Conquest - przemyślenia

Mówicie że Vładek jest do tego zdolny? To bardzo zajęty kaster ostatnimi czasy... Nie wiem czy biedak znajdzie czas by ją puk...zepikować.

Jak by nie patrzeć:

A wracając do conquesta ...tym razem bardziej od strony samego modelu to jest to narazie najgorszej wykonany jakościowo model PP jaki miałe okazję widzieć . .. piłowania, poprawiania krzywizn, dziur i wad modelu wynikających z przesunięcia się formy przerażająca ilość

Ale za to można zasmakować powiewu Chin. Swojego nawiercałem a tu: tssss Fakt niestety tych upierdliwych nadlewów było od groma. Judicator pod tym względem jednak był lepiej zrobiony.

Stary to ty nie miałeś do czynienia z Judicatorem. W ogóle to sposób produkcji i dystrybucji kolosali to jedna wielka pomyłka

To chyba Ty nie widziałeś Conquesta w częściach

Hmmm.. Czyli mówicie, że jak sobie zamówię Conquesta, to muszę od razu zarezerwować weekend na sklejanie? Smutne

Szkoda, bo metalowe modele są zazwyczaj wysokiej jakości.

Tak z ciekawości i spamując - czy ktoś ma nowy zestaw WGI (ten z rocketeerami w komplecie)? Jak z jakością?

[Fafel]

z tego co czytalem to collosale z poczatkowych partii sa pel
ne syfu ale im pozniej prdukowane tym lepsze

Dobrze wiedzieć

Swojego sklejałem jakieś dwa dni. Ogólnie na początku ciężko się połapać co z czym i do czego, ale chwila z instrukcją i jest ok. Mój Conquest miał niewielkie dziury w rogach. Trzeba było się z tym trochę pobawić, ale później już z górki. Conquest Heru nie miał już takich niedoróbek. Judicator ogółem ma więcej pierdółkowych części, ale ww problemów z nim nie było. Czyli z czasem jakość idzie w górę jak pisze Fafel.

Kraken też był absolutnie bez zarzutu. Inna sprawa, że oba kolosale, które kupiłem były wybrakowane i musieli dosyłać mi części. Raz zdarzyło się tak, że dopiero trzeci wysłany list przyszedł do mnie nieuszkodzony i z zawartością.