Mały upek.
Obecnie maluję sporo cryxu na zlecenie i muszę powiedzieć, że im więcej modeli tej frakcji mam w ręku tym bardziej kusi mnie na zakupy
(battlebox, który posiadam ciężko nazwać armią)
Jednocześnie staram się malować Thyrona, niestety przygotowania świąteczne i ilość cryxu nie pomaga w tak ciężkim projekcie
Mam nadzieję, że na dniach uda mi się ruszyć z nim na tyle by było warto się tym pochwalić.
Pierwszy pomalowany oddział (poziom podstawowy), czekają ich tylko drobniutkie poprawki, lakierowanie i przyklejenie trawki.
zdjęcie grupowe zrobione w trakcie malowania:
I "skończony" w międzyczasie Buczi.
Chcę jeszcze dodać krew na broni i krople na twarzy/ubraniu.
No i jakoś urozmaicić podstawkę.
Nie przesadziłem z kolorem płaszcza?