WARMACHINA

Albo rolka drutu. Ja kupiłem parę m drutu 1mm w jakimś leroy merlin. Różnica głównie taka, że się łatwo zgina. Czyli łatwiej spasować ale trochę gorzej trzyma.

nie no umowmy sie dopuki takiego modelu nie rzucisz to cos nie odpadnie U mnie i tak w mojej prywatnej armii 90% modeli nie ma pinow i sie to trzyma jak sie uwarza

no nie:D metal sam z siebie w sposob gowniany sie sklejna

E tam ja nie pinuję od lat i wypadków było może kilka a piny i tak by nie pomogły. Pinowanie wszystkiego (małych modeli) to mz. strata życia - taką mam radę co do pinowania.

Obecnie pinuję tylko przy dziwacznie zrobionych modelach które bez pina rozpadłyby się same z siebie - ale tylko wtedy gdy wsparcie GS nie starczy.

Jeszcze taka porada może komuś podpasuje - na początkach WM robiłem pseudopiny gdy model miał np. na ręce metalową "kulkę" do wpasowania w korpus. Można z niej zrobić "pina" kombinerkami (ugniata się ten nadmiar metalu zeby był dłuższy - ale nie za cienki) wywiercić w korpusie dziurę i tyle. To nie jest tak wytrzymałe jak pin ale bardziej niż zwykłe sklejenie. I bardzo ułatwia dopasowywanie części przed sklejeniem.

Zrobiłem tak kiedyś dużo bestii i jacków ale też tonę mniejszych modeli - bane knighty, tartarusa i wiele innych. Żaden się nie rozpadł (choć bejnom czy IFP na pewno przydaje się wymiana drzewców). A teraz mi się już nie chce wiercić więc nie robię nawet tego. :p

Po pierwsze - dzięki wszystkim za opinie i rady Rolke drutu już miałem wcześniej, ale wlasnie wydawala mi sie zbyt "mięciutka", dlageo myśl o prętach.
Po drugie - mi się metale często rozklejają. Może to wina tego że dominującym sklejaczem jest superglue? Nie wiem
Po trzecie - nie no nie mam zamiaru pinowac kazdego elementu małego figsa. Lubie mój czas wolny i chce by go troche zostało Bardziej myślałem nad przyczepieniem nóżek do base'a microartu po spiłowaniu tej privateerowej belki u nóg.

Co do klejenia trudno powiedzieć z czego to może wynikać. Zakładam że myjesz figurki? Co jakiś czas trafiają mi się modele których superglue nie chce złapać choćbym nie wiem ile mył i trzymał (pewnie jakiś niewidoczny uparty tłuszcz z produkcji czy coś). Ale to rzadkość - jak już skleje to raczej się nie rozklejają same.

Przetestuj innej firmy może. Ja polecam Bond średniogęsty (jest w sklepach modelarskich) - najlepszy jaki używałem tylko ostatnio nie miałem gdzie kupić. Od roku używam army paintera i chyba też jest ok.

Ja nieczęsto pinuję też za to kleję z rozmysłem. Specjalnie staram się składać modele tak, by poszczególne części miały jak najwięcej punktów stycznych i na tych punktach stycznych też dają odrobinę superglue. Np jeśli model ma osobną dłoń z halabardą, nie przyklejam jej tak, że jedyny punkt na którym się trzyma to nadgarstek. Staram się przyklejać pod takim kątem, żeby drzewce opierało się o podstawkę albo np nogę postaci (drugi punkt klejenia) a jeśli to możliwe znajduję trzeci punkt -np zginam rozwiany pióropusz na hełmie, tak by stykał się z drzewcem/ostrzem takiej halabardy i tam też mażę lekko superglue.

Np u mojego Kreossa3


kopia przyklejona jest też w miejscu gdzie opiera się o udo, ogon konia przylega odrobinę do pancerza na zadzie w jednym miejscu a flagi na plecach stykają się ze sobą i każda z nich jest też zetknięta z naramiennikiem Kreossa. Na każdym takim punkcie styku jest odrobina superglue.

Analogicznie u Seneschala Bastionów halabarda jest przyklejona tak by być połączona też z podstawką a flagi na plecach są umocowane tak, że mają punkty styczne z naramiennikami.


W moim doświadczeniu przy takim klejeniu potrzeba pinów jest minimalna. W porównaniu, przy klejeniu jak oryginale bez pinów byłoby ciężko (choć ja starałbym się, żeby drzewce włóczni miało punkt styczności i klejenia z jednym z bannerów.

Potrzebuję mocnego podkładu w sprayu - czegoś co "wgryza" się delikatnie w plastik, a zarazem da się nałożyć cienką warstwą bez uwalania detali. Potrzeba mi tego do figurek planszówkowych, które będą składowane luzem a nie każda w osobnej miękkiej przegródce.

Będę również wdzięczny za polecenie mocnego lakieru matowego.

Czy gdzies w wawie mozna kupic farbki Pp?

w wawie chyba niedyrydy, a przynajmniej ja nie widzialem nawet, ale w gnomie mozna a czego szukasz?

Chce kupic kilka kolorow, ale najpierw zerknac na zywo, w necie zawsze jakos inaczej wygladaja

a czemu akurat p3? co chcesz malowac

O dzieki , zajrze tam