeciwko doomiemu 3ciemu i pare sposobów tam widze(widze, że na forum PP Ben Leeper odniósł podobne wrażenia). Bad Blood wyłącza aspekt leczenia jego feata, a warspeary bijące około -2 dają rade ubić jedną z besti. Jeśli nie wbiega featem tuż pod maske, można feata przeczekać i sie pomacać. Nie testowałem jeszcze innych warlocków.

Ogólnie, to Warspears + BB to chyba najmocniej bijące combo w Legionie teraz.
Jest to spory problem dla legionu, ale dalej uważam, że runsy i Lucant są większym.