Podstawy robienia podstawek

Cześć

Przejrzałem parę tutoriali i sprawa wydaje się być prosta. Z grubsza - smarujesz wikolem i sypiesz piasek/posypkę. Tak też zrobiłem. Może piasek miałem o zbyt dużej ziarnistości, albo przesadzam, ale wydaje mi się, że stopy warjacka są jakby zapadnięte za bardzo w "grunt". I tu pytanie - czy trzeba sypać drobnym cienką warstwę, czy może lepiej przyklejać figurkę po zrobieniu podstawki(?) [w tym wypadku trochę trudno bo obciąłem Renegade`owi szynę, ściąłem krzaczek pod piętą i zrobiłem w niej pina]. Dodam, że chodzi o warstwę "ziemi" a na to potem trawka.

Byłbym wdzięczny za jakąś podpowiedź

ps polecicie jakieś zestawy posypek dla początkujących? Czy trzeba nabywać wszystko oddzielnie?

hej, ja zawsze figsy przyklejam na przygotowane podstawki- wlasnie na pinach. jesli robisz podstawki wokol nog to jesli nie zrobisz naprawde cienkiej warstwy to zawsze bedzie efekt zapadniecia.

dzięki. będę robił w ten sposób. A małe figurki też pinujesz? usuwasz zawsze "szynę"?

tak, zawsze usuwam szyne

ja z kolei nigdy nie usuwam 'szyn', a piasek sypie na podstawke z przyklejona figurka. Latwiej sie maluje i nie ma ryzyka ze figsa odpadnie od podstawki.

[Ice-T]

zależy od tego jak chcemy aby nasza podstawka wyglądała, jeśli tylko piasek i trawka to sposób Gobosa jest praktyczniejszy i trwalszy, Yaro tez ma racje jeśli podstawka ma być wymyślniejsza to model musi być do niej przypinowany inaczej przyklejając tylko stopy do gołej faktury na podstawce model prędzej czy później odpadnie

Ice-T i Gobos -> nie macie problemu z "zapadaniem się" stóp modelu? tzn kładziecie cienką wartstwę i jest ok, tak? Do głowy mi przyszło, że może to też kwestia kolorystyki podobnej posypki i metalu nóg warjacka. Zobaczę jak to będzie po pomalowaniu podłoża na jakiś brąz

Mnie osobiście ten efekt zapadania się nigdy nie przeszkadzał (zwłaszcza przy modelach "ciężkich" dodaje to realizmu ).
Tam, gdzie mi to przeszkadzało dawałem modele na cienką warstwę korka imitującego skałkę albo na te kamyczki od GW.

[Ice-T]

jeśli ubabrasz nogi piaskiem i wikolem to zawsze mozesz zetrzeć nadmiar na nogach mokrym pędzlem, poza tym warjack waży 10ton do tego biegnie więc chyba moze się lekko pod nim ziemia zapadać, Menoth który maluje dla kuzyna jest czesto umorusany piaskiem i pigmentami na nogach bo w końcu chłopy wędrują po pustyni a nie po placu

Korek zawsze spoko ale wtedy trzeba odciać szynę i pinowac model do podstawki.

nie narzucaj sobie jednej, danej metody. Wyprobuj obie i korzystaj z nich wedle uznania/potrzeby. U mnie niektore modele sa na szynie, inne sa na pinach, a i zdarza sie, ze sa na obu naraz (nie zawsze jest szyna przez cala dlugosc). Zalezy od modelu i podstawki.

ze ścieraniem syfów mokrym pędzlem to sam odkryłem (po tym jak zmywałem nieudaną pierwszą posypkę). Dobry pomysł z korkiem.

Samo "zapadanie" do warjacków oczywiście mi pasuje raczej, ale myślę tu o "lżejszych" modelach głównie.

Sypiecie zwykły piasek pod malowanie i trawkę? Czy jakiś Army Painter czy inne GW?

Ja używam grubszego piasku (żwirku) kupionego w sklepie akwarystycznym.

zwykly piasek nie jest dobry przy wikolu. lubi wyjsc takie niby bagienko. kup jakas posypke o lepszej fakturze. to powinno byc tanie, kup sobie po trochu kilka:)

Jak zostawiasz szynę, to możesz spróbować przykleić model tak, by "lewitował" 1-2 mm nad podstawką (a nie nogami na plastiku). Jak potem sypniesz piasek to stopy nie będą zapadać.

A co do piasku - polecam przejść się do zoologicznego i kupić piasek dla szynszyli. Kilka złotych za wiaderko starczące na setki podstawek i odpowiednio drobna faktura.