Też się wypowiem a co - w końcu od wyjścia Conquesta gram nim częściej niż dowolnym innym jackiem
Primo - Conquest to działo (główne) i bicie z POW 22, cycki są dodatkiem jeśli mamy nadmiar focusów. Jeśli nie jesteśmy w stanie wykorzystać obu, albo jednego, ale za to na 200% to nie ma co się nawet bawić w jego wystawianie.
Conquest vs Behemoth - funkcję ofensywną jaką spełniają jest podobna, Behemoth lepiej strzela pod względem dmg outputu, ma zdecydowanie więcej sztuczek, ale jest mniej odporny na efekty (disrupt, push, KD) i co najważniejsze nie ma reacha. Jest z drugiej strony tańszy.
POW 22 vs POW 12 AP - co by nie mówić, ale brutalna matematyka mówi, że 22 jest po prostu lepsze. Conquest ma potencjał na zakładanie CK na małopodstawkowych casterach co Behemotowi b. często nie wychodzi. Na ciężki sprzęt POW 22 jest zawsze lepszy albo taki sam (jedynie bicie Devastatora lepiej wychodzi Behemotowi), jeśli ARM jest magicznie zwiększany to w ogóle Conquest wygrywa w przedbiegach.
Kwestia mechaników - jeśli nie gram Harkevichem to coraz częściej zastanawiam się nad nie wystawianiem ich, zazwyczaj mieli jedną turę raz na parę gier gdzie coś rzeczywiście naprawiali i nie było to wygrywanie wygranej gry. Zdecydowanie częściej coś po prostu mordowali, nikt się nie spodziewa szarżujących mechaników
Problem, który się pojawia kiedy ich nie wystawiamy to kuszenie przeciwnika na wyjęcie jednej strony -> poświęcenie jakiegoś teleportowanego Stalkera z primalem za jedną połowę Conquesta -> to JEST problem, dlatego wyjście mechanika gobbera jest takie fajne, bo można sobie kupić polisę ubezpieczeniową za 1 pkt a nie 2. Harkevich to inna bajka.
Ok przechodząc do sedna - mało jest rzeczy które są w stanie zdjąć Conquesta na raz -> klucz do grania conquestem to zdjęcie tyle ciężkiego sprzętu przeciwnikowi by nie był w stanie rozmontować conquesta w jedną turę. Szczególnie jest to dobre na WM, gdzie jacków zazwyczaj jest mniej. Z tego powodu IMO wystawianie Conquesta pod casterami bez żadnej możliwości dopałki do prędkości mija się z celem. Jeśli ma tylko strzelać to lepszy jest Behemot + BE niż Conquest + mechanicy.
Ogólnie to powoli dochodzę do wniosku, że największy plus Conquesta to POW 22 z potencjałem na więcej, który go mocno wyróżnia na tle reszty kolosów. Problemem jest MAT, dlatego dobrze jest mieć jakieś wsparcie do trafiania.
Biorąc pod uwagę powyższe:
Tier 1:
- Harkevich - jeden z najlepiej współpracująch casterów z Conquestem, fortuna to przy trafianiu na 7/8 jak boost, więc rozwiązuje problem MAT''a, dodaje mu 2" ruchu. Jest to jeden z tych casterów pod którym Conquest rzeczywiście może grać na attrition, najczęściej feata odpalałem defensywnie - tzn. wypychałem Conquesta do przodu (jak przy okazji dorwałem coś ciężkiego tym lepiej dla mnie), zbierałem odpowiedni punishment i oddawałem. Trochę trzeba niestety wyczucia na ile można sobie w tym pozwolić i jak dopchać bezpiecznie mechaników by mogli w następnej turze naprawiać. Niestety cały plan się sypie w przypadku puryfikacji. Harkevich nie śmierdzi focusem, Sylys jest mu bardzo potrzebny, zazwyczaj chcemy aktywować najpierw Conquesta i puryfikacja poparta ciężkim uderzeniem niestety wygrywa gry. Jeszcze uwaga a propo stylu gry, ponieważ chcemy grać na cieżko-sprzętowe-attrition to trzeba rzeczywiście grać Conquestem z przodu - po turze feata reszta armii jest bardzo potrzebna i jeśli damy przeciwnikowi zabić sobie resztę armii to Conquest nie ma wystarczającego przemiału by potem wygrać w grę. W szczególności jest to ważne w turze feata, by jedyne co przeciwnik mógł sensownie bić to Conquest.
