Let's try PoM!

Mnie też nie. Już dawno odszedłem od list tego typu chociaż czasem "same" się złożą Tym bardziej jestem po wrażeniem jeśli Dziekan ogrywa tym ludzi.

No ja grałem podobnie przez dłuższy czas Vindi + Sevi2. Tylko sevi miał tę zaletę, że sam generował trochę ataków co turę i jeszcze feat pomagał. Nie grałem durstem na FM, ale podejrzewam, że te +2/+2 są na pewno przyjemne. Szkoda, że nie zostawili lekkim jackom bo grałbym na pewno jakąś śmieszną listą na dervishach/devoutach pod nim.

Dobrze, ze nie zostawili lekkim jackom, starczy że wyciagacie tam +8 niektórymi casterami na heavikach ;P

A tak racja jeszcze nie było wygranej z Durstem.

Co do juggerów to już żałuję że usunąłem w ostatniej chwili przed masterem. Tak to jest jak się coś rzeźbi na kolanie po lokalu o 23:45. Po masterze i tak będzie trzeba coś pod nowy CID ppzmieniać to jeszcze potestujemy. No i będzie Cryx...

hand +2, chor +2, dowolny merck buffujący +2, ignity/incity/redliny/synergie +2/3/4 Kilka opcji jest

Encaitar, to prawda

QC, kombosy bez merców się zawsze lepiej/szczerzej liczy.

F3 i amon to rekordziści

Czy ja wiem?
Nie doceniasz Zealotów widzę :>

Nie ma recepty ,żeby uniknąc list chickena zbyt.
Jak weźmiesz 2x piechote listy jako para to często lista przeciwnika kontruje Twoje dwie.
To jest gorsze moim zdaniem.

ps.: nikt nie ma listy robionej vs Vind, bo po co ?

tez jestem za tym zeby unikac list chicken, jezeli robisz 2 skrajne rozpy to zawsze sie mozna wjebac na minę.

a po co robic liste vs Vind ? Kazda (prawie) lista antypiechotna jest zarazem forma listy przeciwko vindiemu.