W większości sztandary te, a także powierzchnie są płaskie, spore, względnie równe. Dość łatwe do skomponowania. Nie wiem czy w ogóle zwracacie na to uwagę
Oczywiście kolory, sposób ich nakładania , przenikania to coś absolutnie godnego szacunku, ale dużo wzorków wszędzie to najczęstszy sposób bycia efektownym. Widziałam na coolmini figurkę elfki(?) na koniu. Nie pamiętam systemu, bo sie nie znam na tym za bardzo. To co istotne to to, że kropierz miał inne wzorki, płaszcz miał inne wzorki, wnętrze tarczy miało inne wzorki, szalik miał inne wzorki, zbroja miała inne wzorki i w ogóle wzorki ftw. Nie wiem czy to artyzm? Raczej nie. To wspaniałe umiejętności prowadzenia pedzla z trzema włoskami. Artyzm to koncepcja, pomysł, kompozycja, innowacja. Artyzm to coś co sprawia, że figurka nabiera swojego klimatu, charakteru itp.Pod tym względem najbardziej działa gość z lodowym płaszczem ( o, i Green Knight. Pani Jeziora - wszystko tu ma sens i pomysl). Piekne kolory. Co do pokazanych sztandarów, jak wspominałam - raczej spore, gładkie powierzchnie, na których można tworzyć mini-obrazki. W internetach krązą zdjęcia gościa, który maluje prawdziwe pejzaże na ziarenku ryżu, łupinie orzecha. To jest awesome i wszystko przy tym blednie.
Poza tym: nie ważne co robisz i jak zajebisty jesteś - zawsze znajdzie się jakiś azjatycki 6cio latek, który robi to 100x lepiej:P