Posty: 820
Dołączył(a): sobota, 5 października 2013, 15:27
Lokalizacja: Rumia City
Frakcja: Legion of Everblight
Malowanie Legionu
Przymierzam sie do drugiej próby malowania bestii legionu...
Pierwsza próba - czyli nałożeniu białego primera, podkładu różnej mieszanki P3 Frostbite, Vallejo Bloody Red i Vallejo Magic Blue oraz washowaniu tymi samymi kolorami połączonymi w innych proporcjach (+ woda + vallejo glaze medium), a w kilku przypadkach poprostu wash fioletem lub różem... wyszło jakies 10 okropnych kolorów (każda bestia inna, bo próbowałem znaleźć to idealne połączenie i tą idealną metodę), za nic nie przypominających piękny kolor "oryginalny" (czyli np. taki https://www.frontlinegaming.org/wp-cont ... teraph.jpg).
Tak, czytałem na forum http://privateerpressforums.com/showthr ... post124726 co i jak, nie zmienia to faktu że jestem kaleką i wychodzą mi różnego rodzaju błękity, róże i fiolety, a cieniowanie jeszcze wszystko pogarsza Może i wyglądałoby to interesująco na stole i na pewno każdy shredder byłby inny od drugiego i łatwo rozpoznawalny - ale nie taki jest mój cel Swoją drogą, czy ktoś jako BASE dawał WASHA bezposrednio na biały podkład? Może to jest sposób
Czy ktoś z was zna dokładne (lub bliskie) proporcje łączenia kolorów? I czy do washa dodajecie więcej wody czy glaze'a? Cieniujecie cała figurkę wielkim pędzlakiem albo "wachlarzem" czy raczej drobnym pędzlem i tylko rejony gdzie chcecie cień? Swoją drogą, ten glaze walejo jest jakiś taki nie-przezroczysty, co chyba dodatkowo psuje kolorystykę. Za wszelkie tricki / pomysły / informacje / doświadczenia życiowe będę dozgonnie wdzięczny. A teraz wracam do zmywania farby. Niestety Carnivean i Shreddery są plastikowe...