Harbringer of Menoth

hierophanta? (ten co obniza koszt) Kampienie foca to nie jest strzal w stope. Ale spoko graj po swojemu jedna harbringer mniej do bania sie

oceniam banie sie twojej harbringerki na podstawie tego co mowisz vs te z ktorymi ja gralem. nigdzie nie ocenilem Ciebie. Delikatna roznica.

Och, jak ja bym chcial moc tak sobie strzelac w stope...

jedyny raz jak zabilem i wygralem z harbi to gdy przeszarzowala z martyrdomem oraz porzucala zaklecia. paradoksalnie gracz skornea ja ordynarnie potraktowal magia nie walka wrecz. miala takie morze piechoty ze nie bylo opcji sie przebic.

Lepiej nie wchodźmy znów w dyskusję Fury kontra Focus.

Jasiu 22-24 ARM oczywiście da się przebić, ale dodatkowo masz castera, który ma DEF 14 (16 na living modele), ma 360 front arc (w sensie że nie da się mieć back strike'a) i nie może być przewrócony. Nie dość że musisz w takim razie boostować obrażenia to też i trafienie, a furia na drzewach nie rośnie (chyba że w Orborosie ). Oczywiście to da się zrobić, ale jest to trudne, bo jeszcze trzeba do takiego castera dojść, co wymaga często szarży i dalszej furii i wyczyszczenia charge lane'a (martyrdom anyone?).

tzn. ja widze harbringerke na 2 sposoby- albo korzysta ze spell listy i nie bawi sie martyrdomem, albo campi foc i martyrdomuje, rzucajac to 1 zaklecie na ture.

odpowiedz jest prosta- skonstruuj liste tak abys mial wybor co ci jest potrzebne.

harbi i minimum 3 vengersów+gravus
jeśli habi zaczyna to:
- bieg kawaleri na maksa do przodu ustawiając ich w ciasnej formacji
- harbi rzuca crusader call odpala feata i szarżuje w kawalerię na 6+3+2= 11 cali, feat sięga na 41 cali od twej krawędzi (w linii prostej), przeciwnik ma problemy ze swoją aktywacją chyba że ma same cięzkie rzeczy...