Tak trzaskasz te kolejne wygrane na punkty i mam wrażenie że ludzie za mało miecha wrzucają do stref. Chyba wrażenie słuszne bo z moimi naporowymi frakcjami wygrywasz głównie na czas, czasem ck jeśli już - na punkty raczej nie.
Eh patrząc na tą tempestową haleykę.... miałem taki fajny na pomysł na cygnar. Ja bym właśnie nie brał casterów "pod strzelanie" bo to się tak kończy jak widać tylko takiego ot strykera1 na przykład. Magowie (ale konni bo ATGMi to nędza obecnie) robią i tak swoje, mają 2 przydatne upkeepy a tym czasem 5-6 jacków z arm23-24 ładuje się do stref. Po khadorsku trzeba grać.
Sorry za offtop. Ostatnio z okazji nerfu piorunów było trochę narzekania że piechota cygnaru jest słaba (el oł el) to mnie naszło na kminy z łabędziami.