Troche za duzo ostatnio gram i nie nadążam z raportami.
w tym tyg zagrałem 2 gry z Kondziorem (cryx).
Kondzior miał gaspy3, 2 inflictory, 2 desecratory, tartarusa, wrongeye, darragha i malych blackbanów
ja pierwsza grę wziąłem babe na saniach:
baba na saniach +29pkt
ravagore -19pkt
ravagore -19pkt
ravagore -19pkt
seraph -14pkt
succubus -4pkt
shephard -1pkt
shephard -1pkt
shephard -1pkt
forsaken -4pkt
forsaken -4pkt
max kawaleria -18pkt
75 pkt
Ogólnie trochę słabo pamiętam, ale :
Tura1.
Kondzior do przodu wszystkim.
W mojej rzucam battle hosta i też do przodu.
Tura2.
Konrad sprytnie się ustawia, krokodyl za impasem, drugi z trenchu, 4 jacki i w strefie , gaspy3 bezpiecznie z odpalonym featem.
Moja kolej, renifery szarża w snapjawa, jakiś duzp dmg, ale musiałem go zaangażować. Ze strzelania zabijam 2 piratów i inflictora.
W strefie tylko 1 ravagora i objectice, troche dupa, ale z mobility wszędzie Kondzior miał zasięgi.
Tura3.
Gaspy3 ma tysiąc foca, rzuca co chce wchodzi do strefy, jacki zabijają mi ravagore i objective, 3-0. dupa blada.
Caster Konrada został chyba na 2-3 focach tylko i bez shield guardów. Muszę próbę ck bo inaczej po robocie.
Zaczynają sanie, feat strzelanie ze stójki po gaspym3, sporo dmg i stationary. Ravagora ze stójki strzela i zabija, koniec.
Miałem jeszcze 1 ravagore i serapha, ale troche dobrze porzucałemk i lilo3 z ravagora wystarczyło.
PODSUMOWANIE:
Inflictory z mobility, mega!
Gaspy3 na hordy, miód malina.
Lilo3 super warlock, z battlehost i slipstreamem ravagory idą na 9 cali + 14 cali strzału z arcning fire, wow.
Sama lilo strzela na 24 cale (może tramplować) a jakbym dodał bolth throwera to 28 cali strzału ma baba! kosmos.
Feat super.
3 Ravagory to chyba trochę za dużo, ale 2 na bank będą grane.
Drugą gre zagraliśmy ten sam scenariusz, Kondzior ta sama rozpa, a ja Absylonia2 o taka:
abby2 +28pkt
angelius -17pkt
proteus -19pkt
seraph -14pkt
ravagore -19pkt
ravagore -19pkt
blackfrost shard -9pkt
spell martyr -1pkt
spell martyr -1pkt
shephard -1pkt
shephard -1pkt
feralgeist -2pkt
75pkt
Gra podobna do poprzedniej, tylko tym razem moja rozpiska była walcząca i cholera nie ma szans.
Kombinacja darragha i star crossed wrongeye jest jakas masakryczna. Wszystko nagle staje się problemem.
Gra sprowadziła się do mega bicia na środku wszystkiego co możliwe.
Gaspy3 był bardzo daleko, odpalił feata i był na 1 foc. Musiałem próbę na ck bo inaczej po robocie.
Seraph, ravagore i angelius mieli zasięg.
Zaczyna seraph. ile strzałów? 2. boost trafienia NIE. drugi z boostem NIE. to troche dupa, bo miała wejść flara.
Ravagora, boost trafienia, NIE. No trundo, anioł szarża jakiś tam dmg potem ataki, ale Gaspy3 leczy się z feata i sraka.
Potem Konrad zabija mi aby2 inflictorem.
PODSUMOWANIE:
Darragh i starcrossed koszmar senny i najgorsze ,że ciężko te 2 kluczowe modele wyjąć w odpowiednim czasie.
Abby2 zasięgi, siła , mobilność mega. Alpha strike odpalany przez spell martyry też mega.
Świetny warlock, troche jest kombinacji, żeby wszystko w odpowiednim czasie aktywować mieć zasięg i wszystko, ale gra się super.
To tak po krótce, wczoraj zagrałem z Pomkiem na Amona i 8 jacków
Super gra, tak powinien wyglądać POM teraz! wrzuce raport później.