- pVlad - większość zostało powiedziane. Niestety trochę mam wrażenie, że przy koszcie Conquesta BARDZO opieramy się na zasięgu, często trzeba rzucić boundless charge a wtedy mamy albo 1 foc i S&P albo 3 foci ale MAT 6 bez żadnej poprawy. Druga sprawa ta daleka szarża jest prawie jednorazowa. Jeśli chcemy rzucać S&P a chcemy to poza turą feata jest ciężko wykarmić odpowiednio jacka focusem.
- eSorscha - jeden z największych potencjałów ofensywnych z Conquestem, bond połączony z trudnością złomowania daje fajne opcje i rozwiązuje trochę problem MAT''a - feat, boundless charge + 4 focusy rozwiązują problem przemiału (bo wystarczy nam boostować trafienie, feat i POW 22 zrobi swoje). Jeśli gramy na Conqueście to nie gramy ze Sprigganem a to z kolei uniemożliwia granie na freezing gripie które jest bardzo fajną opcją pod Sorschą.
- eButcher - czyste teory machine, ale fury + boundless charge daje podobne rezultaty jak feat eSorschy + boundless charge, ale ma mniej focusów. Na szczęście jest feat czyli dodatkowe 3 ataki z Conquesta. Jak uda nam się coś zabić Butcherem to szarżujemy nawet na 13" - jak się dorobię samego eButchera to muszę to potestować.
- Strakhov - Superiority + darmowa szarża z kosmos zasięgiem powinny mówić wszystko, ale rozwinę temat. Zasięg to 15 cali raz na grę - dokładnie taki sam jak u pVlada ale jest MAT 8 ORAZ 3 focusy. W turach nie featowych też mamy lepiej bo superiority jest zdecydowanie focusowo wydajniejsze niż boundless charge + s&p.
Tier 2:
@Superiority/Infernal Machine - rozwiązuje wszystkie problemy Conquesta - SPD i MAT, ale nie znaczy to, że jak mamy z tym castera to Conquest jest obowiązkowy.
- pIruska problem z Conquestem to obciążenie focusem i koszt punktowy - jest to już inwestycja punktowa która musi się spłacać by miała sens - chcemy mu dawać focusy - mamy mniej focusów dla piechoty i przeciwnika, na razie na parę gier zawsze wolałem mieć oddział więcej i spriggana niż Conquesta. Druga sprawa z tendencjami do dużej ilości piechoty, Conquest ZAWADZA i przeszkadza w grze
- lVlad ma podobny problem - Infernal Machine to super czar, ale Conquest nie korzysta ani z feata ani z wind wall'a :/
- eIrusk - jeden z nielicznych casterów, który rzeczywiście może opierać się na strzelaniu z Conqesta - Fire for Effect na główne działo + 4 focusy daje naprawdę dobry wygar w strzelaniu. Niestety ze względu na maluśny threat range Conquest MUSI mieć tutaj zajebisty screen.
Co ciekawe mało jest casterów, które zupełnie nie lubią Conquesta. eVlad też niby mu daje +2" ale nie jest to super synergia, Zerkova ma ciekawą interakcję z Watcherem jako obroną Conquesta, ale za mało jeszcze tym grałem by się wypowiedzieć czy to się sprawdza rzeczywiście w praktyce, pSorscha też ma potencjał na CK w połączeniu z featem itp. itd.